Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paraliżujący strach przed utratą ukochanego


andrea_21

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Mam 21 lat i od kilku miesięcy jestem w szczęśliwym związku ze wspaniałym mężczyzną, widujemy się codziennie, planujemy razem zamieszkać i ułożyć sobie życie, jest jednak spory problem. Od kilku lat cierpię na nerwicę lękową, mój ukochany nie raz słyszał gdy budziłam się w nocy z krzykiem, wpadałam w histerię i byłam wprost nie do opanowania, strasznie się tego wstydziłam i wstydzę do tej pory, tym bardziej , że on chyba nie do końca zrozumiał, to była dla niego zupełnie nowa sytuacja. Pomijając to co dzieje się ze mną w nocy, jest coś co absolutnie nie pozwala mi być szczęśliwą, to paraliżujący strach przed utratą mojego chłopaka, kiedy tylko nadchodzi pora, że musimy się rozstać, staje się płaczliwa i codzień nie mogę spać w nocy, strach jest silniejszy ode mnie, myślę o tym w każdej sekundzie mojego życia a chorobliwa zazdrość sprawia, że jestem ciągle poddenerwowana , a kiedy słyszę dźwięk jego komórki, niemal mdleje ze strachu. Nie mam podstaw by być o niego zazdrosną, ale często w głowie pojawia się pytanie, co taki cudowny chłopak widzi w znerwicowanej, zazdrosnej dziewczynie.. Błagam, pomóżcie mi, bo te paranoiczne myśli i strach doprowadzą mnie do obłędu ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

andrea_21, bacz na to co się dzieje w związku z Twoją nerwicą. Moja była już dziewczyna również cierpi na nerwicę lękową i bardzo się bała podobnie jak Ty nie do końca sprecyzowanych problemów. Bała się bardzo mnie stracić, była zazdrosna o naszą wspólną przyjaciółkę. Najgorsze jednak było to, że bała się bać, a że w nocy nie mogła spać, non stop odczuwała niepokój to psycholog uświadomiła ją, że to ja jestem powodem i postanowiła się ze mną rozstać. Stąd powstałą sytuacja kiedy okazało się, że chociaż chciała poczuć ulgę i nie musieć się bać w ogóle nagle nie poczuła żadnej ulgi, ale rozstała się ze mną i do tej pory nie mamy żadnego kontaktu:). Nie daj sobie wmówić, bo nerwica każe Ci wierzyć w to, że to wina Twojego chłopaka, że nie śpisz w nocy albo boisz się rozstania, no i że to nie powinna być tak jak jest teraz;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przechodziłam coś takiego,z moim obecnym już mężem :) Bałam się,że gostracę wręcz przyszedł czas,że zabraniałam mu różnych rzeczy,że mnie okłamywał mimo to dziś jesteśmy 5 lat po ślubie razem daliśmy radę,pomógł mi :) Trzymam kciuki i życze powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×