Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nietsety nie probowałem nidgy psychoterapii. Ciężko mi się do tego przekonać i nie wiem jakie są terminy na nfz.

 

Tak myslalam, że nie próbowałeś. I wierze , że jest to dla Ciebie najlepsze rozwiązanie w drodze do lepszego życia. Oczywiscie wspomagane lekami.

Na NFZ nie wiem jak to wyglada, ale chocbys miał poczekac kilka miesiecy to warto. Chyba, że Cie stac, to lepiej prywatnie znalesc dobrego psychoterapeute.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

allabouteder, nie tak prędko. Nikt Cię od razu nigdzie nie zamknie. Ja się przyznałem bez niczego do myśli samobójczych i nikt mnie nie zamykał nigdzie. Poza tym dostać się na oddział to też dziś nie tak łatwo, zazwyczaj trzeba czekać, no chyba, że po próbie samobójczej to raczej od razu. Także nie bój się i mów prawdę lekarzowi.

 

Załóżmy jednak, że aktualnie w najbliższej czubkowni mają pustki (a przecież każdy chce zarobić) plus jeszcze np. doszło do konfliktu z "lekarzem" psychiatrą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby dostrzegać i odczuwać ww. piękno, potrzebna jest niezaburzona chemia mózgu. Jeśli ktoś jest w głębokim dołku to nawet wygrana w totka spłynie po nim jak po kaczce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, znam, działają. Ale tyje się po nich tak bardzo, że i tak odechciewa się żyć. I włosy wypadają. I siwieją. I inne takie przyjemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się dziś śniło, że chcialem się rzucić pod pociąg ale w ostatniej chwili odskoczyłem na bok i potem jeździłem tym pociągiem. Potem śniło mi się, że opętał mnie diabeł i sam byłem egzorcystą i chu*a pogoniłem. Wtf?!

Mi się dzisiaj śniło błaganie o paroksetynę. Wtf?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cozicozicozi, myślę, że jest odwrotnie ;) , tylko należy dokonać zmian w myśleniu o sobie (zresztą, to zostało zauważone już przez oka22). Oczywiście, nie zmieni się to od razu, ale i najmniejszy krok do przodu ku temu prowadzi :smile: Może zabrzmiałem banalnie, ale dopiero niedawno dotarło do mnie, że małe kroki są istotne :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt mi nie pomoże ,tylko ja sama sobie mogę pomóc.jest tylko jedno życie do przeżycia i pytanie jak chcę to życie przeżyć ,szkoda że często na starość dopiero rozumu nabieramy ,ja mam 50 tke,może zostało mi kilka lat życia 10 może 20 ,dopiero teraz wszystko akceptuję ,wszystko lubię ,wszystko mnie cieszy ,mój dziadek jak był młody to był wredny ,a na starość jaki fajny jaki dobry ,wszyscy go na starość lubili.i umarł ,może też hormony wysiadają i człowiek normalnieje ,a za młodu hormony szaleją ,mnie to ciągle te emocje rozsadzały i musiałam ciągle brać magnez i wit.b6 bo to mnie wyciszało,a ta żywność faszerowana chemią ,przecież to ma wpływ na pracę mózgu ,że też się żle czujemy ,dlatego ważne jest to co jemy,powiedzenie jesteś tym co jesz daje do zastanowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ciągle nic ci się w życiu nie udaje to praca nad sobą nic nie pomoże. Można być super pozytywnie nastawionym do życia, ale jak ciągle odnosi się porażki to człowiek zaczyna się zastanawiać czemu ciągle nie wychodzi, co wciąż robi nie tak jak trzeba. Próbuje więc innych rzeczy w życiu i dalej mu nic nie wychodzi i tak w kółko. W końcu ma zwyczajnie dość. I co ma robić? Pracować nad sobą i wtedy mu coś wyjdzie? Ma z uśmiechem na twarzy przyjmować kolejne kopy w dupę jakie serwuje mu życie? Błagam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×