Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak dobudzić się rano?


Gość Brid

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Mam pewien problem, który może wydawać się dość dziecinny. Mianowicie chodzi o to, że rano zawsze potrzebuje dużo czasu zanim dojdę do siebie i mogę iść do ludzi. Niedługo mam zamiar zacząć pracować, no i się boję że będę chodził jak widmo.

 

Macie jakieś sposoby jak się rano dobudzić :?:

Bardzo proszę o wasze sposoby, co robicie, żeby w miarę szybko dojść do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mam gdzieś coś konkretnie zrobić i muszę wstaję godzine wcześniej . tak około godziny potrzebuje na doprowadzenie sie do jako takiego normalnego stanu .

Jutro rozmowa kwalifikacyjna u mnie :twisted: , też mam obawy , ale z 2 strony ( trochę dojżałem ) , że dorywczo to nigdy do niczego nie dojdę - chociaż nie powiem , że nie daję jakoś rady ).P.S. cały ja ( znów -jak sam czytam co napisałem- to chyba mam rozdwojenie ) ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestią problemową u mnie jest chyba niezbyt dobry sen. Często nie mogę zasnąć. Kładę się specjalnie wcześniej (koło 22) i tak mi schodzi do 1. Jeśli bym mocno spał, ogólnie się wyspał, to chyba nie musiałbym się jakoś specjalnie dobudzać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś próbowałem, ale skończyło się to bardzo źle. Kawę to tak dopiero koło 12, 13 to jakoś czuję lekkie pobudzenie. Pije czasem Tigery, choć wiem, że to niezbyt zdrowe. Czytałem że plusz, albo magnez pomaga trochę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brid, mam podobny problem do Ciebie, tylko, ze ja nawet jak w nocy spie dobrze to nie moge sie dobudzic. Jestem rano nieprzytomna, tez nie wyobrazam sobie przez to pracy.

U mnie zimny prysznic odpada od razu bym sie przeziebila :? tigery tez chlam litrami, ale na mnie to raczej nie dziala....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o to jest pytanie...

rano czuję się bardzo źle, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.

potrzebuję dużo czasu, aby ustawić się na właściwe tory.

mój sposób jest taki, żeby ciut wcześniej wstać, odsłonić rolety, zrobić sobie kawę i wrócić z kawą do łóżka.

włączam tvn24 i powoli dochodzę do siebie, jeśli mam lęki, to staram się je opanować i zbieram się na "odwagę", aby wstać.

 

bardzo mi pomogła rozmowa z szefem i jego pomysł na przesunięcie mi godzin pracy.

przychodzę od jakiegoś czasu na 10.00, staram się budzić ok. 8.00, żeby mieć czas na ogarnięcie się.

przesunięcie o 1 godzinę bardzo mi pomogło.

 

ale nie każdy ma tak wspaniałomyślnego szefa jak ja :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brid, ja bym nastawiała budzik odpowiednio wcześniej, by móc się "dobudzić"

milion drzemek a w końcu i tak jest " pierdzielę idę spać" :mrgreen:

 

No właśnie, dlatego ja nastawiam sobie już od dłuższego czasu trzy budziki. Pierwszy, w komórce, lekko sygnalizuje, że powinnam się zacząć budzić. Drugi, taki budzik z zegarkiem ma strasznie wkurzającą melodyjkę i stoi tak daleko od łóżka (na drugim końcu pokoju), że muszę wstać, żeby go wyłączyć. Jeśli po tym i tak się znowu kładę spać (a często tak się zdarza) to mam jeszcze 3 budzik w radiu, który w odpowiednim czasie załącza ostry rock :) To ostatecznie poprawia mi humor i w lepsze dni wstaję od razu, a w gorsze po 2-3 piosenkach.

 

Nagrałam sobie specjalną składankę o wdzięcznym tytule "OBUDŹ SIĘ!!!" - same pozytywne nuty, to mi pomaga. Bird, wymyśl na siebie sposób! Na pewno jest coś takiego co z samego rana poprawi Ci humor.

 

A na pocieszenie napiszę Wam, że w tym roku mam taki masakryczny plan, że 3 razy w tygodniu mam na 7.45... 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz podobno w sprzedazy sa budziki, ktore po wybiciu danej godziny zaczynaja latac po pokoju, wciaz dzwoniac :D I nie przestana dopoki biedny, zmarzniety i zaspany czlowiek ich nie zlapie, a ponoc to wcale nie jest takie proste :D

 

[Dodane po edycji:]

 

Ooo taki :D

 

http://clocky.maluga.net/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcja, słyszałam o tym, chłopak mi mówił, w sumie zastanawiam się nad tym. :D

Ja jeszcze robiłam tak, że zabierałam wszystkim domownikom komórki, nastawiałam budziki w odstępach 5 min i rozstawiałam po całym domu, żebym musiała wstać i wyłączyć. :D Potem już nie miałam ochoty kłaść się do łóżka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajny budzik :mrgreen:

 

dobrym pomysłem jest po dzwonku budzika od razu wstać z łóżka, a nie jeszcze 25 minut się na nim rozciągać i przeciągać, bo to sprzyja ponownemu zaśnięciu

i prysznic zaraz po tym, najlepiej zimną wodą, od razu się obudzicie :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×