Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Luki bardzo bardzo dziękuje :mrgreen: Twoja żona to naprawde szczesciara, tylko pozazdrościć

 

Oczywiście dziele sie z koleżankami, niech każda weźmie po jednej Rozyczce :D

A nam kochane kobitki życzę przede wszystkim pokochania siebie, pełnej akceptacji, bo jesteśmy jedyne i niepowtarzalne. Sobie tez tego życzę, bo cieżko mi to przychodzi :mrgreen:

 

Luki uciski dla maluszka, niech rośnie zdrowy i podobny do taty. :D miłego, rodzinnego dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkiego najlepszego drogie Panie :)

 

Jestem tak wkurzona... Wczorajszy dzień był bardzo dobry. Jak wzięłam benzo wczoraj to takie uspokojenie trzymało mnie do końca dnia. Czułam się na prawdę dobrze, spałam też dobrze i nawet po pobudce o 5.30 dospałam do 7. Tylko, że teraz otworzyłam oczy i mnie telepie. Na śniadanie zjadłam jabłko tylko po to żeby wziąć tabletkę. Normalnie jestem aż zła... Niech te skutki uboczne pójdą sobie w cholere!!!!

 

-- So mar 08, 2014 9:40 am --

 

No dobra, to telepanie trochę przeszło... Czekam na normalność...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje Drrogie i japrzesyłm najlepsze życzenia:-) wytrwałosci w dzałaniach, cierpliwości, pogody ducha, spokoju i harmoni,spełnienia marzeń, uśmiechu na codzień i przekonania że damy radę z tego wyjść bez powrotnie:-)

Pozdrawiam i zyczę udanego dnia:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Luki, za życzenia. Wszystkim nam życzę oczywiście uśmiechu, luzu, szczęścia i wszystkiego, czego nam brakuje, a co chciałybyśmy mieć.

A różę sobie wezmę. Ponieważ nie spodziewam się żadnych innych kwiatów dziś, ani jutro, ani pojutrze, ani w ogóle, to będzie ta jedna na poprawę nastroju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobitki....zeby sue chcialo,rak jak sie nie chce,żeby kazdy kolejny dzien przynosil tylko te dobre chwile bez koorwicy,sily i odwagi....Buziaki ode mnie dla wszystkich babeczek:)

 

Ellora

Jak samopoczucie po winku?Lepiej sie spalo?

He hehe...w jak najlepszym porządku:-) nie czułaze cos wypiłam:-) bez skutków ubocznych:-) spanie normalne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutna

To Twój syn z grudnia będzie dluzej mlody.....:)

Ja natomiast z samego początku stycznia....takze szybciej sie starzeje:)

 

-- 08 mar 2014, 14:40 --

 

Ellora

Za to ja dzisiaj h....owo.Moglam sie napić z Toba wczoraj.....mnie ten wstretny wirus dodatkowo wykańcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutna

To Twój syn z grudnia będzie dluzej mlody.....:)

Ja natomiast z samego początku stycznia....takze szybciej sie starzeje:)

 

-- 08 mar 2014, 14:40 --

 

Ellora

Za to ja dzisiaj h....owo.Moglam sie napić z Toba wczoraj.....mnie ten wstretny wirus dodatkowo wykańcza.

No pewnie, po co sobie odmawiać:-)

Lunatic dziekuje za życzenia i kwiaty:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm....Lunatic,jakie piękne kwiatuszki:)

Dziekujemy za zyczenia:)

 

-- 08 mar 2014, 15:53 --

 

Ellora

Masz racje.....zawsze wszystkiego sie boimy,lęków,zlego samopoczucia,paniki....wiele sobie odmawiamy....a życie ucieka i opiera sie tylko na lęku.....Tak nie moze byc!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnieelmoplmój organizm domagal się alkoholu tak po prostu, bez powodu:-) czuje ze zaczynam przełamywać się...teraz mam o czym myśleć, bo dano mi do zrozumienia ze jak rozpoczne kolejne studia to mam szanse na lepsze stanowisko....hmmmm i nie wiem-cholernie mi sie nie chce siedzenia na dupie przez dwa dni...a i moja nerwica zaczeła się wtedy gdy się uczyłam...i nie dałam rady wysiedziec, rzuciłam mgr:-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, a u mnie dziś znów kiepsko. Telepało mnie cały dzień, nawet benzo dziś nie za bardzo pomogło... Od 2 tygodni mieszkam z rodzicami, a mam swoje mieszkanie. Wolałam tu, myśląc, że będzie mi lepiej... Tak samo myślałam, że tydzien zwolnienia pomoże, a tu jest źle. Dziś pojechałam samochodem do mojej przyszywanej babci, bo mnie zaprosiła. Bałam się jechać, ale w rezultacie nie bylo tak źle, dotarłam. Moja babcia wie o mojej nerwicy... Poszłyśmy na spacer - ledwo co nogami powłóczyłam i od razu lęk. Siedziałam z nią i moją mamą chrzestną (jej córką) i cały czas się trzęsłam, potem doszły jeszcze mdłości. Moi rodzice pojechali na działkę, ale poprosiłam ich, że jak będą wracać żeby zajechali i żeby mama wróciła ze mną samochodem... Teraz widzę, że oboje są źli, zapewne dlatego, że nic mi się nie poprawiło i ten tydzień wolny nie pomógł, a ja w poniedziałek muszę wrócić do pracy... Jestem załamana, bo skutki uboczne nadal są, a mi nic lepiej... :why:

 

Sorry, że tak dokładnie i trochę chaotycznie wszystko opisuje, ale po prostu muszę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inez

Ja również przez z te najgorsze dni,tygodnie wiedzialam u rodzicow i oni wszędzie mnie wozili.Nie bylam w stanie funkcjonować......a jak mowilam o tym mojej p.dr.,to powiedziala,ze to moje nastawienia e do leku....

A co do jazdy samochodem,to dla mnie byl to akurat relaks....wtedy dopiero mój moż funkcjonowal,bo musial sie skupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmpol79,

Mój tata powiedział, że do pracy będzie mnie woził i odebierał żebym się nie martwiła... Moja Pani doktor powiedziała, że ewidentnie są to skutki uboczne leku i powinny przejść w ciągu 10-14 dni, a ja na prawdę muszę iść w poniedziałek do pracy... Chce mi się płakać... Myślałam, że chociaż to wszystko będzie już lżejsze nawet po tych kilku dniach... A tu nic.

 

Dla mnie samochód tez był jedynym środkiem komunikacji, którym mogłam zawsze jeździć podczas nerwicy, a tu klops...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie 6 dzień to jeszcze wczesnie,niestety...luki pisał że nie był na wolnym, cały czas pracował...dasz radę, będziemy z Tobą

 

-- 08 mar 2014, 19:42 --

 

Ważne że masz wsparcie:-) tylko nie przyzwyczajaj sie do takiego luksusu:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×