Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

A mi zaczyna brakować tego zaangażowania emocjonalnego we wszystko i głębokich przemyśleń :( zrobiłam się jakaś pusta w środku, wszystko straciło dla mnie głębszy sens, a moje zachowanie zaczyna robić się przez to niespójne. Schodzę z 10 do aktualnie 7, od kilku dni, ale nie czuję się dobrze, jestem rozdrażniona, czasem pojawia się lekki lęk, ogólnie wróciłabym chętnie do 10 lub nawet wyższej, ale chciałabym to badziewie odstawić i poczuć życie, jakim jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 napisał(a):

Lu_80,

miesiąc to bardzo długo szczególnie na tej dawce z tak silnym lekiem .

Dodaj do Esci spamilan .

Brałem go razem z Esci i Paro 4 tygodnie . Teraz od tygodnia nie biorę , ale lęków juz nie mam .męczyłem się z lekami i byłem na benzo 14 miechów dosłownie dzień w dzień , obecnie ich nie potrzebuję .

 

 

Tak dobrze zadzialal Spamilan na leki? A czy ozywil cie seksualnie? Tak fajnie byloby miec skuteczna odtrutke na te kastracje i brak motywacji.

 

achino, wydaje mi się ,że Spamilan nie mał wiekszego wpływu na libido .Zresztą nie po to go brałem , żeby uzdrowił tę sfere życia . W likwidacji lęków spisał się znakomicie .

Na motywacje biorę niskie dawki metylofenidatu ( nie codziennie ), tylko wtedy jak muszę się zmobilizować , jest wiele spraw do załarwienia, potrzebna energia i pęd , itd , etc.

Sfera seksualna u 45 latka nie jest już tak ważna jak kiedyś , ale i na to mam sprawdzone sposoby .

Pirybedyl + Mesterolon + Calcium dobesylate + Pro Epi i jeszcze parę pomniejszych takich i owakich . Ale jak juz wspomniałem nie jest to u mnie piorytet . Co innego jakbym miał 25 lat, to bym sie martwił . Zresztą w wieku 20 -paru lat pomoino żarcia wielu SSRI miałem bardzo silne libido , a w czasie gdy się nimi leczyłem i miałem Partnerke , która mnie seksualnie kręciła to mogłem codziennie rano z wieczorem , wystarczył najmniejszy bodziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 napisał(a):

Lu_80,

miesiąc to bardzo długo szczególnie na tej dawce z tak silnym lekiem .

Dodaj do Esci spamilan .

Brałem go razem z Esci i Paro 4 tygodnie . Teraz od tygodnia nie biorę , ale lęków juz nie mam .męczyłem się z lekami i byłem na benzo 14 miechów dosłownie dzień w dzień , obecnie ich nie potrzebuję .

 

 

Tak dobrze zadzialal Spamilan na leki? A czy ozywil cie seksualnie? Tak fajnie byloby miec skuteczna odtrutke na te kastracje i brak motywacji.

 

achino, wydaje mi się ,że Spamilan nie mał wiekszego wpływu na libido .Zresztą nie po to go brałem , żeby uzdrowił tę sfere życia . W likwidacji lęków spisał się znakomicie .

Na motywacje biorę niskie dawki metylofenidatu ( nie codziennie ), tylko wtedy jak muszę się zmobilizować , jest wiele spraw do załarwienia, potrzebna energia i pęd , itd , etc.

Sfera seksualna u 45 latka nie jest już tak ważna jak kiedyś , ale i na to mam sprawdzone sposoby .

Pirybedyl + Mesterolon + Calcium dobesylate + Pro Epi i jeszcze parę pomniejszych takich i owakich . Ale jak juz wspomniałem nie jest to u mnie piorytet . Co innego jakbym miał 25 lat, to bym sie martwił . Zresztą w wieku 20 -paru lat pomoino żarcia wielu SSRI miałem bardzo silne libido , a w czasie gdy się nimi leczyłem i miałem Partnerke , która mnie seksualnie kręciła to mogłem codziennie rano z wieczorem , wystarczył najmniejszy bodziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak wy schodzicie z tego leku? Biorę 7,5 zamiast 10 już tyle dni, a czuję się coraz gorzej psychicznie, zaczynam się stresować byle czym, mam dziwne wyrzuty sumienia z byle powodu, jakaś zalękniona jestem, rozdrażniona i smutna :(. Zanim zrobię cokolwiek, to się waham i zastanawiam po 100 x, czy tego chcę, czy dobrze robię itp. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ten lek to jakieś bagno, nie da się go rzucić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak wy schodzicie z tego leku? Biorę 7,5 zamiast 10 już tyle dni, a czuję się coraz gorzej psychicznie, zaczynam się stresować byle czym, mam dziwne wyrzuty sumienia z byle powodu, jakaś zalękniona jestem, rozdrażniona i smutna :(. Zanim zrobię cokolwiek, to się waham i zastanawiam po 100 x, czy tego chcę, czy dobrze robię itp. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ten lek to jakieś bagno, nie da się go rzucić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak wy schodzicie z tego leku? Biorę 7,5 zamiast 10 już tyle dni, a czuję się coraz gorzej psychicznie, zaczynam się stresować byle czym, mam dziwne wyrzuty sumienia z byle powodu, jakaś zalękniona jestem, rozdrażniona i smutna :(. Zanim zrobię cokolwiek, to się waham i zastanawiam po 100 x, czy tego chcę, czy dobrze robię itp. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ten lek to jakieś bagno, nie da się go rzucić

2 tygodnie czy krócej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak wy schodzicie z tego leku? Biorę 7,5 zamiast 10 już tyle dni, a czuję się coraz gorzej psychicznie, zaczynam się stresować byle czym, mam dziwne wyrzuty sumienia z byle powodu, jakaś zalękniona jestem, rozdrażniona i smutna :(. Zanim zrobię cokolwiek, to się waham i zastanawiam po 100 x, czy tego chcę, czy dobrze robię itp. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ten lek to jakieś bagno, nie da się go rzucić

2 tygodnie czy krócej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak wy schodzicie z tego leku? Biorę 7,5 zamiast 10 już tyle dni, a czuję się coraz gorzej psychicznie, zaczynam się stresować byle czym, mam dziwne wyrzuty sumienia z byle powodu, jakaś zalękniona jestem, rozdrażniona i smutna :(. Zanim zrobię cokolwiek, to się waham i zastanawiam po 100 x, czy tego chcę, czy dobrze robię itp. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ten lek to jakieś bagno, nie da się go rzucić

2 tygodnie czy krócej?

 

+ - 1,5 tygodnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak wy schodzicie z tego leku? Biorę 7,5 zamiast 10 już tyle dni, a czuję się coraz gorzej psychicznie, zaczynam się stresować byle czym, mam dziwne wyrzuty sumienia z byle powodu, jakaś zalękniona jestem, rozdrażniona i smutna :(. Zanim zrobię cokolwiek, to się waham i zastanawiam po 100 x, czy tego chcę, czy dobrze robię itp. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Ten lek to jakieś bagno, nie da się go rzucić

2 tygodnie czy krócej?

 

+ - 1,5 tygodnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinno minac w ciagu 2 tygodni

 

nie wiem czy tak powinno minąć , może tak , a może nie .

Jak zmiana dawki leku daje takie efekty jak pisze mada1987 to najwidoczniej znaczy ,że nie teraz jeszcze czas schodzić z tego leku , no chyba ,że ktoś lubi depresyjno -lękową szajbę.

Ja tam na razie nie zmniejszam Paro 10mg , po kiego ? Jestem z tym lekiem pozytywnie udupiony i nic puki co na to nie poradząę, a płakać tez nie będę. Muszę funkcjonować , a nie paluszki obgryzać , bez leku .

 

Mada , a jak długo leczysz sie już Esci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinno minac w ciagu 2 tygodni

 

nie wiem czy tak powinno minąć , może tak , a może nie .

Jak zmiana dawki leku daje takie efekty jak pisze mada1987 to najwidoczniej znaczy ,że nie teraz jeszcze czas schodzić z tego leku , no chyba ,że ktoś lubi depresyjno -lękową szajbę.

mialem to samo na paro, przyzwyczaili mnie w szpitalu do dawki 20 mg i przy schodzeniu o jedynie 1/4 tabletki był koszmar, te ssri tak mieszają w głowie ze potem takie cuda się dzieją jak się próbuje cokolwiek zmienić, trwało to u mnie koło 2 tygodni i taki podaje się mniej więcej średni czas jeżeli chodzi o przystosowanie się organizmu do nowej dawki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wystartowałam na początku z 10 na 5 :) przez kilka dni nie czułam żadnej róznicy, ale po ponad tygodniu wróciłąm do starej dawki, bo czułam się bardzo źle, więc zaczęłam jeszcze raz, ale rozsądniej i próbuję te 7,5. Tęsknię za trzeźwym życiem, nie chcę być niewolnicą leków :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wystartowałam na początku z 10 na 5 :) przez kilka dni nie czułam żadnej róznicy, ale po ponad tygodniu wróciłąm do starej dawki, bo czułam się bardzo źle, więc zaczęłam jeszcze raz, ale rozsądniej i próbuję te 7,5. Tęsknię za trzeźwym życiem, nie chcę być niewolnicą leków :(

 

Ja odstawiałam Esci 10 przez 3 tygodnie. Co tydzień o ćwiartkę mniej. Nie obyło się bez nieprzyjemnych objawów, ale mam wrażenie, ze część z nich generowała moja głowa pod wpływem strachu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi paro kiedyś wyraźnie stłumiła uczucia, teraz wydawało mi się ze dzieje się podobnie, ale nagle pojawiło się uczucie które doprowadziło mnie kiedyś do depresji, nie potrafie tego wyjaśnić jak to się mogło stać na tym leku

 

Parę miesięcy brania 20mg Esci doprowadzilo mnie do tego samego.

Teraz biorę 15mg i jest ok. Trzeba znaleźć swoją dawkę. Choć i tak czuję się wykastrowana emocjonalnie.

Wiem, że bez esci nie poradziłabym sobie z lękami, ale marzy mi się, żeby kiedyś to odstawić. Tesknię za uczuciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi paro kiedyś wyraźnie stłumiła uczucia, teraz wydawało mi się ze dzieje się podobnie, ale nagle pojawiło się uczucie które doprowadziło mnie kiedyś do depresji, nie potrafie tego wyjaśnić jak to się mogło stać na tym leku

 

Parę miesięcy brania 20mg Esci doprowadzilo mnie do tego samego.

Teraz biorę 15mg i jest ok. Trzeba znaleźć swoją dawkę. Choć i tak czuję się wykastrowana emocjonalnie.

Wiem, że bez esci nie poradziłabym sobie z lękami, ale marzy mi się, żeby kiedyś to odstawić. Tesknię za uczuciem.

no to nie rozumiem, jest ok czy jest wykastrowanie emocjonalne?

 

-- 11 lip 2015, 13:26 --

 

zastanawiałem sie nad zmianą paroksetyny na escitalopram ale przypuszczałem ze będzie to samo i z tego co widzę raczej bym się nie pomylił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi paro kiedyś wyraźnie stłumiła uczucia, teraz wydawało mi się ze dzieje się podobnie, ale nagle pojawiło się uczucie które doprowadziło mnie kiedyś do depresji, nie potrafie tego wyjaśnić jak to się mogło stać na tym leku

 

Parę miesięcy brania 20mg Esci doprowadzilo mnie do tego samego.

Teraz biorę 15mg i jest ok. Trzeba znaleźć swoją dawkę. Choć i tak czuję się wykastrowana emocjonalnie.

Wiem, że bez esci nie poradziłabym sobie z lękami, ale marzy mi się, żeby kiedyś to odstawić. Tesknię za uczuciem.

no to nie rozumiem, jest ok czy jest wykastrowanie emocjonalne?

Jest ok pod względem lęków - bo dlatego zaczelam brać escitil. Ale ubocznie wystąpiło wykastrowanie emocjonalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×