Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

szerokozamknięta, kurcze a może zmienią? ta terapuetka mówiła żebym próbowała za rok. a może źle usłyszałam, sama nie wiem. znam jedna osobe która nie została przyjeta z tego samego powodu co ja i bedzie próbować raz jeszcze.

Ja też mam normalny kontakt z otoczeniem.

Jeju troche mnie zasmuciłaś :(

 

niosaca_radosc, przestań, nie przypominam sobie żebym cokolwiek takiego pisała. Nie wmawiaj mi niczego.

A borderline sobie nie przypisuje , tylko lekarz i psycholog postawili taka diagnoze. Z która tez sie nie zgadzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, a urojenia, że rodzina chce Cię otruć i dosypuje Ci czegoś do jedzenia?

A posty na forum po odstawieniu solianu (czy zmniejszeniu dawki), że jakiś głos każe Ci coś zrobić i mówi straszne rzeczy chyba odnośnie Boga. O demonach też pisywałaś. Do tego mania prześladowcza. Sory, ale wg mnie bliżej temu do schizofrenii niż do bordera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, to co napisalas o tych podejrzeniach i oskarzeniach terapeutki bardzo przypomina mi moje kwalifikacje, mi natomiast zarzucily ze wszystkich manipuluje i ze udaje, ze jestem wielka egoistka i ze tworze jeden wielki teatrzyk.. v.v zatkalo mnie i z placzem wyszlam bo zjechaly mnie z gory na dol..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam halucynacje, widziałam demony i różne inne miałam objawy. Kiedyś, dawno temu.

Mimo to, lekarze w ogóle nie brali pod uwagę nic ponad nerwicę.

Myślę, że do stwierdzenia schizofrenii niezbędny jest szereg innych objawów, nie same urojenia.

Które być może miałaś, Ahma, ja tego nie wiem.

Oczywiście schizofrenia nie musi być końcem świata, znam ludzi, którzy się leczą, pracują zawodowo na wysokich stanowiskach, dobrze funkcjonują.

Zgadzam się z tym, niosaca_radosc, że bardzo ważne jest, by zaakceptować chorobę, jeśli nie ma się podstaw do wątpienia w diagnozę. W tym wypadku te podstawy są, choćby z tego tytułu, że diagnozy zostały wystawione zupełnie różne przez różnych lekarzy.

 

Ahma, po tym, co czytam na forum, obawiam się, że f7, to nie jest miejsce dobre dla Ciebie. Bałabym się o Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma,

 

 

Obawiam się ze w lutym na pewno nie zmienią zdania, to za krótki czas, musiałabyś jakoś ustabilizować swój stan i te objawy.

Ale ja się na tym nie znam.

Jeśli twoja terapeutka mówi, że możesz spróbować za rok to ok.

Natomiast na ten moment wszystko wskazuje na to, że 7f nie byłoby dla ciebie bezpiecznym miejscem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niosaca_radosc, przestań, nie przypominam sobie żebym cokolwiek takiego pisała. Nie wmawiaj mi niczego.

A borderline sobie nie przypisuje , tylko lekarz i psycholog postawili taka diagnoze. Z która tez sie nie zgadzam.

To Twój tekst

 

anna.anakaia, rozmawiam telepatycznie z pewną dziewczyną, ona zmarła miała wypadek i rozmawia czasem ze mną jako dusza, że jest w czyśćcu

 

Nie ma czegoś takiego jak telepatia. Nie można rozmawiać z zmarłymi. To są omany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anna.anakaia, rozmawiam telepatycznie z pewną dziewczyną, ona zmarła miała wypadek i rozmawia czasem ze mną jako dusza, że jest w czyśćcu

 

Nie ma czegoś takiego jak telepatia. Nie można rozmawiać z zmarłymi. To są omany.

 

Z medialnego punktu widzenia, można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agresth, jestem parapsychologiem z wykształcenia i mówię że to niemożliwe przynajmniej dla przeciętnego człowieka. By trzebabyło niewyobrażalny stopień rozwoju duchowego osiągnąć by to było możliwe a taki stopień przy jakichkolwiek problemach emocjonalnych jest niemożliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie dziwi jedno, jak łatwo wierzycie w słowa innych.

 

Może zamiast polegać na opinii osoby niezakwalifikowanej/odrzuconej warto samemu się przekonać ?

Polegać na słowach laików, zamiast specjalistów ?

 

Ciekawe, że jakoś nikt nie leczy bólu w klatce/zawału sercu u ANONIMOWYCH osób z forum TYLKO kieruje się do KARDIOLOGA ...

Ciekawe, że w przypadku CHORÓB/ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH pełno domorosłych specjalistów.

Ba, i kolejne grono które w to wierzy.

 

Obłęd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

essprit,

 

E tam, od razu obłęd ;)

 

''Ciekawe, że jakoś nikt nie leczy bólu w klatce/zawału sercu u ANONIMOWYCH osób z forum TYLKO kieruje się do KARDIOLOGA ...''

 

 

Nikt tu nikogo z niczego nie leczy, nie ma obawy.

 

Ale jest takie przysłowie

‘Błędy lekarzy kryje ziemia”

 

Nie widzę powodu żeby przyjmować że w Kobierzynie na OLZO są jacyś lekarze, specjaliści którzy należą do jakiegoś odrębnego gatunku specjalistów doskonałych i całkowicie nieomylnych.

Nie mam też powodu dla którego nie mielibyśmy wysłuchać co ma do powiedzenia ktoś kto nie został przyjęty tylko z tego powodu właśnie że nie został przyjęty.

Nie widzę tez powodu dla którego nie miałyby się wypowiadać i wyrażać swoich sądów różne inne osoby , tylko dlatego, że nie są specjalistami psychiatrami, psychologami, psychoterapeutami.

Polegać na zdaniu i opinii wszystkich wyżej wymienionych nikt ni komu nie karze i nikt nikogo do tego zmusić nie może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agresth, jestem parapsychologiem z wykształcenia i mówię że to niemożliwe przynajmniej dla przeciętnego człowieka. By trzebabyło niewyobrażalny stopień rozwoju duchowego osiągnąć by to było możliwe a taki stopień przy jakichkolwiek problemach emocjonalnych jest niemożliwy.

 

Zdaje się, że w przypadku problemów emocjonalnych, łatwo może dojść do pewnego pomieszania i trudności w odróżnieniu urojeń od niekontrolowanych doświadczeń mediumistycznych, co jednak ich nie wyklucza.

 

-- 08 paź 2013, 18:40 --

 

Polegać na słowach laików, zamiast specjalistów ?

 

Większość "specjalistów", niestety, nigdy nie powinna była nimi zostać. Nie mówię, że nie należy wcale, ale mało rozsądne byłoby bezmyślne poleganie na nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mija już 3,5 miesiąca odkąd jestem na 7F, we wtorek mam tzw. przekazanie wniosków z p. Ordynator i swoją pielęgniarką. Terapia jest ciężka, odkrywam coraz trudniejsze rzeczy w samym sobie, mierzę się z nimi, miewam chwile zwątpienia, lęku, wątpliwości czy będę wystarczająco silny i wytrwały by dalej walczyć ze swoim zaburzeniem. Ale nie poddaję się i ciągle jestem zadowolony, że tu trafiłem i dostałem szansę na leczenie.

 

Moja rada? Masz termin kwalifikacji lub przyjęcia na oddział - nie zastanawiaj się czy warto się stawić, nie szukaj odpowiedzi na forum, nie sugeruj się wpisami innych tylko jedź, spróbuj, przekonaj się sam i zdecyduj czy Ci to odpowiada. Myśl samodzielnie.

 

Pozdrawiam serdecznie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek. :) Oczywiście, myślę samodzielnie, jeśli mnie miałeś na myśli.

(Czasem, może aż za bardzo. ;))

To wcale nie koliduje z wysłuchaniem doświadczeń innych.

 

Jak na razie, mam za sobą prawie wszystkie etapy konsultacji.

Jak dotąd, coś nie do końca mi gra.

Konsultacje przebiegają bardzo pobieżnie i chaotycznie.

Mam wrażenie skupiania się głównie na objawach z ich strony, a ignorowanie istoty problemu, albo gdzieś umyka to, co najważniejsze.

No ale nie wiem, jak wygląda sama praca w czasie trwania leczenia.

 

Cieszę się z Twoich postępów. Powodzenia w dalszym leczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej konsultacji mozesz się spodziewać przede wszystkim milczenia ze strony psychiatry.Ty prawdopodobnie bedziesz musiala mowic przez wiekszosc czasu, a Twoje pytania pozostana bez odpowiedzi. taka forma testu.

Ja juz na szczescie jestem po wszystkich czterech.

Powodzenia! Napisz jutro jak wrazenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej konsultacji mozesz się spodziewać przede wszystkim milczenia ze strony psychiatry.Ty prawdopodobnie bedziesz musiala mowic przez wiekszosc czasu, a Twoje pytania pozostana bez odpowiedzi. taka forma testu.

Ja juz na szczescie jestem po wszystkich czterech.

Powodzenia! Napisz jutro jak wrazenia!

 

Szkoda, że ja o tym nie wiedziałam, idąc na pierwszą konsultację. :P

Spodziewałam się pytań, większej aktywności, a ta cisza mnie tak zaskoczyła, że ze stresu strasznie się zaplątałam i gadałam zupełnie bez sensu. . No ale to też właśnie jakaś część mnie.

 

Paletka, będziesz się leczyć na tym oddziale?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ide na oddzial pod koniec listopada.

Mnie tez zaskoczyla ta cisza, poniewaz forum "odkrylam" po pierwszej konsultacji :)) a nawet jak zadawalam pytania psychiatrze w trakcie to musialam sama sobie na nie odpowiadac :)) czytalam ,ze zazwyczaj tak robia zeby sprawdzic reakcje na ten "dyskomfort".

Agresth Tobie jescze ostatnia zostala, prawda?

 

-- 14 paź 2013, 22:02 --

 

wlasnie przeczytalam to :

 

http://strona.ppol.nazwa.pl/uploads/images/PP_5_2012/877Wieczorek_Psychiatr_Pol_5_2012.pdf

 

sa tam konkretne przyklady opisane z 7f

 

mam nadzieje ze nas tak nikt nie opisze, coby rodzinka mogla w necie znalezc!!!!!!!!!!!!!!!!! niby anonimowomo,ale jak ktos zna osobe to wiadome o kogo chodzi

brrrrrrrrrrrrrr

 

co myslicie o zamieszczaniu takich informacji o pacjentach w necie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia jest decydujaca. Ja sie czulam gozej niz przed wynikami z matury. juz wczesniej zazwyczaj podejmuja decyzje , a 4 ma tylko rozwiac ewentualne watpliwosci. czasami sprawdzaja czy sie ma tzw "wglad", czy sie cos pamieta z poprzednich konsultacji i czy sie przemyslalo poruszane kwestie. u nie to raczej byla dyskusja o tym czy oddzial dla mnie to wlasciwe miejsce, wiec staralam sie przekonac ze tak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja im mówię wprost, że nie jestem przekonana czy jest to dla mnie odpowiednie miejsce, a oni mówią mi to samo.

Ale tak się zastanawiam, co mogłabym zapamiętać z poruszanych kwestii na minionych spotkaniach.

Nie było poruszanych żadnych konkretnych kwestii.

Było przesłuchiwanie mnie głównie od strony objawów i nie ma się za bardzo do czego odnieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paletka

 

Właśnie w środę idę do psychiatry by rozpocząć działanie w tym kierunku (dostanie się na oddział). Może Ty lub inni Forumowicze orientują się, jak to wygląda na chwilę obecną, ile czeka się na pierwszą konsultacje (dodam iż jestem z podkarpacia), a gdy przejdzie się wszystkie etapy to jaki jest mniej więcej czas oczekiwania na przyjęcie.

 

Pozdrawiam :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×