Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność jak sobie radzić POMOCY!!


greenbook

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Wiem, że jednym z objawów nerwicy jest bezsenność. Ja niestety na nią cierpię. Tzn nie jest to taka typowa bezsenność.

Zasypiam jak tylko kładę się do łóżka w ciągu 10 min ok godziny 22-23 budzę się jednak co dziennie o 6 lub przed 6. Oczywiście jak się budzę to od razu jestem zestresowana i mam lęki, głupie myśli co prowadzą do tego, że nie mogę już dłużej spać, tylko włączam TV albo przewracam się z boku na bok. Niby nie śpię krótko ale strasznie mnie to wkurza i denerwuje. Kiedyś mogłam spać do której tylko chciałam do 11,12,9 nie mogłam obudzić się na budzik. Normalnie chodzę na 9 do pracy więc budziłam się o 8 na budzik. A teraz 5,6 rano i nerwy...

Jak sobie z tym radzicie?? Macie jakieś sprawdzone sposoby.

Mi pomaga tylko lek uspokajający benzo ale nie chce go brać od rana bo potem jestem nie przytomna, nie chce też brak tabletek na spanie bo z zasypianiem nie mam problemu, a i tak budzę się o 5 czy też 6 zestresowana.

 

Kurcze kiedyś mogłam spać bez przeszkód a teraz już od ok 3 tygodniu to samo o 6 się budzę...

Gdybym obudziła się nie zestresowana to bym to jeszcze potrafiła zrozumiem, ale od 6 stres i głupie myśli masakra....

 

Proszę o odpowiedź i porady bardzo mi się przydadzą

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem że pewnie nie to chciałabyś usłyszeć, ale chyba każdy chciałby cierpieć na taką bezsenność... A przynajmniej ja - uwierz mi, ja w bezsenności nie potrafiłam zasnąć przez całą noc nawet na minutę, leżałam całą noc i przewracałam się z boku na bok. I zdarzało mi się to 2 - 3 razy w tygodniu. Teraz jest lepiej, ale tylko dlatego, że biorę lek o działaniu nasennym. Ty nie cierpisz na żadną bezsennośc, śpisz po 7 - 8 godzin, podejrzewam że tyle snu po prostu wystarcza Twojemu organizmowi dla regeneracji. 12 - 13 godzin na dobę to śpią niemowlaki... Pogódź się z tym, bo moim zdaniem to żaden problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj jakoś wykorzystać dla siebie ten czas między 6-tą a 9-tą? Przeczytaj ciekawą książkę, czasopismo, poucz się, zrób porządki w domu. Najbardziej jednak polecam dresik i pobieganie sobie. Będą same zalety - zagospodarujesz czas, zmniejszysz stres, zwiększysz koncentrację, radość, energię, dobry nastrój na cały dzień. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest basen, lecz nie wiem, czy masz go w pobliżu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś mogłam spać do której tylko chciałam do 11,12,9 nie mogłam obudzić się na budzik. Normalnie chodzę na 9 do pracy więc budziłam się o 8 na budzik. A teraz 5,6 rano i nerwy...

A ja kiedyś nie miałam nerwicy i też bym chciała jej teraz nie mieć.......to co opisujesz to żadna bezsenność....... jak sobie z tym poradzić?

Poza leczeniem nerwicy (leki antydepresyjne i/lub terapia) możesz zrobić parę rzeczy.

Po pierwsze po obudzeniu nie leżeć w łóżku i nie rozmyślać, a po co, a dlaczego, jak cię to denerwuje. Dzień wcześniej wieczorem zaplanować sobie - co możesz zrobić konstruktywnego w tym czasie zamiast się nudzić i wkurzać. Po obudzeniu wstawać i coś robić, zająć się czymś.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inka87, ja również nie nazwałabym tego bezsennością. Śpisz po 7,8 godzin, pozazdrościć!! Raczej twoim problemem są lęki które cię wybudzają, czego się boisz, czy masz ostatnio jakąś trudną sytuację życiową? Może gdy to rozwiążesz to te lęki miną? A może zaczynasz brać jakiegoś ssri i to są takie efekty uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×