Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy to depresja


kasiunia111

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem od czego zacząć mmmmm w lipcu miałam pierwszy atak paniki po nim bałam się zostawać sama z moim dwuletnim synkiem robiło mi sie gorąco i myślałam ze zemdleje. Lekarz stwierdził depresje przepisał mi tabletki które mi nie pomogły potem wyjechał na urlop i poszłam do innego ten przepisał mi citalopram i promethazin neuraxpharm po ty myślałam ze umrę. Potem przyszła pora na panią psychiatrę przepisała mi fluoxentin po nich tez było fatalnie po miesiącu poszłam do psychiatry neurologa przepisał mi risperidion 0,25 mg fakt uspokoił mnie ale od jakiegoś czasu mam złe myśli no nawet bardzo złe czuje się otępiała a stwierdził ze to nie depresja tylko natręctwa myśli. Sama nie wiem co mam teraz robić? Tym bardziej ze uczucie leku towarzyszy mi cały czas boje się sama z maluchem być w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby maluch był mały, możnaby mówić, że to "depresja, w wyniku zmiany hormonów po ciąży". Natomiast problem istnieje dalej w tobie. Sama juz wiesz na własnym przykładzie, że leki nie działają tak jak byś chciała. One otumaniają, niwelują jakis poziom stresu, natomiast nie zablokują napadu lękowego! Mogą go zmniejszyć i nic poza tym. Jak dla mnie możesz mieć wiecej zaburzeń tzn, początkowo mogłaś mieć stany lękowe, teraz masz depresję lękową. Ale nie jestem lekarzem wiec nie mozemy tu stawiać żadnej diagnozy.

Pewnie słyszałaś o psychoterapi? Może warto sie na nią skusić. Pamietaj, to ty Tworzysz błędne koło w swojej głowie. Są sposoby by to ucinać.

Po drugie nie zostawaj sama z synkiem skoro wywołuje to w Tobie lęk. Najpierw naucz sie z nim walczyć, potem dopiero wdrążaj pozostawanie samej z synkiem.

Zyczę powodzenia :), przemyśl psychoterapię, lub poczytaj artykuły jak ucinać lęk, stres, chociaż drugie rozwiązanie nie jest tak skuteczne/

Czego sie boisz? Synka? że zrobi sobie krzywdę? Ze porazi go prąd i posądzą cie o zabójstwo? Nie wiem co w Tobie siedzi, jakie mysli, uważam że w Twoim przypadku psychoterapia będzie skuteczna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boje sie ze sama coś sobie zrobię lub jemu chociaż z drugiej strony jestem spokojna nie agresywna osoba nawet pająka nie umiem zabić tylko wynoszę na dwór. Mysle ze problemem sa tabletki pierwsze myśli miałam przy citalopramie .

 

-- 04 sty 2014, 23:27 --

 

Na terapie chodzę od miesiąca było mi lepiej lecz wczoraj znowu coś mnie dopadło i beczę i znów te myśli zamarzylam ze przed okresem wszystko wraca czy to mozliwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, leki różnie działąją, mogą nawet wywołać omamy. Radzę udać sie do młodego psychiatry . Dlaczego? Zna on wiecej leków niż starszy psychiatra. Zna leki III generacji, które mogą wywoływać łagodniejsze skutki uboczne. Musisz pamietać, że jednak każde jakies wywołają. Dlatego pierwsze 2 tygodnie brania leków są ciężkie. Należy wtedy mieć pozytywne nastawienie do leczenia. I nie zostawać samej z synkiem. Ja przez pierwsze 2 tygodnie sie pociłam i miałam wytrzeszcz oczu, koszmary, otumaniona byłam, usypiałam na siedząco. Ale najlepiej wywalic ulotkę i nie przejmować sie objawami. Pozytywne myślenie

Potem do dobranych lekach i tak uważam że psychoterapia jest potrzebna

 

-- 04 sty 2014, 23:40 --

 

Kiedyś też zwalałam na okres, ale on nie ma nic wspólnego z naszą psychiką. Możliwe że zaczełaś analizować o czym mówił psychoterapeuta np o błędnym kole, możliwe że sie nakręciłaś. Zamiast siedziec i płakać, lepiej włączyć muzykę i robic pompki, brzuski cokolwiek, a przed spaniem nawet muzykę puszczać i spiewać w myslach, by sie odciąć od własnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z terapii nie zamierzam rezygnować zastanawia mnie to czy dobry lek przyjmuje bo nie jestem do tego przekonana ,myślałam o akupunkturze ponoć tez pomaga dużo już przeszłam w życiu i zrobię wszystko żeby mój synek miał najlepsze dzieciństwo a nie zabeczana matkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możecie mi wyjaśnić jak wbijanie igieł w swoje ciało może pomóc na nerwicę? To jest zabobon jakiś. Potrzebujesz dobrych leków i uświadom sobie po prostu że ani sobie ani synowi nic nie zrobisz. Ja miałem takie myśli, dokładnie takie, że kogoś skrzywdzę, te myśli były przez parę miesięcy bardzo silne - i zgadnij co? Nikogo nie skrzywdziłem. Wręcz tak bardzo nie chcesz kogoś skrzywdzić, że się tego boisz po prostu. A w nerwicy nie traci się woli więc liczy się to czego chcesz a nie to co Ci mówią natrętne myśli. Nie zwracaj na nie uwagi i nie czuj przez nie wyrzutów sumienia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ci dziękuje za odpowiedz te myśli bardzo utrudniają mi życie zaczęły sie od niedawna myślę ze możne to od tabletek risperidon po nich to sie nasiliło. W poniedziałek robię sobie termin do psychiatry i zobaczymy co dalej w środę mam termin na terapie tez muszę o tym powiedzieć pani psycholog zobaczę co ona na to powie . Wcześniej trochę bałam sie jej o tym powiedzieć. Na razie staram sie omijać inne watki naten temat bo zauważyłam ze tylko bardziej sie wkręcam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu pamiętaj, że to oszustwo układu nerwowego, nie ma się czym w rzeczywistości przejmować. Bardzo dużo osób ma takie myśli więc psychiatrzy znają ten objaw na wylot. Te leki na początku mogą nasilać te myśli, ale po okresie od 2 tyg do miesiąca wszystko się uspokoi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×