Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Od 6 mcy cierpię na bezsenność i bóle pleców, lekarz zdiagnozował depresję maskowaną. Brałam pramolan, potem trittico, mirtazapinę, agomelatynę i nic nie pomagało - tylko doraźnie benzo i zoplidem. Teraz jestem na 15 mg escitalopramu, który biorę w tej dawce 10 dni, poprzednio przez 2 tyg było 10mg. Sen jeszcze gorszy... lekarz każe jeszcze czekać i zwiększyć do 20mg... A ja mam sieczkę w głowie, ciaglę chodzę ospała, jak warzywo. Myślicie, że minie? Że faktycznie zwiększona dawka pomoże na bezsenność?

Jakie są Wasze doświadczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bezzsenna napisał:

Od 6 mcy cierpię na bezsenność i bóle pleców, lekarz zdiagnozował depresję maskowaną. Brałam pramolan, potem trittico, mirtazapinę, agomelatynę i nic nie pomagało - tylko doraźnie benzo i zoplidem. Teraz jestem na 15 mg escitalopramu, który biorę w tej dawce 10 dni, poprzednio przez 2 tyg było 10mg. Sen jeszcze gorszy... lekarz każe jeszcze czekać i zwiększyć do 20mg... A ja mam sieczkę w głowie, ciaglę chodzę ospała, jak warzywo. Myślicie, że minie? Że faktycznie zwiększona dawka pomoże na bezsenność?

Jakie są Wasze doświadczenia?

Z tego co piszesz wynika, że od niedawna jesteś na escitalopramie. Ten lek przy wchodzeniu powoduje często takie stany pobudzenia, nerwowości, niepokoju, no i... oczywiście bezsenności. Także zwiększenie dawki moim zdaniem może być uzasadnione, przy czym dopiero kilka tygodni po ustabilizowaniu tej dawki może wrócić względna ,,normalność". Ja też przy wchodzeniu na takie leki mniej śpię i czuję się rozdrażniony, ale potem jakoś to mija. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, tomek0700 napisał:
W dniu 8.09.2020 o 20:25, marcinzen napisał:

czy ktoś miał problemy z krwawieniem po SSRI - a w szczególności po fluoksetynie?

 

Ja miałem po paroksetynie, długo krwawilem po zabiegach 

 

--- tez miałem zwiększone krwawienia po Paro ,zresztą żadna to nowość ,że lek ten tak działa .

 Lekarz mnie ostrzegała ,że przy 40 mg paro trzeba uważać na zwiększone ryzyko krwawień a nawet wylewów krwi w narządach wewnętrznych . Wskazana Cyclonamina + witamina K .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Pawel.770 napisał:

Czy po esci mieliscie podrazniona skore na dupie i jajach tak ze sie myc nie mozna :/? 

 Kolego drogi, a po cóż tak od razu bezpośrednio i ciut wulgarnie się wyrażać, czy nie prościej, ładniej i przyjemniej dla oka czytało by się np. słowa "moja pupcia niemowlaka cierpi, bo po esci jest podrażniona i owo podrażnienie obejmuje też część genitaliów, przez co cierpię katusze niemiłosierne, czy ktoś z was miał podobnie?"

 

A odpowiadając na zadane przez Ciebie pytanie: to nie wina esci, gacie zmień na bawełniane i problem się rozwiąże 😁 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pawel.770 ja odkąd biorę to mam problemy z przesuszona skórą w zgięciach palców, lokci, kolan i maści/kremy tez sredenio na to pomagaja 😛

 

a czy zauważyliście moze u siebie znaczace pogorszenie kondycji fizycznej, szybsze zadyszki itp? Nie wiem czy to wina lenienia się jeszcze za czasów kwarantanny czy samego leku, ale zadychy dostaję przy byle aktywności 😶

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, tychxoz napisał:

@Pawel.770 ja odkąd biorę to mam problemy z przesuszona skórą w zgięciach palców, lokci, kolan i maści/kremy tez sredenio na to pomagaja 😛

 

a czy zauważyliście moze u siebie znaczace pogorszenie kondycji fizycznej, szybsze zadyszki itp? Nie wiem czy to wina lenienia się jeszcze za czasów kwarantanny czy samego leku, ale zadychy dostaję przy byle aktywności 😶

Zauwazylem zadyszke u siebie jak nawet wyjde po schodach, to po esci biore 20 mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór.

Czy ktoś ma problem ze wstawaniem z łóżka? Chodzi mi dokładnie o to, że kiedy się obudzę (bez budzika, "wyspany") nadal bardzo silnie chce mi się poleżeć w łóżku, często znowu zasnę na np. dwie godziny i tak jak nie muszę wstać to spędzam w łóżku po 10-12 godzin. Nie czuję depresji, lęku co przyniesie dzień, jest to bardziej chyba się mówi psychosomatyczne - "fizycznie" to czuję. Jest podobnie jak zanim zacząłem brać leki, tylko jakbym był ogłupiony, bo wcześniej to istotnie po obudzeniu rozmyślałem, że może to odwołam, tam zadzwonię, że mam biegunkę i z powrotem spałem. Czy ktoś ma podobnie?

 

Używam kilka leków i stąd pytam w kilku tematach naraz:

  1. Escitalopram 20mg po obudzeniu (maksymalna dawka)
  2. Pregabalina 2x75mg po obudzeniu i za około 12 godzin
  3. Mianseryna 60mg przed snem (2/3 maksymalnej dawki)
  4. Kwetiapina 100mg nie ER/XR, 4 pigułki po 25mg przed snem
  5. Clonazepam 2mg doraźnie, nie nasennie, najpóźniej 3 godziny przed snem, ale zazwyczaj staram się nie używać

 

Może ktoś zauważył coś podobnego po dołączeniu jednego z ww., albo zwiększeniu dawki.

Wspominam o zwiększeniu dawki, bo szczerze mówiąc nie obserwowałem siebie wcześniej jak używałem np. 5mg escytalopramu. Od miesiąca chodzę z powrotem do szkoły no i dopiero wyraźnie obserwuję i widzę, że coś jest nie tak z moim snem.

Mam opaskę Xiaomi, która monitoruje ile się ruszam, przekręcam, jaki mam puls itp... i pokazuje, że mam dobry sen.

Pregabalinę używam głównie przeciwbólowo, na jeszcze niezdiagnozowany ból podobny do rwy kulszowej. Dopiero zacząłem używać i co tydzień będę zwiększał aż do 2x300mg dziennie. Nic nie zmieniło się odkąd zacząłem używać, ale dla pewności piszę. Jednocześnie używam Tramal, ale też będę zmniejszał dawkę, aż do pełnego odstawienia. Po Tramalu nigdy nie czułem ospałości, jeśli już to wprost przeciwnie, ale też piszę na wszelki wypadek może jakiejś interakcji.

Kwetiapinę o przedłużonym uwalnianiu zmieniłem na zwykłą, ale też nie czuję różnicy.

O klonazepamie wspominam, bo pomimo że działa krótko jak wszystkie benzo, to - o ile dobrze rozumiem - przed długi okres półtrwania on działa nawet kilkadziesiąt godzin tylko bardzo słabo, ale może potęgować działanie innych depresantów ośrodkowego układu nerwowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.10.2020 o 23:44, Dżoker napisał:

Dobry wieczór.

Czy ktoś ma problem ze wstawaniem z łóżka? Chodzi mi dokładnie o to, że kiedy się obudzę (bez budzika, "wyspany") nadal bardzo silnie chce mi się poleżeć w łóżku, często znowu zasnę na np. dwie godziny i tak jak nie muszę wstać to spędzam w łóżku po 10-12 godzin. Nie czuję depresji, lęku co przyniesie dzień, jest to bardziej chyba się mówi psychosomatyczne - "fizycznie" to czuję. Jest podobnie jak zanim zacząłem brać leki, tylko jakbym był ogłupiony, bo wcześniej to istotnie po obudzeniu rozmyślałem, że może to odwołam, tam zadzwonię, że mam biegunkę i z powrotem spałem. Czy ktoś ma podobnie?

 

Używam kilka leków i stąd pytam w kilku tematach naraz:

  1. Escitalopram 20mg po obudzeniu (maksymalna dawka)
  2. Pregabalina 2x75mg po obudzeniu i za około 12 godzin
  3. Mianseryna 60mg przed snem (2/3 maksymalnej dawki)
  4. Kwetiapina 100mg nie ER/XR, 4 pigułki po 25mg przed snem
  5. Clonazepam 2mg doraźnie, nie nasennie, najpóźniej 3 godziny przed snem, ale zazwyczaj staram się nie używać

 

Może ktoś zauważył coś podobnego po dołączeniu jednego z ww., albo zwiększeniu dawki.

Wspominam o zwiększeniu dawki, bo szczerze mówiąc nie obserwowałem siebie wcześniej jak używałem np. 5mg escytalopramu. Od miesiąca chodzę z powrotem do szkoły no i dopiero wyraźnie obserwuję i widzę, że coś jest nie tak z moim snem.

Mam opaskę Xiaomi, która monitoruje ile się ruszam, przekręcam, jaki mam puls itp... i pokazuje, że mam dobry sen.

Pregabalinę używam głównie przeciwbólowo, na jeszcze niezdiagnozowany ból podobny do rwy kulszowej. Dopiero zacząłem używać i co tydzień będę zwiększał aż do 2x300mg dziennie. Nic nie zmieniło się odkąd zacząłem używać, ale dla pewności piszę. Jednocześnie używam Tramal, ale też będę zmniejszał dawkę, aż do pełnego odstawienia. Po Tramalu nigdy nie czułem ospałości, jeśli już to wprost przeciwnie, ale też piszę na wszelki wypadek może jakiejś interakcji.

Kwetiapinę o przedłużonym uwalnianiu zmieniłem na zwykłą, ale też nie czuję różnicy.

O klonazepamie wspominam, bo pomimo że działa krótko jak wszystkie benzo, to - o ile dobrze rozumiem - przed długi okres półtrwania on działa nawet kilkadziesiąt godzin tylko bardzo słabo, ale może potęgować działanie innych depresantów ośrodkowego układu nerwowego.

Używasz dużo całkiem silnych leków. Mają prawo pojawić się takie objawy, o jakich piszesz. Oczywiście najmocniejszy w stawce jest klonazepam i wcale tak krótko nie działa. Inne leki też nie są bez znaczenia. W tym konkretnym przypadku upatrywałbym winnego w pregabalinie. Po jakimś czasie pewnie Ci trochę przejdzie ten stan, ale jednak tyle substancji na raz... one się kumulują i muszą potęgować swoje działanie. A najczęściej jest to właśnie ospałość, przymulenie, apatia, niezborne ruchy itd. Coś za coś. Obserwuj się, a na pewno sam dojdziesz, co jest na rzeczy. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.10.2020 o 23:44, Dżoker napisał:

Dobry wieczór.

Czy ktoś ma problem ze wstawaniem z łóżka? Chodzi mi dokładnie o to, że kiedy się obudzę (bez budzika, "wyspany") nadal bardzo silnie chce mi się poleżeć w łóżku, często znowu zasnę na np. dwie godziny i tak jak nie muszę wstać to spędzam w łóżku po 10-12 godzin. Nie czuję depresji, lęku co przyniesie dzień, jest to bardziej chyba się mówi psychosomatyczne - "fizycznie" to czuję. Jest podobnie jak zanim zacząłem brać leki, tylko jakbym był ogłupiony, bo wcześniej to istotnie po obudzeniu rozmyślałem, że może to odwołam, tam zadzwonię, że mam biegunkę i z powrotem spałem. Czy ktoś ma podobnie?

 

Używam kilka leków i stąd pytam w kilku tematach naraz:

  1. Escitalopram 20mg po obudzeniu (maksymalna dawka)
  2. Pregabalina 2x75mg po obudzeniu i za około 12 godzin
  3. Mianseryna 60mg przed snem (2/3 maksymalnej dawki)
  4. Kwetiapina 100mg nie ER/XR, 4 pigułki po 25mg przed snem
  5. Clonazepam 2mg doraźnie, nie nasennie, najpóźniej 3 godziny przed snem, ale zazwyczaj staram się nie używać

 

Może ktoś zauważył coś podobnego po dołączeniu jednego z ww., albo zwiększeniu dawki.

Wspominam o zwiększeniu dawki, bo szczerze mówiąc nie obserwowałem siebie wcześniej jak używałem np. 5mg escytalopramu. Od miesiąca chodzę z powrotem do szkoły no i dopiero wyraźnie obserwuję i widzę, że coś jest nie tak z moim snem.

Mam opaskę Xiaomi, która monitoruje ile się ruszam, przekręcam, jaki mam puls itp... i pokazuje, że mam dobry sen.

Pregabalinę używam głównie przeciwbólowo, na jeszcze niezdiagnozowany ból podobny do rwy kulszowej. Dopiero zacząłem używać i co tydzień będę zwiększał aż do 2x300mg dziennie. Nic nie zmieniło się odkąd zacząłem używać, ale dla pewności piszę. Jednocześnie używam Tramal, ale też będę zmniejszał dawkę, aż do pełnego odstawienia. Po Tramalu nigdy nie czułem ospałości, jeśli już to wprost przeciwnie, ale też piszę na wszelki wypadek może jakiejś interakcji.

Kwetiapinę o przedłużonym uwalnianiu zmieniłem na zwykłą, ale też nie czuję różnicy.

O klonazepamie wspominam, bo pomimo że działa krótko jak wszystkie benzo, to - o ile dobrze rozumiem - przed długi okres półtrwania on działa nawet kilkadziesiąt godzin tylko bardzo słabo, ale może potęgować działanie innych depresantów ośrodkowego układu nerwowego.

Po zwiększeniu dawki esci (chociaż nadal jest mniejsza niż Twoja) mam problem z wyjściem z łóżka. Tak samo, jak obudze się bez budzika jest okej, niby wyspana... jednak Jak dzwoni budzik, mimo ze śpię już 10h nie potrafię się wygrzebać z łóżka i muszę dosypiac 10,20,30 min. Również nie odczuwam depresji ani nic aczkolwiek naprawdę trudno jest mi się wygrzebać z łóżka. Jak już to zrobię, funkcjonuje normalnie 

Edytowane przez Świeżak.w.dziedzinie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×