Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Calineczka1990, Aurora92, bry

nareszcie w domku

uwielbiam poniedziałki...

Aurora92, moje obserwacje są zupełnie inne - panuje trend wiecznego umartwiania się i wylewania na siebie hektolitrów szamba, co ma chyba na celu pokazanie, kto ma najbardziej przejebane w życiu i że nikt go nie rozumie i jaki to on/ona jest osamotniony.

kocham cytrusy i jabłka

Witam wszystkich zalogowanych u tych w ukryciu.

Kestrel, piszę co zaobserwowałam

Kestrel, dół zakopany?

Calineczka1990, po powrocie do domu D: ?

magnolia84, taki żywot i specyfika foro D:

Śmiercionauta, witaj tawariszu

Istotnie,japka i limonki to cudo

magnolia84, Masz stu procentową racje .. :)

Kestrel, to jest też jakiś nawyk czy też odruch

dlaczego nikt mnie nie lubi

dlaczego mam tak ciepło w pokoju

dlaczego mam dwie lewe ręce

dlaczego tak łatwo przejść przeszkodę mostem

magnolia84, według mnie wygląda raczej na to, że gnoi się tego, kto narzeka i jest pesymistycznie nastawiony.

Śmiercionauta, nie do końca,wylazłem i paczam w jego ciemność D:

-- 27 sty 2014, 17:28 --

magnolia84, defetyyyzm musi być D:

Aurora92, piszesz o sobie ale w tym przypadku jest tak, że ekstremalne umartwianie się spotyka się właśnie z negatywną reakcją. Dam Ci dobrą radę - narzekaj umiarkowanie ale narzekaj, żeby podtrzymywać statystyki

magnolia84, nie piszę tylko o sobie.

A jeśli już o mnie chodzi - to co mi proponujesz równa się noszeniu maski, a tej mam już dosyć w realu.

Kestrel, uważaj, bo Aurora92 odbierze Ci tytuł największego forumowego marudy

Aurora92, ja przez całe życie nosiłam maskę i nadal noszę, chociaż ostatnio staram się ją zdejmować, dla własnego psychicznego komfortu. Jednak w rzeczywistości przychodzi mi to trudniej niż tu, na forum.

Calineczka1990, a to nie carlosbueno nim jest?

Zresztą zauważyłam, że na tym forum czuć się dobrze to wielkie faux pa

Magnolia na poczatku tez mialam takie wrazenie i naet gryzlam se w jezyk zeby zbyt radosnie nie pisac ale potem olalam... to forum jest rowniez dla ludzi szczesliwych czy radzacych sobie wiec jak mi dobrze to o tym pisze. Zazwyzaj bez odzewu ale swoja ptrzebe wypisania zaspokajam

magnolia84, i właśnie o tym piszę - w realu mi trudno ją zdjąć, chyba nawet nie warto. Ale tu powinnam mieć do tego prawo, bo w przeciwnym wypadku pewnego dnia wybuchnę i skończy się to tragicznie.

Pochrzaniły mi się wątki:

Cześć wszystkim,jak tam wieczór mija?

Calineczka1990, ja dawno temu koronę straciłem D:

Absinthe, hej dawno Cię nie było. w kraju jesteś, czy na obczyźnie?

magnolia84, nie piszę tylko o sobie.

 

A jeśli już o mnie chodzi - to co mi proponujesz równa się noszeniu maski, a tej mam już dosyć w realu.

Nie chcę Cie tu uraźić czy coś ale na dzień dzisiejszy jesteś chyba nr.1 na forum w narzekaniu Może dlatego są takie a nie inne reakcje

Śmiercionauta, ano,bo przez ostatnie pół roku koczowałam po mcdonaldach z telefonem,brak neta w domu.Na razie w kraju,ale mam nadzieje że nie na długo.Staram sie o pracę,przygotowuje się do prawa jazdy i poprawiam maturę z chemii i bioli.Czyli nudy a u Ciebie jak tam?

Candy14, takich osób jest tu garstka :)

Aurora92, ja na forum jestem najczęściej bez maski. Co do Ciebie, to wydaje mi się, że narzekanie i czarnowidztwo weszło Ci zwyczajnie w nawyk (zresztą nie tylko Tobie ale inni próbują z tym walczyć) i być może nie kontrolujesz tego. Kiedy zdarza Ci się napisać kilka pozytywnych postów, za chwilę wpadasz w czarną rozpacz i kontynuujesz umartwianie się, no bo jak to, przecież nie możesz pisać o pozytywnych rzeczach. Wydaje mi się, że tak to u Ciebie działa.