Witam.

Mam 19 lat, w tym roku zacznę studia. Zarejestrowałam się, bo być może ktoś mi pomoże z moimi problemami. Ich źródło nie zostało nazwane, choć psychiatra wspominał coś o osobowości schizoidalnej i "stanach depresyjnych". Brałam leki, ale z nich zrezygnowałam, chociaż nie wiem, czy to było właściwe...

iamthenobody, hejka dlaczego zrezygnowalas z leków?

amelia83, dlatego, że... poczułam się, jakbym zaburzała funkcjonowanie organizmu. Zaczęłam się bać skutków ich brania, tego, że szkodzą na wątrobę itd, że może przez nie będę krócej żyć? A teraz myślę, że przez stres też się krócej żyje, a ja czuję się ciągle zestresowana, jak nie biorę tabletek.

Dodam, że to dla mnie ważny aspekt, bo codziennie myślę o tym, co będzie po śmierci i mnie to przeraża. Kiedy umarł mój znajomy, nasiliło się to.. co, jeżeli pochowają mnie żywą? Jeżeli jest jakaś świadomość i po śmierci będę wieczność w grobie.. i lista się ciągnie. Czuję, że żyję w wiecznym strachu.

iamthenobody, może warto wróćić do leków, jak uważasz?

iamthenobody, może warto wróćić do leków, jak uważasz?

Może, nie wiem, czy to robić. Mój psychiatra jest dziwny, sprawia wrażenie, jakby go w ogóle nie obchodziło, co ze mną będzie, zresztą już dawno go nie widziałam. Mówi, że mogę brać, a mogę nie. I nic nie radzi, bo mówi, że nie jestem na nic chora, a większość czasu czuje się fatalnie, więc w takim razie czuć się beznadziejnie, to objaw zdrowia? Super, dzięki za takie życie. Nawet psychiatra nie może mi pomóc.

iamthenobody, zmień lekarza jak ten jest taki nieogarnięty

Witaj!

Jakie leki zażywałaś?

Jaki kierunek studiów rozpoczynasz?

iamthenobody, zmień lekarza jak ten jest taki nieogarnięty

Chyba będę musiała to zrobić, bo wątpię, żeby mój stan był powszechny i normalny. Jak można się ciągle bać.. ale w moim umyśle ten strach jest racjonalny i nie umiem się go pozbyć.

-- 21 wrz 2013, 21:10 --

Witaj!

Jakie leki zażywałaś?

Jaki kierunek studiów rozpoczynasz?

Hej. Symfaxin, a przedtem Fluoksetyna (ale ta nie pomagała).

Japonistyka.

iamthenobody, tak, umów się do innego lekarza zobaczysz , że Ci pomoże

Ciekawy kierunek.

Ciekawy kierunek.

Tak, a do tego trudny, więc to wcale mi nie pomaga xD nie wierzyłam, że się tam dostanę..

Ja w tym roku ukończyłem studia, a również się obawiałem czy z moimi problemami dam radę. Jeżeli czujesz się ciągle fatalnie to spróbuj pójść do innego lekarza. Nie warto się męczyć bo każdy dzień przemęczony to dzień stracony