Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaproponujcie sens życia


markowski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Na forum nie byłem od bardzo dawna. Jednak nic sie nie zmieniło drastycznie w moim życiu. No chyba że na gorsze :smile: . Wciąż borykam się z nerwicą i wcale nie jest lepiej. Dochodza nowe lęki, natręctwa i częste mysli samobójcze. Z reguły mam tak, że kilka dobrych dni jest przeplatanych prawdziwą katorgą. Znajduje tak wiele powodów żeby ze soba skończyć a tak mało żeby dalej się starać i walczyć. Założyłem ten temat gdyż prosze o sugestie i propzycje jaki można ustanowić sens w życiu żeby się nie poddawać, gdyz moja wiara się wypaliła. Nie moge juz znaleźć zadnej sensownej drogi. Pragne znaleźć taki cel żeby byc mu wierny i mieć wiare, która pomoże przezwyciężać lęki. Rodzina odpada gdyż jestem z rozbitego domu a moje starania w tym kierunku sprowadzają się raczej do nie stwarzania mamie problemów lub stwarzania ich mniej. Miłość też odpada, gdyż uważam że nie jestem teraz do żadnego przygotowany i nie zasługuje na czyjąś sympatie.

 

Z góry dziękuje za odp.

 

_________________________________

...chciałbym tylko nadzieje ocalić od zła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idź na psychoterapie bierz proszki zdobywaj wiedze o chorobie, wiedza leczy i daje władze na chorobą, innymi i życiem, problemami i zjawiskami fizycznymi.

Przeczytaj sobie przebudzenie Antonego de Mello, jest w necie.

Kup sobie pare książek o asertywności.

Uzdrów swoją przeszłośc w swoim umyśle.

Nie bój się śmierci bo ona nie istnieje .

Śmierć to zmartwychwstanie w nowym ciele na wzór Jezusa i życie w nowym niebie i ziemi.

Samobójstwo to nie grzech.

Jezus kocha Cie taką jaką jesteś z Twoimi brakami i chorobą.

Pogadaj z jakimś kapłanem o problemach.

Dobrze się odżywiaj bierz magnez żeby wzmocnić mózg i psychikę.

Będzie dobrze uwierz w to a tak będzie.

Nie myśl o problemach i nie zamartwiaj się przyszłością żyj z dnia na dzień.

Uzdrów swoją złamaną psychikę do końca i totalnie w pełni i dopiero myśl o pracy lub nauce.

Poczytaj na temat budowania relacji interpersonalnych, porozumiewaniu się bez przemocy, o partnerstwie.

Lekarstwem i pożywką dla duszy jest mądrość, prawda, wiedza , miłość do siebie i wolność woli.

Kup sobie książke jak radzić sobie z lękami, fobiami, strachem.

A także Emocjonalnd wampiry, jak radzić sobie z przemocą emocjonalną, jak radzić sobie z raniącą, niesprawiedliwą i zbyt uogólnioną krytyką typu: nigdy, zawsze, wszystko, nic, jak zwykle, najgorsza, ostatnia, pierwsza i wiele innych skrajności występujących bardzo żadko.

Nawet jak występują to mamy obowiązek bronić naszej godności i zdania na dany temat.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę,że te nasze-czyli forumowiczów-rady to traktuj z pewnym dystansem.

dla mnie sens życia-to życie dla Boga. przeczytaj z Biblii Psalmy. zobacz króla Dawida,który również miał stany nerwicowe,czy depresyjne. zobacz jak znajdował ulgę w modlitwie i jak Bóg go wspierał.

jeśli założymy,że zostaliśmy stworzeni przez Boga-to nasze życie bez Niego-nie ma sensu.

spróbuj nawiązać z nim więż. skorzystaj z pomocy ludzi ,którzy ci to proponują...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiązałabym nerwicy z Diabłem. to po prostu choroba. a więż z Bogiem nas nie wyleczy ale może nadać kierunek naszemu życiu i pomóc w trudnych chwilach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diabel? Nie poznałam faceta. Moj terapeuta ostatnio mi powiedzial ze nerwica to nie jest żadna choroba. Wytrzeszczylam oczy ze zdziwienia a on mi wyjasnil Chorobe mozna leczyc lekami A nerwica to sa zaburzenia emocjonalne mniejsze lub wieksze z ktorymi musze sie uporac Nikt nie wynalazl leku na prawidlowa psychike czlowieka jesli znajde przyczyne moich zaburzen i ja zrozumiem naucze sie walczyc z nerwica No bo czy wynalazl ktos tabletkę na moj lęk przed nozem ktory podarowal mi w dziecinstwie moj ojciec? Albo czy jak lyknę tabletke to nagle zobacze ze jestem swietnym dobrym czlowiekiem ze wmawianie mi przez lata ze do niczego sie nie nadaje ustapi? Czy pozbędę sie wyrzutow sumienia ze jestem samolubem gdy po raz kolejny nie pozwole sie wykorzystać? Czy choroba jest strach przed ludzmi? Tabletka nie sprawi ze nagle przestane sie bac ze ktos mnie skrzywdzi. Musze to poukladac w swojej glowie i zrozumiec ze nie tylko zlo jest na tym swiecie i nie każdy dotyk boli. I tu sie zgodze z moim terapeuta pokazuje mi sens mego życia Droge do pogodzenia sie ze soba z tym co mnie w zyciu spotkalo Nerwica to nie choroba to sa moje lęki ktore zaburzaja moje funkcjonowanie Świata wokolo nie zmienie ale moge zmienic siebie i nauczyc sie życ ale tak by juz mnie nikt wiecej nie krzywdzil. Nie wiem jak to zrobie ale zaczelam stawiac juz pierwsze kroki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj terapeuta ostatnio mi powiedzial ze nerwica to nie jest żadna choroba. Wytrzeszczylam oczy ze zdziwienia a on mi wyjasnil Chorobe mozna leczyc lekami A nerwica to sa zaburzenia emocjonalne mniejsze lub wieksze z ktorymi musze sie uporac Nikt nie wynalazl leku na prawidlowa psychike czlowieka jesli znajde przyczyne moich zaburzen i ja zrozumiem naucze sie walczyc z nerwica

 

Hehe, dokładnie mówił mi to samo mój psychoterapeuta :)

 

Proponuję usiąść na czterech literkach i pomyśleć co Ci sprawia przyjemność. Dla lepszego zobrazowania napisz sobie na karteczce co lubisz robić oraz w czym jesteś dobry. Na pewno da się połączyć kilka z punktów w jedno zajęcie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×