Skocz do zawartości
Nerwica.com

markowski

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez markowski

  1. witam. Ja tez musze się dzisiaj wyżalić. Strasznie boje sie maszynek do golenia i innych ostrych przedmiotów których moze byc krew(boje sie ze sie zaraze). Mieszkam z kolega w pokoju i on ostatnio paradował ze swoja maszynka do golenia po pokoju. Tak sie bałem a teraz nie moge od paru dni o tym myslec
  2. Witajcie. Potrzebuje pomocy. Mam problem z pieprzykami. Często je drażnie. Potem boje się że dostane raka skóry. Mam takie coś, że nie moge przestac ich oglądać. Z czasem dochodzi do tego, że je dotykam chociaz są ok. KIedys zdrapałem jednego i miałem wycinanego u onkologa. Teraz to jest moja fobia. Cały czas boje się ze znamie się zamieni w raka skóry. Ale dzisiaj przeszedłem samego siebie. Sciąłem kilka pieprzyków maszynką do golenia bo wpadłem w szał golenia i miałem wszystko gdzieś, rezultat - krawiące pieprzyki. Tak bardzo chciałem śmierci gdy zobaczyłem co zrobiłe. Tak potwornie się boje co bedzie dalej. Boje sie na samą myśle że będą jakies komplikacje. Nie mam się do kogo z rodziny zwrócić o pomoc. Czuje się taki samotny. Pragne nic nie czuć. Nikt mnie nie rozumie. Co mam zrobić. Z nerwicą wegetuje od 2,5 roku. Chce to wszystko zakończyć definitywnie
  3. Witam! Na forum nie byłem od bardzo dawna. Jednak nic sie nie zmieniło drastycznie w moim życiu. No chyba że na gorsze . Wciąż borykam się z nerwicą i wcale nie jest lepiej. Dochodza nowe lęki, natręctwa i częste mysli samobójcze. Z reguły mam tak, że kilka dobrych dni jest przeplatanych prawdziwą katorgą. Znajduje tak wiele powodów żeby ze soba skończyć a tak mało żeby dalej się starać i walczyć. Założyłem ten temat gdyż prosze o sugestie i propzycje jaki można ustanowić sens w życiu żeby się nie poddawać, gdyz moja wiara się wypaliła. Nie moge juz znaleźć zadnej sensownej drogi. Pragne znaleźć taki cel żeby byc mu wierny i mieć wiare, która pomoże przezwyciężać lęki. Rodzina odpada gdyż jestem z rozbitego domu a moje starania w tym kierunku sprowadzają się raczej do nie stwarzania mamie problemów lub stwarzania ich mniej. Miłość też odpada, gdyż uważam że nie jestem teraz do żadnego przygotowany i nie zasługuje na czyjąś sympatie. Z góry dziękuje za odp. _________________________________ ...chciałbym tylko nadzieje ocalić od zła.
  4. na wakacje mam wyjechać do pracy. Ale weź tu pracuj z tymi lękami. Jeszcze robota będzie pewnie niezbyt bezpieczna. Nic tylko wypadek murowany. może to i dobrze bo jak to ma tyle trwać to ja to mam w ... I tak już miałem tyle problemów wcześniej a teraz jak doszły lęki nerwicowe. Jakby mi deprecha pożądna co miesiąc niewystarczała. Dzięki za odp. mma nadzieją że tych wakacji to sobie wypoczniesz Alusia Trzymajsię dzielnie!!!!!!!
  5. od jakiegoś czasu przebywam w środowisku gdzie każdy obgaduje każdego za plecami. Wiem, że tak jest dlatego bliższe kontakty utrzymuję praktycznie z jedną osobą. Lecz co zrobić jeżeli zostałeś tez przez tą osobę "wystawiony". Czuję się zmanipulowany, czuję że ktoś się bawi moim kosztem. Jestem teraz rozbity. Sam nie wiem co myśleć. Czy lepiej się może się odizolować od nich.... Może tak wkońcu za jakiś tam czas będą te wakacje. Pewnie myśli nie uznają wakacji Jak u Ciebie było w wakacje Alusia? Narazie!
  6. jak jestem na maxa wkurzony to mnie nawet lęki nie obchodzą. Olewam wszystko wtedy. może to zabrzmi idiotycznie ale denerwują mne te nerwicowe myśli tak że jest mi wszysko jedno. mam takie przewartościowanie. ale tak na krótko i to też nie dobrze to nie panuje nad sobą. też tak czujecie czasem? pozdrawiam
  7. Dzięki Alusia za odpowiedź. Masz rację wieczory są najgorsze. Ja mam też tak że jak przydarzy mi się coś miłego mam szczęście coś mi się powiedzie to one właśnie wtedy się naśilają tak jakby mi chciały odebrać całą radość, odebrać to na co zasłużyłem. To jest bardzo przykre.cry: To tak jak bym musiał zapłacić za swoje grzechy. Tak to wtedy interpretuję. Zawsze sobie mówię że już koniec, że już się nie będę bał ale tak jest cały czas. Ja mam takie myśli od 2 i pół miecha. Dlatego życzę Tobie żebyś się z nimi uporała jak najszybciej. Masz rację mysleć cały czas pozytywnie
  8. czy możecie powiedzieć jak można rozładować emocje, które przychodzą tak nagle zeby nie zrobić sobie krzywdy żeby nie wyżyć ich na sobie. Często wieczorem dopadają mnie myśli, które popychają mnie żeby zrobić sobie krzywdę. Jeżeli mogę to idę na siłownię aby się wyładować, czasem telefon do bliskiej osoby. Ale co jeśli nie mogę wyjść? co będzie dalej? jak się z tymi negatynymi emocjami uporać? pomocy!!!!
  9. markowski

    Witam wszystkich!

    Masz racje sprawa załagodzona> dogadaliśmy się. :: [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:14 pm ] kociooka miło mi [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:30 pm ] miło mi kociooka
  10. markowski

    Witam wszystkich!

    Telefoniczna kłótnia z mamą...i znowu kotoś cierpi przezmnie. Lepiej nie mówić prawdy
  11. markowski

    Cześć Wszystkim...

    Cześc. Myślę podobnie więc może razem z tego wyjdziemy we dwoje zawsze razniej
  12. markowski

    Witam wszystkich!

    Najgorsze że już nie mam celu. Już zaczynałem tyle razy.... Trwa to najwyżej 4tyg. są to jedynie przebłyski światła przez czarne chmury [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:57 pm ] Może dacie mi jakąś nadzieję... będę rad jeśli ja wam jakoś pomogę
  13. markowski

    Witam wszystkich!

    Niedawno odkryłem wasze forum. Znalazłem tu część siebie. w waszych problemach, zmaganiach. Postanowiłem wziąśc w nim czynny udział gdyż jest mi teraz szczególnie ciężko. Mam kolejnego wielkiego doła akórat przed samą sesją Niem mam na nic sił. wygląda na to że w ciągu 3 tyg. rostrzygnie się moja przyszłość lub jej brak.
×