Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Dominik

fizjoterapeutów mi polecono, jednego znajomi, drugą babeczkę rodzina

 

psycholog znalazłam w necie - nie miałam kogo się poradzić do kogo uderzać w mieście, w którym studiuje. no i niestety nie trafiłam

 

poczytam o tych psycho no i pogadam z moim psychiatrą za 2 i pół tygodnia. on mi zaproponował analizę u psycholog póki co, ma mi dać namiary, na pewno się zdecyduje

 

Lu_80

ten nurt doradzasz mi czy Ty masz terapię według niego?

 

mada1987

czyli też potrzebowałaś paru miesięcy żeby lęk zanikał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam porównania, ale esci działa baaardzo przeciwlękowo, ja właściwie zapomnialam czym jest strach, lęk i stres, niepokój, ale to uśpienie, brak motywacji, zero "kopa" to jakaś tragedia

 

zazdroszcze Ci tego zapomnienia lęku... po jakim czasie to przyszło?

 

Kilka miesięcy, nie pamiętam, ale po nawet 4-5 zdarzały mi się stany lękowe, z czasem zanikało.

 

-- 06 sie 2015, 23:36 --

 

Interesuje mnie jak lek wplywa na zycie codzienne, tzn czy bede odczuwala go funkcjonujac w pracy, czy bede miec problemy ze snem itd.

I ktorymi ewentualnie objawami uboczynymi nie powinnam sie przejmowac, bo sa typowe przy braniu tego leku.

 

Ja po nim zaczęłam w końcu normalnie sypiać i budzić się wyspaną, na - problemy z koncentracją, ale dawałam radę studiować, spłycenie uczuć, emocji i myśli, brak energii, brak motywacji, obojętność. No i ja przytyłam kilka kg., z początku mniejsze łaknienie, potem większe, a przy małej motywacji, stresie i obojętności na to, co inni o nas myślą i jak wypadamy nie sprzyja to wielkim wysiłkom w stronę doskonalenia sylwetki :P

czyli lęki minęły po przez to że wszystko zaczęło być Ci obojętne ??? a jak z ludźmi zauważyłaś np. to że byłaś może milsza i bardziej przyjazna ? a libido spadło ?

a jakie masz skutki uboczne odstawienia ?

 

-- 07 sie 2015, 12:03 --

 

czyli serotonina odpowiada za układ kary w mózgu i im bardziej selektywny ssri tym bardziej przestajemy się czymkolwiek przejmować ?

 

-- 07 sie 2015, 12:06 --

 

a jak jest dodatkowo dopamina to działa motywujaco ale też może lękotworczo ???

 

-- 07 sie 2015, 12:07 --

 

a jak jest dodatkowo dopamina to działa motywujaco ale też może lękotworczo działać ?

 

-- 07 sie 2015, 12:07 --

 

a jak jest dodatkowo dopamina to działa motywujaco ale też może lękotworczo działać ???

 

-- 07 sie 2015, 12:12 --

 

sory posty się zbudowały

 

-- 07 sie 2015, 18:05 --

 

.

 

-- 07 sie 2015, 18:08 --

 

od kiedy zamknęli Vengence nie ma tu nikogo nawet nie ma się z kim pokłócić ;) ale na szczęście ja jeszcze potrafię się porozumiewać z ludźmi ... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja Ci zaraz znajde ze bedziesz sie mial z kim pokłocić, zadajesz pytania jak dziecko w przedszkolu

no i od razu lepiej przynajmniej wiadomo ze ktoś to czyta :tel2: a ja zadaje pytania odnośnie działania esci ciekawe w jakim przedszkolu są tez takie dzieci :brawo: a to napisałem bo nikt na nie mi nie odpowiada :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zadajesz pytanie o wpływ neuroprzekażników na zachowanie, gdyby to tylko od nich zależało to już dawno byłbym zdrowy

a co do esci to nawet jak dostaniesz odpowiedź to nie masz zadnej pewności ze u Ciebie bedzie tak samo, reasumując odpowiedzi na Twoje pytania są bezcelowe, a więc tym samym Twoje pytania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie mam taki charakter trochę i tak jestem wychowana, żeby nie przejmowac się zdanie innych itp., ale mimo to miałam stany lękowe, w których się bałąm wszystkiego. Po esci z czasem to minęło, ale to jest zawsze coś kosztem czegoś. Trochę tęsknie za starą sobą, pomimo tych lęków, stresów itd. Esci to takie znieczulenie, pewnie wszystkie SSRI działają podobnie. Na początku porównywałam to do przyjemnego stanu relaksu, jak po masażu, czy basenie albo duży wysiłku fizycznym, gdzie jesteś szczęśliwy, odprężony, zero stresu, ale i zmęczony. Tak na mnie esci działało. Tak chyba działa serotonina...Ciężko w takim stanie się stresować..Człowiek się staje gruboskórny. Kiedyś targały mną czasem złe emocje, nie mogłam się po kłótni ogarnąć nawet kilka dni, a teraz też się wkurzę, ale po chwili już sobie myślę "fajnie się masz...zresztą czy to wszystko takie ważne? Tacy są ludzie. Tak bywa. Nikt nie jest idealny" etc. i nie daję się znić z tropu, żyję sobie dalej.Teraz jestem przyzwyczajona i trochę zaczyna mi to ciążyć, chciałabym poczuć stres, bo nie umiem się zmotywować do obowiązków :P. Nie czuję aktualnie żadnych skutków ubocznych odstawienia, czuję się b.dobrze, gdyby jeszcze nie te upały :P..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zadajesz pytanie o wpływ neuroprzekażników na zachowanie, gdyby to tylko od nich zależało to już dawno byłbym zdrowy

a co do esci to nawet jak dostaniesz odpowiedź to nie masz zadnej pewności ze u Ciebie bedzie tak samo, reasumując odpowiedzi na Twoje pytania są bezcelowe, a więc tym samym Twoje pytania

zadaję pytania odnośnie leku esci czyli na temat :)

a że jest to lek ogólnodostępny i o określonym działaniu jego właściwości powinny być w większości takie same inaczej nie byłby dopuszczony do użytku więc jestem ciekawy jak to u innych jest stąd moje pytania nie są bezcelowe ...

mada1987 czyli nie zmobilizowało Cię to do niczego przy dłuższym działaniu ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a że jest to lek ogólnodostępny i o określonym działaniu jego właściwości powinny być w większości takie same inaczej nie byłby dopuszczony

ale nie są, wystarczy otworzyć ulotkę i zobaczyć na sprzeczne działania uboczne np. senność i bezsenność, jakby miał takie określone działanie na każdego porównywalne to by nie powodował przeciwnych reakcji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a że jest to lek ogólnodostępny i o określonym działaniu jego właściwości powinny być w większości takie same inaczej nie byłby dopuszczony

ale nie są, wystarczy otworzyć ulotkę i zobaczyć na sprzeczne działania uboczne np. senność i bezsenność, jakby miał takie określone działanie na każdego porównywalne to by nie powodował przeciwnych reakcji

ale musi mieć jakieś określone wytyczne spectrum działania inaczej byłby przepisywany na np. grypę bo "może zadziała" a skoro u innych ludzi spowoduje podobne efekty jak powoduje u innych to mogę to brać teoretycznie za przykład :) chociaż wiem że działanie może się różnić :P

jak nie chcesz i nie podobają Ci się moje pytania to po prostu na nie nie odpowiadaj :/ chociaż faktem jest że zadaję ich trochu dużo :P ale to dlatego że mnie to ciekawi

#a jak u was było z koncentracja i uczeniem się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak Cie ciekawi dzialanie danego leku to nie jest to dobre miejsce na uzyskanie informacji, dostajesz 1-2 odpowiedzi od przypadkowych osób u których wystąpiło odpowiednie działanie, to nie jest żadna grupa żeby móc wyciągnać jakiekolwiek wnioski, chyba ze czytales wszystkie strony w tym dziala i zbierales kazda opinie, ale wątpie

jak już coś to badania dotyczące leku i procentowy rozkład jak dane grupy reagowały na lek, a nie pojedyncze odpowiedzi od losowych osób, wtedy mozesz założyć ze skoro np. u 80% badanych nastąpiła poprawa pamieci i koncentracjio to jest spora szansa ze i u Ciebie będzie podobnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a że jest to lek ogólnodostępny i o określonym działaniu jego właściwości powinny być w większości takie same inaczej nie byłby dopuszczony

ale nie są, wystarczy otworzyć ulotkę i zobaczyć na sprzeczne działania uboczne np. senność i bezsenność, jakby miał takie określone działanie na każdego porównywalne to by nie powodował przeciwnych reakcji

ale musi mieć jakieś określone wytyczne spectrum działania inaczej byłby przepisywany na np. grypę bo "może zadziała" a skoro u innych ludzi spowoduje podobne efekty jak powoduje u innych to mogę to brać teoretycznie za przykład :) chociaż wiem że działanie może się różnić :P

jak nie chcesz i nie podobają Ci się moje pytania to po prostu na nie nie odpowiadaj :/ chociaż faktem jest że zadaję ich trochu dużo :P ale to dlatego że mnie to ciekawi

#a jak u was było z koncentracja i uczeniem się

 

Efekt u każdego jest taki sam, przy dłuższym braniu pojawia, sie amotywacja, lenistwo i brak ochoty na cokolwiek, poza żarciem, kompem i tv,na początku jedynie każdy może mieć inne uboki, brałem każdy ssri przez długi okres czasu, na każdym jest to samo, to co napisałem wiersz wyżej, coś dodać jeszcze do tego?

Jak cie coś ciekawi to masz od tego internet, koncetracja raczej nie siada, pamięć jak najbardziej, po pewnym czasie będziesz miał takie dziury, że nie będziesz pamiętał dokładnie co robiłeś 15 minut temu.

Leki ssri to przeżytek i nie są warte ich brania, żadne nowe gówno które wyjdzie i będzie miało ss na początku nie będzie się różniło niczym poza cena od starych już dostępnych leków, a te wszystkie podniety świetnym działaniem wychodzą albo od producenta, albo od lekarza, który je przepisuje, jak można nie chwalić czegoś co się komuś podaje. :pirate:

W przypadku zaczęcia kuracji ssri, w tym również leku o którym mówimy, trzeba się liczyć z tym, że szybko z tych leków nie zejdziemy, a każda próba prawdopodobnie będzie się kończyła nawrotem choroby + dodatkami różnych wad tych leków.

 

Tak więc czy brać ssri - brać w przypadku bardzo głębokich i silnych depresji, gdzie myśli samobójcze masakrują głowę niczym młot pneumatyczny asfalt.

W przypadki lżejszej depresji nie brać ssri z dwóch powodów, po:

1. Nie odczujesz różnicy w nastroju, ba może się nawet pogorszyć+ może dojść zmęczenie i osłabienie, poprzez osłabienie transmisji dopaminergicznej, o reszcie to nawet mi się pisać nie chcę.

2. Po odstawieniu będziesz czuł się gorzej niż przed zażywaniem tych leków.

 

Tak więc tak brać jeśli depresja zagraża życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rocky2, niby racja. Ale co zrobić jak lęk żyć nie daje. Benzo = jeszcze gorszy shit. Na razie nikt nie wymyślił nic lepszego od SSRI :/

 

Wymyślono już lepsze substancje i od dawna istnieją, tylko koncerny nie chcą ich wypuścić na rynek, dużo leży też w laboratorium pod sterta papierów, dużo istnieje, ale ludzie jeszcze o tym nie wiedzą, spokojnie w ciągu kilku najbliższych lat wyjdą nowe leki i w końcu będzie można te gówna wyrzucić do śmietnika bez żalu.

 

Nowe nootropy niektóre maja potencjał jak choćby nsi-189, niedługo ma wyjść ten nowy lek na glutaminian, GLYX-13

 

-- 08 sie 2015, 13:47 --

 

Lu_80, Mówisz, że lęk ci żyć nie daje??

Niczym tego nie wyleczyłeś na stałe, że ciągle musisz brać ssri?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystkich nie czytałem ponad 1000 stron :o ale przeczytałem dużo i wyrywkowo np. co 10 stronę i nie tylko to forum :P

 

ale komuś pomagają te leki ... chyba co nie ? inaczej nie były by stosowane jako wielki przekret farmaceutyczny ???

 

a branie esci małych dawek też tak działa ?

naprawdę martwi mnie wasz steptycyzm tylko nie wiem czy tu znalazły się tylko takie osoby "którym nie pomogło" i narzekają bo wiem że to forum jest też nieobiektywne bo przychodzą tu ludzie jak im coś nie wychodzi a wątpię czy jeżeli komuś by pomogło to by wrócił napisać że jest już super :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystkich nie czytałem ponad 1000 stron :o ale przeczytałem dużo i wyrywkowo np. co 10 stronę i nie tylko to forum :P

 

ale komuś pomagają te leki ... chyba co nie ? inaczej nie były by stosowane jako wielki przekret farmaceutyczny ???

 

a branie esci małych dawek też tak działa ?

naprawdę martwi mnie wasz steptycyzm tylko nie wiem czy tu znalazły się tylko takie osoby "którym nie pomogło" i narzekają bo wiem że to forum jest też nieobiektywne bo przychodzą tu ludzie jak im coś nie wychodzi a wątpię czy jeżeli komuś by pomogło to by wrócił napisać że jest super

 

Te leki nie są przekrętem farmaceutycznym, one działają, ale działają mniej więcej jak to napisałem we wcześniejszym poście, to nie wina ssri, że przez swoje działanie na serotoninę pierdolą działanie homeostazy mózgu, zostały tak stworzone, jedno jest pewne, te leki potrafią wyciągnąć człowieka z piekielnej depresji i uratować życie i na początku te leki działają dobrze, ale z czasem ich działanie słabnie, lub odbiega daleko od zamierzonego, nie ma idealnych substancji, tak jak depresja nie u każdego będzie wynikiem tego samego, mało wiemy o tym jak działa mózg, dla mnie jedna rzecz jest jasna, w depresji, trzeba stymulować mózg różnymi rzeczami, sportem, czytaniem, jedzeniem, sexem o ile pała stanie :P

Mózg ciągle się uczy i aby odwrócić proces obumierania mózgu w depresji, trzeba mu dostarczać róznych bodzców z zewnątrz, głupie wyjście do kina, może dać ci więcej w depresji niż branie ssri przez miesiąc, kłopot w tym, że człowiek który ma obniżony nastrój i nie ma energii by pojechać do tego kina i nie widzi w tym sensu, ale to jest błąd, jeżeli się przełamiesz i zaczniesz coś robić to będziesz zmuszał swój mózg do stymulacji psychicznej, w ten sposób powstają nowe połączenia w mózgu, czemu terapeuci mówią zawsze niech pan coś zrobi, gdzie się wybierze, nawet na siłę, kurwa ludzie to naprawdę działa, tylko wasze zjebane głowy wam mówią ze jest zupełnie inaczej.

Dam wam przykład, jak chodziliście kiedyś do szkoły i nauczycielka pytała czy ktoś potrafi rozwiązać to równanie które jest na tablicy niech podejdzie i rozwiąże, założę się, że wielu wiedziało, ale nie poszli nie z braku wiedzy, tylko z faktu, że mogą popełnić jakiś błąd i zostaną wyśmiani, bądz ze stresu się pomylą i sami przed sobą wyjdą na głąbów i na tej zasadzie, działa depresja, ona każe wam myśleć i sądzić, że wyjście z domu jest niewykonalne, a to huja prawa, to tylko twój strach, który jest w was i powiem to jeszcze raz, żadne leki nie zmienią twojego myślenia w depresji, może poprawia ci nastrój, ale i tak nie będzie ci się nic chciało i będziesz żył we własnym świecie w pokoju i siedział na forum i szukał nowego leku, przerabiałem to, więc wiem.

 

Wiem, że zaraz odezwą się ludzie, którzy napiszą co ty wiesz o depresji, ja mam depresje, ja naprawdę cierpię, tak wiem, że cierpisz, ale odpowiedz sobie na pytanie!?, czy robisz cokolwiek innego od tego iż codziennie z rana wrzucasz tabletkę i czekasz na jej zbawienne działanie, jeśli odpowiesz tak robię to jest to postawa ok, jeśli bierzesz antydepresant i całe dnie siedzisz na kompie, to wierz mi nic nigdy w twoim życiu, się nie zmieni, zdrowi ludzie, też czasami maja wszystkiego dosyć, maja swoje problemy i też czasami rzygają już własnym życiem, które czasami nie ma sensu. Sam jestem teraz w takiej sytuacji, że to ja jestem oparciem dla całej rodziny, najlepsze jest to, że ci ludzie, kiedyś sądzili, że ze mnie już nic nie będzie, oczywiście nie mówili mi tego wprost, ale szło to wyczaić, a teraz ja im pomagam i jestem podporą, kurwa, ale się rozpisałem, sorki. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rocky2,

strasznie uogólniasz ,zalezy od przypadku, nasilenie objawow, kiedys tak zrobilem, bylem w kiepskim stanie i wyszedłem na siłe na pewien wyklad na moja byłą uczelnie, to była jedna wielka męczarnia, nie odczułem z tego zadnej przyjemnosci, zadnej poprawy, tylko jedną wielką frustracje i dół

takie cos to Ci pomoze wiesz na co? jak jestes zdrowy i masz zły dzień, to takim wyjsciem moze poprawisz sobie humor, ale poprawa HUMORU a nastroju w depresji/nerwicy to dwie różne rzeczy

 

-- 08 sie 2015, 13:40 --

 

ale zgadzam sie z Tobą co do działania SSRI, bo je biore na tyle długo ze widze co potrafią zrobić, konsekwencją chwilowej poprawy jest wpadniecie w jeszcze większe bagno i tyle jest z ich działania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rocky2,

strasznie uogólniasz ,zalezy od przypadku, nasilenie objawow, kiedys tak zrobilem, bylem w kiepskim stanie i wyszedłem na siłe na pewien wyklad na moja byłą uczelnie, to była jedna wielka męczarnia, nie odczułem z tego zadnej przyjemnosci, zadnej poprawy, tylko jedną wielką frustracje i dół

takie cos to Ci pomoze wiesz na co? jak jestes zdrowy i masz zły dzień, to takim wyjsciem moze poprawisz sobie humor, ale poprawa HUMORU a nastroju w depresji/nerwicy to dwie różne rzeczy

 

-- 08 sie 2015, 13:40 --

 

ale zgadzam sie z Tobą co do działania SSRI, bo je biore na tyle długo ze widze co potrafią zrobić, konsekwencją chwilowej poprawy jest wpadniecie w jeszcze większe bagno i tyle jest z ich działania

 

Mi bardziej chodziło o przełamywanie lęku a nie o czystą depresje, samo wyjście na siłę cie nie uzdrowi od razu, ale wychodzenie codziennie, dołożenie do tego sportu, dobrej diety, po pewnym czasie poczujesz się lepiej, ja tak miałem, miałem obniżony nastrój i brak energii i nie miałem na nic siły, po pewnym czasie, po treningach po wyjściach zaczęła pojawiać, się odrobina satysfakcji, wiadomo, że to nie była euforia, ale naprawdę czułem się lepiej, już samo wyjście z domu i dotlenienie organizmu polepszy leciutko twój stan, próbowałeś biegać np: 3 miesiące?, lub połączyć bieganie z siłownia?, ale tutaj musi być systematyczność!?

Ja po bieganiu zawsze czułem się lepiej kilka następnych godzin i te godziny zamieniałem na następne godziny robiąc coś dla mnie pozytywnego, nie koniecznie dawało mi to szczęście w sumie mi nie dawało, ale wiedziałem, że jak nie będę robił nic to nic się nie zmieni, pomyślałem o tym jak o inwestycji, każdy mój drobny sukces, zmieniał sposób mojego własnego postrzegania na temat mojej osoby, okazało się że jestem coś wart mimo choroby, to dawało mi motywację do walki, przede wszystkim, przestałem, żyć tylko i wyłącznie stanem w którym się znajduje, to naprawdę pomaga, codzienne myślenie o chorobie i o cudownym uzdrowieniu tylko pogarszało mój stan, kupowałem różne suplementy, jakieś mixy i huja to dawało.

To są rady dla ludzi, którzy albo już nie widzą nadziei w lekach, lub nie chcą ich już brać z jakiegoś powodu, nie mówię że to każdemu pomoże, ale bardzo możliwe, ze uratuje życie,a to już chyba dużo co nie!?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rocky2,

a bierzesz coś w tej chwili?

 

Nie od dawna nie biorę leków przeciwdepresyjnych.

 

-- 08 sie 2015, 15:22 --

 

Aha nie sugerujcie się moim podpisem z tymi 3 punktami, że to do was czy coś, lubię film Sztanga i cash i jakoś tak nie mogłem się powstrzymać i wrzuciłem to na podpis, tak dla jaj, bo to co te typy tam zrobiły to i trochę śmieszne i zarazem tragiczne niestety.

 

-- 08 sie 2015, 15:24 --

 

lunatic, Nie wiem, może miałem więcej szczęścia, że depresja ode mnie odeszła, trudno powiedzieć, wiem natomiast, że włożyłem tak bardzo wiele wysiłku w to by ją pokonać, że w sumie się nie dziwie, że w końcu ustąpiła. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×