Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich


sleeping pill

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Chciałabym dołączyć do Waszego szacownego grona. Przejrzałam wiele wątków, wiele mnie zainteresowało i chciałabym napisać, a przecież wypada najpierw się przedstawić, przywitać.

Tak trudno jest pisać o sobie, gdy tyle myśli kłębi się w głowie...

Moje problemy zaczęły się w 2004r - kupę lat temu. Radziłam sobie różnymi sposobami, brałam jakiś czas temu leki - pomogły, ale doraźnie, po odstawieniu ich wszystko wróciło. Teraz chodzę na psychoterapię, od kwietnia i jest troszeczkę lepiej. Może nie z objawami somatycznymi, lękami, ale z akceptacją tego wszystkiego, nauką życia z objawami, wiarą w wyzdrowienie i normalne życie. Dla mnie wielkim problemem jest w tej chwili przyznanie sama przed sobą, że jestem chora. Zawsze się oszukiwałam, że jestem normalna tylko nadwrażliwa, że wszystko ze mną ok, tylko za bardzo się przejmuję. Dopiero teraz do mnie dochodzi, że jestem po prostu chora i muszę z tym żyć. Jest mi trudno to zaakceptować z racji wykonywanego zawodu, ale o tym może kiedy indziej.

Ogólnie, bywają lepsze chwile, lepsze dni, wierzę, że będzie dobrze, że robię teraz wielką pracę by wyzdrowieć i być szczęśliwa. Jestem PRZEKONANA, że się uda.

I polecam psychoterapię, mnie też wydawało się, że to nic nie zmieni, że skoro mam objawy somatyczne to pomogą leki - leki usuwają objawy czegoś, co jest głębiej, co jest w nas. W moim przypadku totalnego braku poczucia własnej wartości, nieumiejętności rozpoznawania emocji, wypieraniu własnych uczuć i myśli, wstydu, perfekcjonizmu i innych rzeczy. Nie poddawajcie się, mnie przez kilka miesięcy nie pomagała terapia, wydawało mi się, że kobieta mówi jakieś głupoty i wcale mi nie pomaga, bo ja płaczę i mówię, że nie daję rady, a ona nic!!! A teraz otwierają mi się klapki i jestem gotowa na wielkie zmiany!!!

I tak jak pisałam - WIEM, że będzie dobrze.

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×