Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

klaudek, siedze , wyje a ja nie wyje to myśle i tak mnie jakoś dziś rozwaliło , że tragedia

Cześć wszystkim

faktycznie dzisiaj jest jakiś dzień do "czterech liter". Będzie zmiana pogody hi hi.

Ja nie wiem czy to od braku slonca, bo u mnie bylo a tez tak siedze i nic nie robie :-/

Ale pewnei to przesilenie jesienno-zimowe.

klaudek, dzwonilam do brata , kolejna klótnia ... zawsze mnie to roz*** chyba powinnam się na depresje przeniesc

patrycja_81, Przytul kochana : ** nie przejmuj się. Ważniejsze jest nasze zdrowie Aniołku. Spokojnie i już się nie denerwuj.

-- 24 lis 2013, 20:19 --

Nie ma co się denerwować na pewne sytuacje i ludzie. Trzeba wpuścić jednym uchem, a drugim wpuścić.

Ja zaraz zabieram sie za sledziki na kolacje a dol mialam dzis totalny , przed poludniem , po obiedzie poszlam do lidla i troche sie poprawilo, ale fakt taka pogoda jak teraz bedzie juz dziala na mnie ogromnie dolujaco.

poczytam Was i idę się przejść nad Wisłę tam można popłakać i nikt nie zwraca uwagi

patrycja_81, nie płakać

patrycja_81, Zostań,,

patrycja_81, pocieszę cię można mieć i nerwicę i depresję na raz

nerwosol-men, masz racje mi 2 lekarzy dwie diagnozy postawili..

hania33, moje pierwsza to były nerwicowo -depresyjne zaburzenia

no to jeszcze lepiej .........................................................................................................................

nerwosol-men, u mnie najpierw nerwica lękowa , pozniej depresja ,,juz sama nie wiem..

hania33, patrycja_81, przestałem się tym przejmować czy to czy tamto, to nie choroba tylko zaburzenia z których się wychodzi itd, tego trzymać się i nie puszczać, nie płakać, nie lamentować, nie poddawać się, być twardym, jeszcze w nie jedno się w depnie w życiu

nerwosol-men, masz racje , umiesz pocieszyc , dzieki

Niepokoje sie o swój stan, gdyż od paru dni mam lęk woloplynacy, czego wczesniej nigdy nie mialem. Dzis pojawił sie kiedy zajechałem na myjni na stanowisko odkurzacza a i poczulem sie taki ostmotniony bo tam nigogo nie bylo. Wczesniej robilem normalnie zakupy. Nie wiem jak zyć z takim objawem, zawsze miałem

tylko te stany napiec. Czy czujecie w ogle cos takiego, dla mnit to jest nowe i meczące.

Przepraszam, czy wy tu piszecie o atakach lęku?

tosia2, tak , piszemy..

tosia2, witamy nowego członka klubu

Kurcze znowu mam dziwne myśli zwiazne z serduchem i natrętnie sprawdzam tetno. :/

powiedzcie mi wiec czy to co napisalam w zapoznawczym:

Odczucie jakbym byla sciskana grubą liną na wysokosci klatki piersiowej, plus dusznosc - mimo ze moge normalnie w tym czasie oddychac. Straszny lęk ze wlasnie umieram.

to wlasnie atak lęku?

tosia2, niestety

tosia2, Tak to atak lęku , tylko , ze ja na dodatek nie moge wcale oddychac

-- 24 lis 2013, 22:58 --

klaudek, uspokoj sie kochana , bedzie dobrze , to zawsze mija..

przepraszam jrsli wcielam sie wam w rozmowe, ale co sie wtedy robi

zeby szybko pomoglo

tosia2, jak masz już takie objawy że masz duszności to wymaga pomocy specjalisty takie moje zdanie , lęk działa jak fala, osiąga zenit i przechodzi trzeba sobie to tylko uświadomić