Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

251 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      160
    • Nie
      71
    • Zaszkodziła
      40


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Olek5567 napisał(a):

Pewnie dlatego lekarz kazał mi zwiększyć dawkę na 40 mg po 3 tygodniach.

Nie wiem czy dam radę 😅

Nie spodziewałam się że będzie aż tak słabo.

w weekend mam jeszcze studia, nie mam pojęcia jak to przetrzymac…

To już wszystko w twoich rękach. Jak pójdziesz do lekarza i powiesz że chcesz zmienić to nie dość że tracisz ten czas który jesteś na fluo będziesz brać nowy lek który tez da efekty dopiero po ok 2 miesiącach i też nie ma pewności że zadziała. Paroksetyna na mnie działała ale też po ok 8 miesiącach ale skutków ubocznych napewno miała więcej niż inne ssri. Mocna suchość w ustach okropne poty niewyraźne widzenie a zmęczenie to było coś okropnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

To już wszystko w twoich rękach. Jak pójdziesz do lekarza i powiesz że chcesz zmienić to nie dość że tracisz ten czas który jesteś na fluo będziesz brać nowy lek który tez da efekty dopiero po ok 2 miesiącach i też nie ma pewności że zadziała. Paroksetyna na mnie działała ale też po ok 8 miesiącach ale skutków ubocznych napewno miała więcej niż inne ssri. Mocna suchość w ustach okropne poty niewyraźne widzenie a zmęczenie to było coś okropnego

Myśle że o zmianie nie ma co póki co myśleć.

dziwne że pregabalina jakoś mnie nie wycisza.

biore 150x3 a dziwne akcje tak jak dziś w sklepie zdarzają się..

Nie wiem co zrobić aby lepiej się poczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Olek5567 napisał(a):

Myśle że o zmianie nie ma co póki co myśleć.

dziwne że pregabalina jakoś mnie nie wycisza.

biore 150x3 a dziwne akcje tak jak dziś w sklepie zdarzają się..

Nie wiem co zrobić aby lepiej się poczuć.

Od dawna bierzesz pregabaline? Sam nie wiem co o niej myśleć. Nigdy nie czułem że na mnie jakoś super działa a opinie ma naprawdę bardzo dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Od dawna bierzesz pregabaline? Sam nie wiem co o niej myśleć. Nigdy nie czułem że na mnie jakoś super działa a opinie ma naprawdę bardzo dobre

W wyższej dawce jakoś 6 miesięcy.

Aktualnie to czuje jakbym nic nie brała na lęki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Olek5567 napisał(a):

Dzień 13 - od rana lęk, drżenie i ciągle uczucie zimna a do tego biegunka.

nie wiem czy to efekt fluo czy poprostu moje lęki

Ja myślę że to połączenie odstawienia duloksetyny wchodzenie na fluoksetynę i też trochę twoje leki bo jesteś dopiero 13 dzień a do pierwszych efektów jeszcze daleko. Miesiąc jak nie więcej.

Jeśli lekarz wie jak przeżywasz wchodzenie na leki to nie wiem czy nie popełnił błędu dając ci fluoksetynę. Najdłużej rozkręcający się lek ssri i najbardziej lekotworczy na etapie wchodzenia. Mógł dać ci escitalopram. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Ja myślę że to połączenie odstawienia duloksetyny wchodzenie na fluoksetynę i też trochę twoje leki bo jesteś dopiero 13 dzień a do pierwszych efektów jeszcze daleko. Miesiąc jak nie więcej.

Jeśli lekarz wie jak przeżywasz wchodzenie na leki to nie wiem czy nie popełnił błędu dając ci fluoksetynę. Najdłużej rozkręcający się lek ssri i najbardziej lekotworczy na etapie wchodzenia. Mógł dać ci escitalopram. 

Widocznie miał powód aby wypisać mi akurat fluo. O esci nawet nie wspominał..

bede się ratować rano Afobamem.

Przypomnij mi jak długo może być tak źle?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musiał mieć jakiś powód ale problemem fluo jest lęk przy początkowych wchodzeniu. Ja potrzebowałem 8 tygodni żeby minęły skutki uboczne w tym lęk i uczucie niepokoju. A efekty poczułem po 10 tygodniach. To mój przypadek. U ciebie nie musi ta trwać tak długo ale nie nastawiaj się na mniej niż 8 tygodni. Bierz afobam w razie potrzeby i zacisnij zęby. To jest leczenie nie będzie łatwo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Jak tam dziś? Biegunka mineła?

Nie, codzień rano dreszcze z biegunką do południa.

Uzbroiłam się w leki z apteki łagodzące te objawy.

dodatkowo wyczytałam na reddit że ludziom pomagają probiotyki lub picie kefirów więc zobaczymy..

7 minut temu, Olek5567 napisał(a):

Nie, codzień rano dreszcze z biegunką do południa.

Uzbroiłam się w leki z apteki łagodzące te objawy.

dodatkowo wyczytałam na reddit że ludziom pomagają probiotyki lub picie kefirów więc zobaczymy..

Nie wiem czy żołądek wariuje tak od braku duloksetyny czy od fluo..

z pewnością nie będę narazie zwiększać dawki fluo dopóki się nie unormuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Olek5567 napisał(a):

nie czuje nawet minimalnej poprawy a wręcz pogorszenie wszystkiego.

stosuje raz dziennie rano Afobam w dawce 0.25 mg

Nawet w tym zdjęciu co dostałaś pisze że 2-3 tydzień jest ciężki. Występuje zaostrzenie wszystkiego na co chcesz się leczyć. Musisz dać sobie czas. Ja wczoraj pierwszy raz zmniejszyłem po prawie 6 tygodniach dawkę 40 do 20 mg. 40 to dla mnie za dużo. Całkowicie wyłączyło mi emocje a na 20 czułem się bardzo dobrze jak już zaczęło działać. Teraz muszę czekać parę dni bo jednak fluo ma bardzo długi okres półtrwania. znalazłem fajne badanie gdy wprowadzali fluo na rynek i prowadzili badania nad skuteczna dawka na depresje. Dawka 5 mg fluoksetyny pomogła 54% osób które ją braly. Dawka 20 mg pomogła 62%. 8 procent zadecydowało że 20 mg uznano za dawkę początkowa terapeutyczną. Chodziło o to że miareczkowanie od 5 mg do góry byłoby czasochłonne a tak to dają od razu 20 mg bo jest trochę większa szansa że zadziała. Jak widzisz nie zawsze więcej znaczy lepiej. Bardzo dużo osób reaguje na mniejsze dawki a większe powodują tylko więcej skutków ubocznych. Żałuję że podniosłem do 40 bo mogłem wycisnąć ile się da z 20 skoro działała i brać przez np rok a potem gdy skuteczność by zmalała podnieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Nawet w tym zdjęciu co dostałaś pisze że 2-3 tydzień jest ciężki. Występuje zaostrzenie wszystkiego na co chcesz się leczyć. Musisz dać sobie czas. Ja wczoraj pierwszy raz zmniejszyłem po prawie 6 tygodniach dawkę 40 do 20 mg. 40 to dla mnie za dużo. Całkowicie wyłączyło mi emocje a na 20 czułem się bardzo dobrze jak już zaczęło działać. Teraz muszę czekać parę dni bo jednak fluo ma bardzo długi okres półtrwania. znalazłem fajne badanie gdy wprowadzali fluo na rynek i prowadzili badania nad skuteczna dawka na depresje. Dawka 5 mg fluoksetyny pomogła 54% osób które ją braly. Dawka 20 mg pomogła 62%. 8 procent zadecydowało że 20 mg uznano za dawkę początkowa terapeutyczną. Chodziło o to że miareczkowanie od 5 mg do góry byłoby czasochłonne a tak to dają od razu 20 mg bo jest trochę większa szansa że zadziała. Jak widzisz nie zawsze więcej znaczy lepiej. Bardzo dużo osób reaguje na mniejsze dawki a większe powodują tylko więcej skutków ubocznych. Żałuję że podniosłem do 40 bo mogłem wycisnąć ile się da z 20 skoro działała i brać przez np rok a potem gdy skuteczność by zmalała podnieść.

Ja czuje że jest z emocjami lepiej ale ten nieszczęsny niepokój który jest obezwładniający rano…

mam nadzieje że po 3 tygodniu odczuje trochę lżejsze skutki uboczne… nie chce żeby tak wyglądało cały czas moje branie fluo 🥲

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem po rozmowie z lekarzem.

Powiedzial że opcja sprawdzenia czy nie toleruje leku - podwyższenie dawki do 40 i zaobserwowanie czy nasila się objawy niepożądane.

Obstawia że sprawcą u mnie jest lęk, ponieważ nasilone objawy są tylko rano - a po wzięciu leku ustępują.

tak więc od jutra dostałam pozwolenie na zwiększenie dawki i obserwacje czy iść w to dalej czy odstawiać fluo. Powiedział że nie ma sensu się aż tak męczyć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Olek5567 napisał(a):

Jestem po rozmowie z lekarzem.

Powiedzial że opcja sprawdzenia czy nie toleruje leku - podwyższenie dawki do 40 i zaobserwowanie czy nasila się objawy niepożądane.

Obstawia że sprawcą u mnie jest lęk, ponieważ nasilone objawy są tylko rano - a po wzięciu leku ustępują.

tak więc od jutra dostałam pozwolenie na zwiększenie dawki i obserwacje czy iść w to dalej czy odstawiać fluo. Powiedział że nie ma sensu się aż tak męczyć 

Zrobisz co uważasz. Na każdym leku są skutki uboczne. Ja przez 6 tygodni też się męczyłem. Mój psychiatra mówi że nie ma co oceniać leku jeśli nie bierze się go co najmniej 8 tygodni. Dopiero wtedy można stwierdzić czy działa czy nie. Zwiększenie dawki będzie potęgować skutki uboczne które już masz bo nie przeczekałas czasu żeby one minęły. Teraz zwiększysz będzie gorzej napewno. Stracisz kolejny tydzień czy dwa. Potem zmienisz na inny ssri i wejście też nie będzie łatwe bo tak to już wygląda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

To jest ulubiona metoda mojej lekarki na uboki na leku. Zwiększenie dawki. Mi paroksetynę po 4 dniach brania 20mg kazała podnieść do 40mg od razu. Pomęczyłam się jeszcze 2 tygodnie i przeszło i brałam ten lek 2 lata. Z duloksetyną zresztą też tak mi zrobiła, ale ją brałam krócej z innych względów.

@Piyerekpiyerek nie zgodzę się, że na każdym SSRI na wejściu musi być źle. Nie strasz jak nie wiesz czy tak będzie na pewno. Przerobiłam w swojej karierze wszystkie SSRI poza fluoksetyną i tylko na 2 miałam uciążliwe uboki (duloksetyna i paroksetyna), z którymi szybko sobie moja lekarka poradziła zwiększając szybko dawkę. 
Reszta weszła bezproblemowo, z niewielkimi i nieuciążliwymi działaniami ubocznymi, a bywały i takie że mogłam sobie skakać z dawki na dawkę z dnia na dzień i zero uboków.

Każdy jest inny i inaczej toleruje leki. 
Moja lekarka w życiu nie kazałaby mi się męczyć 8 tygodni na jednej dawce skoro po 4 tyg. brania są same minusy danego leku, zero pozytywnych efektów. A niektóre leki, jak np. duloksetyna, mają wręcz w ulotce zaznaczone, że w przypadku uciążliwych działań ubocznych pomocne może być szybkie zwiększenie dawki.

 

A bywały i takie leki, że już po 4 dniach brania zapadała decyzja o odstawieniu, bo już wiedziałyśmy obie, że z danego leku nic nie będzie bo to był strzał kulą w płot. I chociażby mi płacili za dalsze branie tego leku to i tak bym go nie brała. Nie ma co się męczyć dla idei.
Ale ja mam lekarza który brał i bierze moje zdanie pod uwagę jeśli zaczynam marudzić, bo wie, że na większości leków tego nie robiłam i nie biegam z każdym pogorszeniem od razu po zmiany w lekach. 

Ja po zwiększeniu dawki jedyne co zaobserwowałam to że czuje się słabiej plus wzmożona senność. 
mam nadzieje że jednak fluoksetyna okaże się być trafionym lekiem u mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×