Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co teraz robisz?


Anja01

Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko, musisz być ostrożna, bo masz dobre intencje, a ktoś może próbować Cię potem oskarżyć, że próbujesz zabłysnąć na czyimś nieszczęściu, wiesz

też nie wiadomo, czy starsza pani będzie chętna do współpracy + mogą się pojawić problemy, jeśli w jakiś sposób oczernisz jej syna

przygotuj sobie jakiś plan B na wszelki wypadek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, chcę napisać o takiej babci co Ją wszyscy palcami wytykają bo śmierdzi, a to całkiem inteligentna babka tylko: syn zabiera Jej rente i chodzi i żebrze i trochę zbzikowała na starość dlatego się nie myje, ale wywiad z Nią by był poczytny bo każdy w mieście Ją zna. Nie wiem tylko czy to by było etyczne. Chcę poruszyć zarazem problem znęcania się nad starszymi i zaniedbań z opieki społecznej.

 

Jeśli byłoby dobre, to nie sugeruj się etyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ograniczenia związku z zaprzyjaźnionymi poetami

Zazwyczaj nie bawię się w "Grammar Nazi", ale biorąc pod uwagę że nie pierwszy raz widzę u ciebie taką formę tego zwrotu, oraz to że parasz się profesją oparną na pisaniu - chciałbym przypomnieć że prawidłowa forma to "w związku" ;) Zadziwiająco dużo ludzi popełnia ten błąd, równie powszechne (i kłujące mnie w oczy) są formy "kobietą/mężczyzną" zamiast "kobietom/mężczyznom" ;) Tak tylko wtrącam, może ci się przyda ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpendicular, etyka jest wazna dla mnie jako człowieka

 

Nie mam na myśli odejścia od etyki w stylu tego co wyprawiają pseudodziennikarze różnych pism w stylu Faktu czy Superexpresu, bo to jest żenada, tylko o to, żebyś nie obawiała się zaryzykować i napisać coś co może być kontrowersyjne i źle odebrane, bo mam wrażenie (oczywiście być może mylne) że trochę się tym sugerujesz. Jeśli sama czujesz, że to jest dobre, to pisz i się niczym nie przejmuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, no to git :great: Dobre masz podejście, bo nie każdy potrafi "przyjąć na klatę" takie "czepialstwo" - a jednak zawód dziennikarza nieco zobowiązuje jeśli chodzi o kwestie poprawnej polszczyzny. Sam pamiętam z krótkiego epizodu "dziennikarskiego" jak napisałem recenzję gry, dałem swojej dziewczynie do przeczytania i zwróciła mi uwagę na jedną rzecz. Był tam fragment: "Jednym słowem: gra jest marna". Zwróciła mi uwagę na to, że to są TRZY słowa :D Tak zapadło mi to w pamięć, że od tamtej pory stosuję zwrot "krótko mówiąc" kiedy coś faktycznie nie jest "jednym słowem" :D

 

Jak juz przy tych sprawach jesteśmy to podzielę się nieco zabawną (i pozytywną) obserwacją: otóż nasi forumowicze są wyjątkowo jak na internet zaznajomieni ze znaczeniem i prawidłowym użyciem słowa "bynajmniej" - które to słowo z niewiadomych przyczyn w niektórych kręgach zdaje się zastąpiło wyrażenie "przynajmniej" ;)

 

EDIT: Już po wysłaniu zauwżyłem kolejne pisarskie przekleństwo - powtórzenia. W dwóch zdaniach pod rząd zwrot "zwróciła mi uwagę" ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, bynajmniej to ja lubię ostatnio pisac :oops:

 

-- 18 lis 2013, 19:10 --

 

bynajmniej aczkolwiek nie wiem czy na pewno :mrgreen:

 

-- 18 lis 2013, 19:10 --

 

Purpendicular, spróbuję napisać i będziecie moimi korektorami, ok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zbieram się do pieczenia ciasta, bo już mnie tyłek boli od siedzenia i przeglądania forum...

liczę, że może poprawi trochę mój beznastrój :?

 

polecam przepis znaleziony w necie http://smakuje.blox.pl/2013/10/Ciasto-dyniowe-z-czekolada.html dodaję jeszcze orzechy włoskie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, nie ma sprawy ;) Skorzystam z okazji i polecę ci dwie książki, które każdemu zresztą kto para się pisarstwem w jakiejkolwiek formie mogą dostarczyć trochę przydatnej wiedzy, podanej dodatkowo w wyjątkowo atrakcyjny sposób. Chodiz mi o "dylogię" Feliksa W. Kresa - "Galeria złamanych piór" oraz "Galeria dla dorosłych".

 

http://www.fahrenheit.net.pl/archiwum/f43/28.html

 

http://mlodapisarkaczyta.blox.pl/2011/11/Galeria-dla-doroslych-Feliks-W-Kres.html

 

Kres generalnie jest (był? ponoć stwierdził że jako pisarz się wypalł i nie będzie na siłę ciagnął czegoś co go nie rajcuje) autorem ksiażek fantasy (jednym z prowodyrów tego nurtu w Polsce, tak na marginesie), ale przez pewien czas w Nowej Fantastyce prowadził kącik z poradami dla początkujących pisarzy. Forma była interesująca, bo porady nie były nastawione na "jak pisać książki" co "jak NIE pisać książek" - Kres brał "na tapetę" jakieś zagadnienie, typu - tworzenie bohatera i wytykał jakie błędy w tej materii popełniają począkujący pisarze. Po artykule dotyczącym wybranego w danej odsłonie kącika zagadnienia, następowała bezlitosna "masakracja" nadesłanych przez czytelników tekstów. Felietony te zostały zebrane i wydane w formie wymienionych wyżej dwóch książek.

 

Co prawda zagadnienia tyczyły się głównie porad dla ludzi próbujących swych sił w beletrystyce, ale zawierały też sporo rzeczy przydatnych dla każdego kto zajmuje się jakimkolwiek pisaniem. Plus niezwykle atrakcyjna jak dla mnie forma - Kres to gościu z ogromnym poczuciem humoru, bardzo ciętym, błyskotliwym - ja sam nazywałem go "polskim George Carlinem", więc oprócz tego że można sie czegoś nauczyć, to czytanie obu książek jest po prostu świetną czytelniczą przygodą :D

 

"Galeria złamanych piór" jest już bardzo ciężko dostępna (tematyka tak niszowa że nikt nie pokusił się chyba o dodruk), zarówno jeśli chodzi o "klasyczne" wydanie jak i jakąkolwiek formę ebooka; "Galeria dla dorosłych" jest dużo łatwiejsza do dorwania. Polecam, polecam, polecam. Jeśli ktokolwiek kto to przeczyta i znajdzie gdzieś w necie pdf'a z "Galerii złamanych piór" - będę wdzięczny za podesłanie linka, bo mój egzemplarz niestety zaginął podczas przeprowadzki :/

 

Najśmieszniejsze, że zanim pierwsza z wymienionych książek przypadkiem trafiła w moje ręce, nie wiedziałem o istnieniu kogoś akiego jak pan Kres - facet napisał bodajże najdłuższy polski cykl fantasy, a jego nazwisko przyćmiewają tacy ludzie jak Sapkowski czy Pilipiuk (nic oczywiście obu panom nie ujmując). Postanowiłem po przeczytaniu obu "Galerii..." zaznajomić się z jego twórczością i... cóż, kupiłem cztery książki, przeczyałem dwie :D Nie dlatego że facet źle pisze - pod tym względem jego twórczość jest jak najbardziej OK. Po prostu utwierdziłem się w przekonaniu że fantasy to dla mnie Tolkien, nie kręci mnie ten klimat zupełnie, smoki, elfy i czary zostawiam innym. Wolę kosmos i lasery :P

 

Chyba wyprodukowałem offtop który powinien znaleźć się w dziale o książkach, ale myslę że zostanie mi to wybaczone :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umuntu zazdroszczę cierpliwości przy pieczeniu ;)

Obadałam przepis i chyba nie chciałoby mi się certolić z tym tatałajstwem.

"Pieczemy ok 60 min w 180st (do suchego patyczka)" to brzmi strasznie :D

 

będę piekła 4 raz w przeciągu 2 tygodni, a do cierpliwych nie należę ;) ale to ciasto przygotowuje się szybko i łatwo, jedyna robota to utarcie dyni, pianę ubija mikser, a piecze piekarnik ;) chyba, że masz na myśli czekanie na efekt końcowy, to rzeczywiście 60 minut czekania, ale na forum mija niepostrzeżenie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×