Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

margor26, bierz 10 mg. Jak nie dziś to jutro. Ja też ciężko przechodziłam wchodzenie na esci. 2 tyg czułam się koszmarnie, telepawki, jadłowstręt, problemy ze spaniem, wyjściem na spacer, zawroty głowy itp. itd. Na 5 mg byłam tylko 2 dni. Potem tydzień na zwolnieniu. Po zwolnieniu byłam wożona do pracy, musiałam w niej brać benzo. No ogólnie jeden wielki koszmar. Teraz jest o niebo lepiej, uboju minęły. Bierz, musisz to przejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

margor26, bierz 10 mg. Jak nie dziś to jutro. Ja też ciężko przechodziłam wchodzenie na esci. 2 tyg czułam się koszmarnie, telepawki, jadłowstręt, problemy ze spaniem, wyjściem na spacer, zawroty głowy itp. itd. Na 5 mg byłam tylko 2 dni. Potem tydzień na zwolnieniu. Po zwolnieniu byłam wożona do pracy, musiałam w niej brać benzo. No ogólnie jeden wielki koszmar. Teraz jest o niebo lepiej, uboju minęły. Bierz, musisz to przejść.

tylko ze ja mam dziecko obowiązki mąż pracuje na 4 zmiany a ja muszę być w miarę sprawna. A można tak ze dziś wzięłam 5 a jutro znowu 10?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

margor26, ale nie wiesz jak będzie. Może nic się nie stanie. Wczoraj się bałaś i może stąd te objawy. Jak wolisz jutro zacząć to już zacznij i nic się nie bój. Nic takiego się nie stanie.

właśnie to jest dziwne ze wczoraj cały dzień było ok dopiero tak ok 22 się zaczelo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłam na wizycie u lekarza. No i zamiast Servenonu dostałam zamiennik Elicea Q-tan. Jakiś taki wynalazek, który rozpuszcza się w paszczy i nie trzeba popijać ;). Lamitrin mam brać dalej.

 

-- Śr kwi 09, 2014 10:45 am --

 

margor26, dlatego mówię, że mogłaś się sama nakręcić. Chociaż musisz mieć świadomość, że jakieś uboki mogą wystąpić. Tak to jest z tymi lekami niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłas sama sobie wkrecic te uboki. Musisz wejść na 10, bo 5 nic ci nie da. Ja początki na esci tez przeżyłam koszmarne, ale tylko kilka dni, potem jak schodzilam na paro, to juz pracowałam i jakoś sie ogarnialam. Margor prawie, każdy z nas przechodził koszmary na początkach, ja nadal nie czuje sie dobrze, ale jakoś idę do przodu, dodajemy sobie tu otuchy. Ty tez dasz radę jak my wszyscy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

margor

Jak rozumiem, została ci połówka tabletki. Szkoda by było, gdyby tak samotnie leżała, smutna taka. Więc może podziel ją jeszcze na dwie części. Jutro i pojutrze weź 3/4 tabletki (7,5mg), a w sobotę weź już całą (10). Po pierwsze - strach mniejszy, jeżeli zwiększysz dawkę tylko "odrobinkę" (choć to i tak połowa dawki więcej niż bierzesz teraz) a nie dwukrotnie, po drugie - na 10 wejdziesz w weekend, więc też strach mniejszy ;)

 

Ja wchodziłam delikatnie i powoli:

4x2,5mg

8x5mg

4x7,5mg

i weszłam w miarę gładko, choć i tak 10 dała mi nieco w doopę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie są dwie szkoły. Jedna powie, że to tylko zaburzona chemia w mózgu, inna nierozwiązane konflikty w podświadomości.

Ja nie wierzę, że samymi lekami można pokonać nerwicę, bez psychoterapii, zrozumienia i rozwiązania problemów w życiu, bez zmiany naszego myślenia będziemy podatni na nawrót. Wystarczy tylko mały zapalnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, czuję się świetnie. Czuję się nawet lepiej niż w rok, dwa temu, gdy nie miałem nerwicy.

Jest we mnie więcej optymizmu niż dawniej, inne myślenie, życie mnie nie przeraża i w domu układa się super.

Jutro wizyta u lekarki. Będę się starał tryskać humorem, żeby powiedziała: "panie Łukaszu, myślę że to odpowiedni moment na spróbowanie życia bez leków".

 

Czemu trudno wyleczyć. No tak, mózg jest najsłabiej zbadanym organem, a nerwica ma szereg przyczyn. Nigdy nie jest tak, że jedna sprawa wywołuje nerwicę. Przyczyny są już w naszym wychowaniu, domu rodzinnym, w bagażu doświadczeń przez całe życie, w podatności na stres,w naszych nawykach żywieniowych, trybie życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

margor26

Wcale tak nie musi być, że mniej leku to i mniejsze skutki uboczne. Za to na pewno gorszy efekt leczniczy.

Lepiej sie czulam jak bralam 5mg jak zwiekszylam do 10mg to myslalam ze umre. Mysle ze za szybko zwiekszylam dawke moglam dluzej pobrac az organizm bardziej sie przysfoi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, i tak w końcu będziesz musiała wejść na 10 mg. Poczekasz tydzień i znów się okaże, że takie same skutki uboczne. Nie lepiej mieć to już za sobą? Przecież to tylko kilka dni i przejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×