Zjednoczone Stany Lękowe

a co do spotkania, no to najlepiej na srodku - w Warszawie

Jestem zaa :-)

I bez obawy na zlocie nie będe Wam trula o lekach:-)

ladywind, w pracy tez ciagle wchodze :-/ w sumie ja czy w pracy czy w domu, to to samo - siedze na necie i tyle

Czesto tez jak np. cos pisze na komputerze (w pracy) to mam i tak otwartego facebooka caly czas Zreszta, z kolega z biurka obok porozumiwamy sie na czacie, zeby nei przeszkadzac innym

nerwosol-men, a jakie bierzesz benzo ? Ja ostatnio bralam rok temu . W sumie może i dobrze .

wieslawpas, dzisiaj popoludniu samopoczucie mi dość mocno popsulo

PJT,

 

A mi forum najbardziej pomaga jak np. zle sie czuje, siedze w domu, mam objawy rozne i wtedy jak sie napisze o tym, ktos napisze ze tez tak ma, czy ze to normalne (np. uboki po lekach) to czlowiek sie uspokaja. Ale tak w dluzszym uzytkowaniu , to wlasnie pozwala nie-zapominac o chorobie niestety (bo caly czas przychodza nowi, z nwoymi objawami itd. wiec chcac nie chcac czlowiek sie na tym skupia). A druga sprawa, ze to jest internet - to nie są relacje w realu tylko takie troche wirtualne, zamykanie sie w tym swiecie i to tez nie jest dobre

Tzn. ja czuje sie czasem tak (jak za dlugo siedze), jakby moj umysl byl uwieziony w tym swiecie wirtualnym, gdzie co chwile sprawdza sie forum, facebooka czy maila - zamiast po prostu żyć... No ale co poradzic, ciezko sie z tego wyrwac :)

Dobrze oddalas cala istore sprawy.

Wieslaw, a jak tam w Wawie sytuacja - da rade na letnich oponach jeszcze jezdzic? Bo ja przyjezdzam w sobote praktycznie w nocy, a w niedziele mam fryzjerke z rana i potem i tak nie zmienie pewnie nigdze. Dopiero w poniedzialek.

nerwa, Bez problemu dasz rade na letnich śniegu nie ma, temperatura dodatnia, dzis pewnie z +3, pada deszcz.

A no to super :) dzieki za info. Cos sie towarzystwo porozchodzilo chyba.. a Ty jak tam, jeszcze na parking dzisiaj lecisz?

Ja rogaliki wstawilam do piekarnika - bo musze wykorzystac wszystko co zostalo do jedzenia

Pewnie zaraz rozmowa zaniknie bo wszycy poloza sie spac. Dzis noca zapodalem taki lek Pronazmium co pisalem wczesnije, staraszny zamulacz. Ospalosc i otępienie.

-- 21 gru 2013, 00:44 --

nerwa, No tak lece na ten pargking jeszcze

Aaa no tak pisales, ze zamula :-/ kurde ja z kolei, mimo ze kiepsko spalam to jakas rozbudzona jestem. A wiesz, teraz mam problem, bo statnio tak spie : od 3 do 10. Jutro przyjade jakos kolo 22. A rano musze byc na Stegnach na 8 (!!!), wiec wstac trzeba kolo 7, a to dla mnie srodek nocy! Dodatkowo po samolocie i podrozy jestem za bardzo pobudzona i spac nie moge :) A jeszcze jak bede wiedziala, ze rano wstaje to w ogole nie wiem jak zasne

-- 20 gru 2013, 23:46 --

tak zazdroszcze ludziom, ktorzy niezaleznie od okolicznosci po prostu sie klada i zasypiaja o kazdej porze... ehh

nerwa, z tym kolegą co piszecie w pracy ,to się usmialam :-)

A u mnie na śląsku zaczął śnieg padać i bielutko na dworze :-)

nerwa, Mnie tam dzisiaj pscholozka powiedziala, ze takie przestwienie godzin snu zle dziala na nerwice, to znaczy ze obajwy sa moecniejsze. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ciekawe co sama uwazasz. Po takiej podroze tez bym sie mocno stresowal, ale wiesz co moze nie ma sie co martwic na zaspas. Bo moze sie okaze ze bedzesz wymeczona i zaśniesz.

wieslawpas, bralam kiedys ten lek ,lekarz przepisal mi go swego czasu na lęki .

Faktycznie bardzo zamula ale na sen jest dobry

nerwa, mnie też rano tak ciężko się wstaje a usnac ciężko

wieslawpas, ja to mam tak, ze jak nie spie w nocy (albo spie tylko kilka godzin) to kolejny dzien mam tragiczny... mam duzo wieksze lęki, czuje się jak na niezłym kacu. Oprocz tego boje się, ze np. samochodem nie moge jechac, bo nie bede ogarniała co sie dzieje i takie tam.

Ale zauwazylam tez, ze np. jak spie te 8h, ale od 4 - 12 (albo i pozniej), to sie tez gorzej czuje niz jak w "normalniejszych" godzinach (np. 12-

-- 20 gru 2013, 23:53 --

ladywind, no my mamy tu z 10 osób w pokoju i nie jest lekko wytrzymac jak tak kazdy a to telefon odbiera, a to gadac zaczyna - to juz czasem lepiej na czacie :) (tym bardziej, ze czesto gadamy o innych wspopracownikach )

nerwa, to widzę że wesoło masz tam w pracy

Apropo niewyspania ,to często mam dołek i wtedy lęki lubią też się pojawiać . Jeszcze mam też tak że niekiedy szkoda mi kłaść się tak wcześniej bo w tym czasie np mogę popisać na forum .:-)

Ja ostatnio nawet sie przestawilam, wylaczalam komputer o 23, czytalam cos, tak po 12 juz chcialo mi sie spac i spokojnie przed 1 zasypialam. Ale jakos teraz znow regres nastąpil, bo tez staram sie wylaczac wszystko o 12, i tak z godzine posiedziec, poczytac - i faktycznie jak tak robie, to troche sie "zamulam". Tylko ze klade sie, a mysli dalej pełno... i tak leze do 3 czy 4 :-/ I wtedy szkoda mi jest czasu, bo jak mam lezec to w sumie faktycznie juz lepiej na forum

-- 21 gru 2013, 00:10 --

Dobra, ja ide poczytac, bo komputer mnie pobudza

Teraz zaczelam czytac fajna ksiazke Marka Kamińskiego "Wyprawa", troche taka biografia, ale nie do konca, bo troche tez o celach, o przelamywaniu się, o słabosciach - w sumie fajne takie jak dla nas :)

Trzymajcie się i do jutra pewnie!!!

nerwa, trzymaj się ,dobranoc

Ja też zaraz mykam także też mówię już dobranoc :-)pa

nerwa, czyli jednak dobrze mi mowila ta moja terapeutka a ja to zlekceważyłem. Dzisiaj bylem pogadać na pakinku, i zazwyczaj uciekam po 1,5 h. Bo ten Grzegorz nic nie mówi, a ja tez już nie wiem o czym mówić. A dzisiaj spoczatku bylo jak zwykle ale później zrobilo sie ciekawiej, Grzegorz sie rozkręcił zaczęlimy rozmawiać na coraz to ciekawsze tematy. Nastroj znacznie mi sie poprawił. Zauważyłem, że on potrzebuje czasu około 2 godzin zeby sie rozkręcić. No taki jest, a myślałem ze on po prostu jest taki ze nie mamy o czym gadac bo sie tak długo znamy. To jest moje pierwsze od dłużnego czasu odkrycue zdrowej życiowej obserwacji. W sumie do mieszkania wróciłem taki normalny. No i pomyśalem sobie, ze rzeczywiście trzeba wiecej żyć w realu, nie cofać sie. Bardziej żyć życiem bo ono może wciągnąć.

-- 21 gru 2013, 05:14 --

z tym uzależniem może coś weźmy teraz tydzień bez forum

 

 

i bez fb

 

-- 21 gru 2013, 00:04 --

 

Ja bym chyba nie wytrzymała

Wytrzymałem kiedys równo tydzen właśnie. W tym czasie więcej spotykałem sie ze znajomymi, żeby czymś zajac czas.

W sumie bylo bardziej nerwowo, ale mialem wrażenie ze czułem sie zdrowszy.

Miałem tez zwyczaj ze w niedziele na forum nie wchodziłem.

Napis nie wymaga komentaża, więc pysznej kawki przyjaciele, Płątek przyjdzie to rzuci jakieś ciacho

Wyspany?

PJT, comatom, Witajcie

PJT, Własnie kawusie pije.. Jesrem wściekła na siebie, nie wyspalam się, smiły mi sie głupoty i wstałam o 4.52

-- 21 gru 2013, 07:12 --

nerwosol-men, wykrakalam ze nie pośpię

-- 21 gru 2013, 08:03 --

Może jednak cos w tym jest

-- 21 gru 2013, 08:04 --

PJT, comatom, Witajcie

 

PJT, Własnie kawusie pije.. Jestem wściekła na siebie, nie mogłam zasnąć, nie wyspalam się, sniły mi sie głupoty i wstałam o 4.52

 

-- 21 gru 2013, 07:12 --

 

nerwosol-men, wykrakalam ze nie pośpię

 

-- 21 gru 2013, 08:03 --

 

Może jednak cos w tym jest

Wyspany?

wyspany :)

czesc Enii Kochana, mnie obudziłby bardzo złe wieści :( :(

PJT, tule mocno :**

Enii, PJT, hej- spalem moze 1,5h a zaraz muszę sie zbierać po 9 wyjeżdżam do pracy-śmiałem mieć plany już wcześniej coś zrobic

comatom, ja bym nie była w stanie iśc do pracy. Podziwiam

Enii, nie mam wyjścia muszę