Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że tu prawie wszyscy mają problem z jedzeniem rano. A jakiś sposób, żeby się nie chciało rzygac? Kawa i papieros nie pomagają :( .

 

Mirunia , to odstawiasz to benzo? Ja już jednej połowki cloranxenu nie biorę i za parę dni, gdy organizm się przyzwyczai, odstawiam drugą. (pisałaś wczoraj, że boisz się trochę uzależnienia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany, to wy też wszyscy wpychacie w siebie banany! Ja zupełnie nie mam pomysłu, coby innego lekko przeszło.

 

Mirunia,na pewno wiesz, co robisz. Ja faktycznie biorę dzień w dzień i muszę to zakończyc. Zwłaszcza, że teraz "w nerwie" palę jak smok, czyli tendencja jest do chemicznego i fizycznego uzależnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rano śpię, to nawet nie wiem już, czy bym jadła czy nie.

Natomiast obiad jest sk****syńsko wcześnie, bo matka nad ranem spać nie może, więc wcześnie zaczyna gotować i sama wcześnie jest głodna.

 

A leki dawkuję popołudniu.

 

kosmostrada, banan dobry lek na depresję/nerwicę :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochane :*********** :papa::papa::papa:

 

Ja odchorowywuje stresy wczorajsze i dzis mam samopoczucie nijakie. Lapaly mnie leki jak bylam po recepte u lekarki , w markecie tez lapaly ale zrobilam cale zakupy i jeszcze poogladalam sobie naszyjniki .

 

Dzis wszystko wydaje mi sie trudne.

 

Pogoda dziwna , duszno , nie ma slonka ale wrocilam cala upocona.

 

Teraz zjadlam obiad , kurczaka podduszonego z cukinia, papryka , marchewka i cebulka i do tego ryz..

 

Pozniej pojde na spacer o ile sie nie rozpada.

Jutro praca ( ten kurs wizazu) i sie bojam :hide:

 

-- 01 sie 2014, 15:06 --

 

A tu kobietki jakze wazny tekst dla nas:

 

 

 

"nie ma dnia abym nie usłyszała bądź przeczytała:

 

"żeby to było takie proste..."

 

nie jest i co? to znaczy, że odpuścisz, poddasz się, przestaniesz próbować? usiądziesz i poczekasz aż stanie się łatwiejsze?

 

nikt nie oczekuje, że od osoby, która się boi, w przeciągu 24 godzin staniesz się SuperOdważnąBohaterką!

 

nikt się nie spodziewa, że nie_umiejąc jeździć autem po kilku lekcjach zaczniesz ścigać się w formule pierwszej, że po pierwszych zajęciach w szkole -opanujesz program i dostaniesz dyplom...

 

i Ty sama powinnaś przestać siebie naciskać...

i przestać powtarzać "nie jest proste, nie jest proste"

 

jest "krzywe" tak jak my i nasze doświadczenia

ale nawet krzywe rzeczy są możliwe...

 

zamiast powtarzać sobie w głowie "nie dam rady, to jest trudne",

zacznij powtarzać "akceptuję to, że się boję, akceptuję to, że mam wątpliwości, akceptuję to, że będzie to wymagało pracy"

 

na początku nie zauważysz różnicy i pozornie nic się nie zmieni, ale po kilku regularnych powtórkach Twój umysł, a w konsekwencji Ty zrozumiesz, że walczenie ze stwierdzeniem - założeniem nie ma sensu, bo niczego nie zmienia... zaakceptujesz to co jest w tym momencie - swoje obawy i to Cię uwolni i... pozwoli ruszyć z miejsca

 

im bardziej coś skomplikowanego i wymagającego -tym bardziej będziesz czuła się dumna z siebie gdy to osiągniesz...

 

koniec kropka, do roboty "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Platek rozy czego się bojasz? ja byłam na kursie wizażu i atmosfera była świetna, słuchaczki łącznie ze mną entuzjastycznie nastawione. Ja prowadziłam szkolenia sprzedażowe i wierz mi towarzystwo było często zaczepne, znudzone, rozdrażnione, itp. Na kursie wizażu zupełnie ci to nie grozi. Ma byc fun.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×