Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet spoko... kupiłem sobie kolejną parę butów czyli już dwunastą :twisted:

byłem z kumplem w McDonald i trochę pojeździlismy po mieście! 8)

poza tym ok! Byle do weekendu...

bo już mnie męczy to wstawanie o 4.45 :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porzuciłem kolejną psychoterapeutkę. Czułem się w jej rękach jak kawałek g..., z którego ktoś usiłuje coś ulepić. Poprzednia z trudem powstrzymywała ziewanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja od dzisiaj biorę leki zgodnie z zaleceniami lekarza :angel: Nawróciłam się :105:

 

-- 10 mar 2011, 21:35 --

 

Sabaidee, a ja bym dała wszystko żeby móc porozmawiać z moim starym terapeutą :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pojechałam sobie dziś po wpis na uczelnie. dzień - jeden z tych kiedy Jego tam być nie powinno, a w każdym razie w wykazie oficjalnych dat, kiedy na uczelni bywa (konsultacje, wykłady, seminaria itd) nic takiego nie znalazłam, a mam spisane je wszystkie .. ;> wychodzę z budynku, kierując się w stronę przystanku autobusowego i... stanęłam jak wryta.. JEST! stał na parkingu i rozmawiał z jakąś studentką, słyszałam strzępy ich rozmowy, jakieś tam wykładowe sprawy. widać, że jechał już do domu, kark prawie skręciłam przechodząc nieopodal i próbując ukradkowym spojrzeniem zatopić wzrok w jego ciemnych włosach, w jego śniadej cerze, w jego szarmanckim uśmiechu, na jego cudownie kształtnych, malinowych ustach.. nacieszyć oczy na zapas .. siedzę i przeżywam teraz jak mrówka okres .. póki co to zauroczenie jest jednym z najpiękniejszych jakie przeżywałam :105: jaka szkoda, że nic z tym nie mogę zrobić więcej.. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyję ! I jestem już w domu. Jutro Wam więcej opowiem jeśli ktoś jest ciekawy ;)

Pozdrowienia dla Paradoksy, która trzymała mnie na duchu.

 

-- 11 mar 2011, 00:05 --

 

moja wada -0,5 powiekszyła sie do -1,5 .... takze jestem slepa jak kret :roll:

 

 

Mam -5, chcesz się zamienić ? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyję ! I jestem już w domu. Jutro Wam więcej opowiem jeśli ktoś jest ciekawy ;)

Pozdrowienia dla Paradoksy, która trzymała mnie na duchu.

 

-- 11 mar 2011, 00:05 --

 

moja wada -0,5 powiekszyła sie do -1,5 .... takze jestem slepa jak kret :roll:

 

 

Mam -5, chcesz się zamienić ? ;)

 

 

Nie, dzieki, dla mnie szok przed i po jest wystarczający by docenić dbanie o nawet te "małe" -1,5 ;)

 

Już po zabiegu? Jak się czujesz ? Mam nadzieję, że jest w porzadku wszystko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, już po wszystkim. Czuję się nieźle, jeszcze chyba morfina mnie trzyma. Ogólnie było spoko, fajne babki jako sąsiadki i ogromny plus- jak poszłam na oddział to był pierwszy dzień jak on w ogóle był otwarty- nowy budynek. Wszystko nowe, piękne i pachnące, nawet łóżko na którym spałam było nie używane. Sale jedynki i dwójki tylko, łazienki w każdym pokoju, kuchnia (nawet jedzenie w niej było). Ale przed wejściem zaliczyłam atak paniki i tak... Samej operacji nie pamiętam. Już po czułam się dobrze, teraz tylko muszę iść na zdjęcie szwów i zobaczymy co dalej z leczeniem, ale lekarze zalecają ciążę. Najgorsze było wyjęcie drenu- kilkadziesiąt centymetrów rurki gumowej musieli mi wyciągnąć z brzucha po operacji- bez znieczulenia... Myślałam że padnę. No i jeszcze męczące było to, że dwa dni nic nie jadłam i że miałam problemy z ciśnieniem- po operacji 80 na 40, pielęgniarki nade mną stały bo ciągle alarm nade mną wył. Ale jakoś dało radę, żyję, operacja się udała :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinkii, super że dobrze :) ja jak leżałam w szpitalu podłączona to nie spałam całe noce wpatrując się w ekran czy nie zrobi się linia prosta i piiiiiiiiip :mrgreen: wiem , głupia jestem :lol:

 

dobry humor, cieszę się, kocham przyjaciół P. !! :) jutro jedziemy na działkę na 90% :lol: więc dziś dzień oby szybko minął..a dziś piątek więc jutro już nie siedzę sama, terapia w poniedziałek dopiero, same radości :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale dziś ładnie, a w weekend ma być jeszcze ładniej, byłam z psem i aż mi się nie chciało do domu wracać tylko krążyłam po osiedlu :105: i humor od razu lepszy.. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, jak to w szpitalu?! Ciepło Izek :) Tylko wiatr spory :)

 

-- 11 mar 2011, 11:56 --

 

Dariusz_wawa, aż tak to nie :D nie byłam w żadnym sklepie od 3 miesięcy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×