Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! ;)

 

Wczorajszy wieczór spędziłam ze znajomymi, posiedzieliśmy, pośmialiśmy się, nawet jakieś drinka wypiłam bo ostatnio coś niechętnie i do towarzystwa i alkoholu ale było ok, oderwałam się, zapomniałam na trochę co mi dolega, jednak po powrocie znów zdenerwowanie, rozdrażnienie i panika... Rozpłakałam się, że chce żyć normalnie, chcę wrócić do tego jak było kiedyś, zaczęłam się nakręcać znowu, dopadły mnie duszności i niepokój.. Zasnęłam ale obudziłam się nad ranem i nie byłam wesoła, wiedziałam, że to nie będzie dobry dzień, nie potrafię się już budzić z optymistycznymi myślami, ciągle tylko pesymizm i czarne scenariusze, nie chcę tak funkcjonować! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde a ja sie zastanawiam, czy nie mam bezdechu sennego.... :-/

Zdarza mi sie (przewaznie jak zasypiam), ze nagle sie rozbudzam i musze zlapac oddech, bo mam wrazenie jakbym nie oddychala jakis czas! I to nawet powoduje taki nagly lęk (ale jak juz wezme ten oddech to szybko przechodzi). Wlasnie tej nocy tez tak mialam.

Zastanawiam sie, czy dodatkowo z tego powodu, nie mam jakiegos niedotlenienia mozgu i stad ciagla sennosc i otumanienie za dnia :-/

Ma ktos taką akcje z tym oddechem? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, istnieje coś takiego jak bezdech nocny spowodowane to jest np. skrzywieniem przegrody nosowej, kiedy nos się zatyka podczas spania i zbieramy powietrze ustami, ale również może też to być zaburzenie nerwicowe, i wymyślenie sobie kolejnej choroby, także jak bym pozostał optymistą w twoim przypadku, robi się takie badania na noc się podłacza pulsometr pacjentowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwosol-men, no tak, ale ja realnie sie w nocy budze na bezdechu i z lękiem szybko musze wziac oddech (tak sie czuje jakbym np., nie oddychala ze 2 min), i jak wezme ten oddech to juz spoko, potem oddycham normalnie.

Z tego co czytalam, zeby to wykryc, potrzebne takie badanie w klinice snu, gdzie idzie sie na noc, zakladaja rozne sprzety i sprawdzaja. Juz to widze, jakbym zasnela z jakims okablowaniem :))) Pamietam jak kiedys bylam w szpitalu z tachykardia, i mialam przyklejony pomiar pulsu, to dopoki mi nie odczepili tego, to mialam calkowicie bezsenne noce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, wiem byłem kiedyś na takim nocnym badaniu bo miałem skrzywioną przegrodę bo tam nos miałem złamany po bójce, i też mi się nos zatykał, badania nic nie wykazały, a prostowanie i tak zrobiłem, z tego co pamiętam, idziesz spać masz tylko pulsometr na palcu założony, obok monitor, obok łóżka i nic więcej, a było to na ul.stempinskiej w warszawie na oddziale laryngologi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesławpas[/b Mi to wygląda na taki konflikt, że jak odmówisz przebywania z ludźmi, to spotka Cię samotność, której się boisz, a jak znowu na wszystko się zgadzasz to tracisz nad swoim życiem kontrole, a to też generuje lęk. Moze byś spróbowal zrobic sobie np. tydzien taką kwarantanne od ludzi i zobaczył jak sie bedziesz z tym czuł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×