Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moje życie na codzień- Pomóżcie


bl4czek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 14 lat, chodzę do drugiej klasy gimnazjum. Problemy ze samopoczuciem zaczęły się od wakacji (2009). Nie jestem wstanie pozytywnie myśleć. Cierpię na tiki nerwowe, które się nasilają z każdym miesiącem. Jestem bardzo niecierpliwą osobą. Otacza mnie mnóstwo lęków, natręctw- jestem bardzo wrażliwy. Od października jest ze mną naprawdę źle. Moja mam również zaburza mi psychikę. Tata od mojej rodziny odszedł.Teraz już nie czuję silnego stresu, lecz bardzo dziwne uczucie, które objawiają się wraz z silnym płaczem, braku koncentracji a szczególnie motywacji. Ja już nie potrafię normalnie funkcjonować. Ostatnio zdziwiłem samego siebie, otóż wyszedłem na dwór i po drodze chłopak zaczął się mnie czepiać, rozdarł mi kurtkę i rozwalił nowe buty. Gdy przyszedłem do domu do mojej bardzo wrażliwej mamy (moja mam też jest zmęczona psychicznie), zaczęła płakać i krzyczeć, że jestem nienormalny. Wybuchłem wielkim płaczem i nie kontrolowanie krzyczałem. Brałem ciężkie wdechy. Myślałem, że już nic nie zrobię. W nocy nie mogę spać chociaż biorę Rispolept (1,5 mg). Inne leki to Anarfanil śmiesznej dawce 5 mg trzy razy na dobę(tak przepisuję mi mój psychiatra) i Haloperidol (płyn) 5 kropli na dzień (ogromne skutki uboczne). W szkolę pogarszają mi się oceny, ponieważ mam straszne tiki, nie mogę się skoncentrować i mam uczucie słabości. Nie wykonuję zajęć na co dzień, po prostu nie wiem co mam z sobą zrobić. Sądzę, że jest to jakiś typ depresji, lecz się nie znam. Dlatego zwracam się do osób, które się na tym znają. Pomóżcie ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bl4czek, osoby nadwrazliwe czesto nie ogarniaja rzeczywistosci , cierpia na zaburzenia o podlozu psychicznym. Piszesz ze masz tez problemy rodzinne, odszedł od Was ojciec, nic dziwnego ze zaczyna sie u Ciebie stan depresyjny. Rzeczywiscie 15 mg anafranilu na dobe to bardzo mało, watpie czy on wogole w organizmie cos działa, zwórc sie moze do iinego lekarza psychiatry o pomoc, napewno nie mozesz zostawic tego bo stan bedzie sie pogarszał. Dobrze dobrane leki potrafia zdziałac cuda, do tego terapia i nadwrazliwiec jest w stanie funkcjonowac w szarej rzeczywistosci .

Podsumowujac , jesli nie jestes zadowolony z terazniejszego lekarza , poprostu go zmien , ja zanim trafiłam na psychiatre , ktora mozna rzec uratowala mi zycie , zwiedzilam dziesiatki innych lekarzy od hipnotykow po znachorow i psychiatrow ktorzy sami powinni sie znalezc na odziale zamknietym.

Zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o tym. Lecz chciałbym zapytać jak można określić/nazwać moje samopoczucie. Nie daję rady, uważam, że mój lekarz, źle zapisuje leki i na pewno zrobię coś żeby to zmienić. Ale to z kolei zależy od mojej mamy, która (jak stwierdziłem wcześniej) też przeszła swoje. I sądzę, że mój psychiatra będzie się stawiał. Napewno będzie mówił o szpitalu, ponieważ się nie kontroluję. Ale to jest nieprawda, bo dość się rozmyślałem nad sobą. Powie to m.in., ponieważ nie potrafię się dobrze komunikować z ludźmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bl4czek, ja na Twoim miejscu zmienilabym tego konowala na innego lekarza, wysyłanie kogos kto nie wymaga tego, do szpitala jest niezbyt normalne. Twoja mama tez przeszła duzo, wiem bo mam podobna sytuacje w domu, musicie sie oboje wspierac , moze wybierzcie sie razem do nowego lekarza ?

To o czym piszesz faktycznie wyglada na depresje nerwicowa, ale najlepiej zdiagnozuje to lekarz , my mozemy tylko gdybac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pod wieczór nigdy nie miałem tak silnych objawów depresji, udałem się na pogotowie. Chciałem sobie jakoś pomóc, kompletnie nie wiedziałem co robić. Wystąpił przy tym ogromny płacz i lęk przed każdym dniem. Jestem niepełnoletni, a na pogotowiu byłem sam(potem przyjechała moja mama). Dali mi coś na uspokojenie- skuteczny lek. Ale ja nie wiem co robić dalej, z każdym dniem jest co raz gorzej ze mną. Przyspieszyłem wizytę do lekarza i teraz na pewno nie dam się. A terminy do innych lekarzy są długie. Już nie mogę sobie zaradzić. Gdy jestem nerwowy objawami, biorę Rispolept, który mi nie pomaga- nawet nie jestem śpiący. :cry:

 

[Dodane po edycji:]

 

Nie widzę odpowiedzi. Nikt mi już nie pomaga. Idę się powiesić. Nie chcę tak dalej żyć. Pozdrowienia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem to z własnej głupoty- kompletnie źle się czułem. Teraz mam troszkę lepszą nadzieję, ponieważ trochę sobie pogadałem z psychiatrą. Zmienił mi dawkowanie a niepotrzebne leki odstawia. Zapisał mi lek o nazwie Zyprexe-niedawno refundowany, podobno skuteczny i jego głównym składnikiem jest olanzapinum. Mam poprawić nastrój i wyleczyć tiki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×