Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie super, tolerancja w stosunku do każdego. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Hm... terapia... no jest. Dochodzę do wniosków, do których sama bym w życiu nie doszła. Uświadamiam sobie rzeczy, które wpędzają mnie w dół. Mam cholerną, chorobliwą potrzebę bliskości, co mi nie daje żyć, nienormalne to jest. W związku z czym tęsknie strasznie za kimś, o co bym się w życiu nie podejrzewała, że akurat za nim...

Nie wiem co jeszcze dopisać. Może potem coś mi przyjdzie do głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, może byłaś przyzwyczajona do siedzenia w domu, nie wychodziłaś zbyt często i nie zależało Ci na wyglądzie. A teraz, gdy jesteś wśród ludzi bardziej się tym przejmujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, Bo chcesz byc pewnie idealna, nieskazitelna. idealizacja włączona.

Wiem o czym mówisz. Bo ja, nawet jak zaśpię do pracy, to pierwsze co robię to makijaż, a potem jadę do pracy.

Bez makijażu nie ruszam się nigdzie!Bez pomalowanych paznokci i fryzury też nie. Latem jak jest ciepło i chodzi się z odkrytmi palcami nóg........nie wychodzę bez pomalowanych paznokci u nóg.

Przygotowanie ubrania do pracy nanastępny dzień to nie lada wyczyn. Wszystko wg mnie musi byc dobrane kolorystycznie, dodatki też.

Obserwuję swojego ojca. Jest pedantem. Pewnie te cechy odziedziczyłam po nim. Ciężko żyje się z takimi osobami jak ja.

Jak mi sie zrobi jakis odprysk na lakierze, nie wspominając np. o złamaniu paznokcia....skupiam się tylko na tym. I dopóki go nie spiłuję, nie mogę być spokojna. Przeszkadza mi to u siebie teraz. Wcześniej nie. Poza tym lubię się malować, robić sobie maseczki, poprostu zadbać o siebie.

 

Może Ty chcesz poprostu pięknie wyglądać? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, wiem o czym mówisz. Gdy mam pomalowane paznokcie to co chwilę sprawdzam czy jest dobrze, czy czasami nic się nie spieprzyło. Bez makijażu też nie wychodzę. Fryzura to samo. A jak mam gdzieś iść to dwa dni myślę co na siebie założyć. To jest nienormalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sunset, och....jak się cieszę,że nie jestem sama! hihihihihihi :oops:

 

Helvetti, Jesteś piękna, nie gadaj, widziałam Cię na zdjęciach.

Ci co oceniają na podstawie wygladu tylko i wyłącznie nie są godni Ciebie.

Wszyscy Twoi znajomi są piękni? Koleżanki, które się nie pomalują są brzydkie wg Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ale cerę mam strasznie brzydko, na zdjęciach nie widać bo mam tonę makijażu, i komputerowy retusz.

Nie, nie są. Ale uważam że spotkałam się z takim zjawiskiem. Tzn byłam w grupie, w której mnie nie lubili, i zaczęłam szukać powodu. Znalazłąm taki, że to z powodu wyglądu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, To nie myśl o tm ,czego nikt nie powiedział, nie domyślaj się sama. Bo swoje obawy przenosisz na innych.

Popatrz...Tobie sie tak wydaje......to nie mui wcale oznaczać,że innym też.

Spokojnie. A moze właśnie zazdrościli Ci urody.

A co do nieładnej cery. Jesteś młoda, zapewne hormony szaleją. I wcale nie jest tak źle jak myślisz.

Ludzie mają wieksze defekty.

Jesteś sliczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, po prostu Twoja głowa podpowiedziała Ci taką durną rzecz. Nie można kogoś nie lubić z powodu wyglądu. No chyba, że dziewczyny zazdrościły Ci wyglądu. To jest zupełnie inna historia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×