Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świadomy sen, Lucid Dream, LD


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie, co wy wiecie o oneironautyce. TO nie tylko świadomy sen. To nauka o całej fizjologii snu, rytmu okołodobowego i całego mózgu, wraz z związkami z innymi czynnikami. Ja jestem wytrawnym oneironautą i jestem w stanie w dużym stopniu panować nad ok. 70 % snów, które doświadczam. Choć sen to pojęcie względne. Mam na myśli stan snu paradoksalnego. Choć nie tylko.

 

Potrafisz panowac nad swoimi snami? Tzn. jesli chcesz, by snilo Ci sie jablko, to Ci sie potem sni? Na powazne pytam. Gdzies czytalam, ze ludzie moga sobie "planowac" sny i nimi kierowac, ale nie zaglebialam sie w ten temat.

 

 

Owszem, jest to możliwe. Dzięki kreowaniu rzeczywistości na jawie, nauczyłem się ją kreować w śnie, nawet gdy nie jestem świadomy. Dziś dla przykładu miałem sen i byłem w szpitalu. Korytarze były baaaaardzo długie. Chciałem się na nich poślizgać. Było to niemożliwe, gdyż moja podświadomość to blokowała. Wystarczyło sobie odpowiednio zainicjować w umyśle (nie umiem tego opisać), że się da i się dało. Ślizgałem się po ziemi, aż było miło. Co innego świadome sny, tutaj dopiero zaczyna się zabawa. Można kreować w dużym stopniu praktycznie wszystko (jeśli się ma doświadczenie). Co do zainicjowania snu, to trzeba intensywnie myśleć o tym, o czym chcemy śnić. Przeważnie będąc pod wrażeniem nocnego seansu śni się nam to, co było na ekranie kin. Nie jest to regułą, dlatego zaznaczam przeważnie.

 

Kreowanie rzeczywistosci na jawie to dla mnie cos zupelnie obcego.

Co do reszty - dzieki za wyjasnienie, brzmi ciekawie. Nie mialabym pojecia chyba, jak to zrobic.

Ale nie ciekawiej, gdy snia sie przypadkowe rzeczy i mozna pozwolic mozgowi samemu "pofolgowac"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i to jest fascynujące.

Tak!

Poprzez pozwolenie na płynięcie samoistnie snu zawsze się czegoś dowiemy, gdyż w ogromnej mierze jest on odzwierciedleniem podświadomości, a świadomość to zaledwie wierzchołek góry lodowej.

 

To ciekawe. Czytalam, ze sny bywaja zupelnie przypadkowe i doszukiwanie sie w nich sensu jest bledne.

 

Mi osobiscie wydaje sie, ze sny moga byc zarowno odzwierciedleniem podswiadomosci, jak i czyms kompletnie pozbawionym sensu, chaotycznym zbiorem wszelkiego rodzaju "wrazen" z ubieglego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i to jest fascynujące.

Tak!

Poprzez pozwolenie na płynięcie samoistnie snu zawsze się czegoś dowiemy, gdyż w ogromnej mierze jest on odzwierciedleniem podświadomości, a świadomość to zaledwie wierzchołek góry lodowej.

 

To ciekawe. Czytalam, ze sny bywaja zupelnie przypadkowe i doszukiwanie sie w nich sensu jest bledne.

 

Mi osobiscie wydaje sie, ze sny moga byc zarowno odzwierciedleniem podswiadomosci, jak i czyms kompletnie pozbawionym sensu, chaotycznym zbiorem wszelkiego rodzaju "wrazen" z ubieglego dnia.

 

Owszem, masz rację. Sny są paradoksalne, gdyż "wyłącza się świadomość". Podświadomość jest niekontrolowana i abstrakcyjna. Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny. Sen jest spadkiem po dinozaurach (tak, po dinozaurach!). Nic nie dzieje się przypadkiem. Wszystko ma swoje funkcje. To, że wydaje się nam, iż sny są bezsensowne świadczy tylko o naszej niewiedzy i traktowaniu snu pobieżnie. Problem w tym, że minimum 1/3 życia przesypiamy i nie jest to bynajmniej czas stracony. Zdumiewa mnie tylko to, że ludzie tak przywiązują się do rzeczywistości, która jest iluzją, zaś nieliczne instytucje prowadzą badania nad snem, które są kluczem do poznania nas samych i leczenia chorób psychicznych, ale także fizycznych. Napomknę tylko, że dzisiejsze cudowne tabletki na spanie wprowadzają nas zaledwie w stan podobny do snu fizjologicznego, a to robi różnicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdumiewa mnie tylko to, że ludzie tak przywiązują się do rzeczywistości, która jest iluzją,

 

Uwazasz, ze zyjemy w Matrixie?

 

Dla mnie rzeczywistosc jest czyms realnym.

 

To, że wydaje się nam, iż sny są bezsensowne świadczy tylko o naszej niewiedzy i traktowaniu snu pobieżnie.

 

Czytalam badania naukowe na temat snu (nie przytocze dokladnie jakie, poniewaz nie mam ich przed soba, niestety), w ktorych wyraznie pisalo, ze w snach pojawiaja sie przypadkowe sytuacje lub ludzie (itd) z poprzednich dni. Taki sen nie ma zadnego znaczenia, poza byciem "zbiorem wrazen", o ktorym juz pisalam. W te "wrazenia" wchodza rowniez emocje, np. strach, ktory czulo sie za dnia, mozna odczuc ponownie we snie.

 

Pisalo tam takze, ze to, iz sni nam sie, iz np. mordujemy pieska, nie oznacza, ze mamy ukryte sklonnosci sadystyczne, a np. to, ze w telewizji uslyszelismy informacje na temat zabitego psiaka i tak bardzo sie tym przejelismy, ze nam sie to snilo.

 

Poza tym, co wypisalam - jakie znaczenie maja wg. Ciebie sny? Jak moga pomagac w leczeniu? Miales na mysli zapis fal mozgowych podczas snu - to on moze pomagac w leczeniu? Czy cos innego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdumiewa mnie tylko to, że ludzie tak przywiązują się do rzeczywistości, która jest iluzją,

 

Uwazasz, ze zyjemy w Matrixie?

 

Dla mnie rzeczywistosc jest czyms realnym.

 

To, że wydaje się nam, iż sny są bezsensowne świadczy tylko o naszej niewiedzy i traktowaniu snu pobieżnie.

 

Czytalam badania naukowe na temat snu (nie przytocze dokladnie jakie, poniewaz nie mam ich przed soba, niestety), w ktorych wyraznie pisalo, ze w snach pojawiaja sie przypadkowe sytuacje lub ludzie (itd) z poprzednich dni. Taki sen nie ma zadnego znaczenia, poza byciem "zbiorem wrazen", o ktorym juz pisalam. W te "wrazenia" wchodza rowniez emocje, np. strach, ktory czulo sie za dnia, mozna odczuc ponownie we snie.

 

Pisalo tam takze, ze to, iz sni nam sie, iz np. mordujemy pieska, nie oznacza, ze mamy ukryte sklonnosci sadystyczne, a np. to, ze w telewizji uslyszelismy informacje na temat zabitego psiaka i tak bardzo sie tym przejelismy, ze nam sie to snilo.

 

Poza tym, co wypisalam - jakie znaczenie maja wg. Ciebie sny? Jak moga pomagac w leczeniu? Miales na mysli zapis fal mozgowych podczas snu - to on moze pomagac w leczeniu? Czy cos innego?

 

Ja miałem stosy snów, w których brutalnie mordowałem i nie świadczy to, że mam takie skłonności. Tutaj jest tak wiele do napisania. Sen przetwarza informacje z dnia. Często sportowcom śni się, jak uprawiają sport. W ten sposób utrwalają się umiejętności. Wszystko za sprawą hipokampu. Sen jest punktem do zrozumienia naszego mózgu i zachowania się szeregu innych organów, narządów. Świat jest iluzją, gdyż każdy odbiera bodźce w inny sposób. Przykładem jest sen, gdzie wkraczamy w stanie snu paradoksalnego w niemożliwy świat i bierzemy go za prawdziwy. Doznania podczas snu niejednokrotnie są intensywniejsze, niż na jawie. Nie chodzi mi o interpretację snów(bo tym się zajmuje ezoteryka, choć w rzeczywistości jesteśmy wiele powiedzieć na podstawie snu), tylko o szukanie zjawisk fizjologicznych, które to powodują. Badanie snu, to przede wszystkim badanie cyklu okołodobowego. Jest naukowo udowodnione, że każdy człowiek ma cykl zbliżony do 24 godzin. Podanie leku o odpowiedniej porze wzmacnia działanie terapeutyczne. Podanie w niewłaściwej porze może powodować znikomą pomoc leku. Tutaj jest mnóstwo niuansów. Dla przykładu wykonano w USA eksperyment na szczurach. Szczury, jako stworzenia nocne mają cykl okołodobowy odwrotny do człowieka, podobnie, jak koty. Napromieniowano promieniami X szczury w ciągu dnia i w nocy dawką śmiertelną. Napromieniowane w dzień zdychały, zaś w nocy zapadały na poważne choroby. O czymś to świadczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myslicie ze stan psychiczny wplywa na swiadome snienie? praktykowalam swiadomy sen jakies dwa lata, a gdy zaczelo sie cos ze mna dziac, ani razu do tej pory nie doznalam swiadomego snu, tak samo jest z medytacja, nie potrafie sie juz skoncentrowac, obgadalam to juz nawet z psychologiem, powiedzial ze to przydzie z czasem, a ja jestem taka niecierpliwa :twisted: Moze to chodzi o problem ze skupieniem i permanetnym zmeczeniem? czy to cos innego mnie blokuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myslicie ze stan psychiczny wplywa na swiadome snienie? praktykowalam swiadomy sen jakies dwa lata, a gdy zaczelo sie cos ze mna dziac, ani razu do tej pory nie doznalam swiadomego snu, tak samo jest z medytacja, nie potrafie sie juz skoncentrowac, obgadalam to juz nawet z psychologiem, powiedzial ze to przydzie z czasem, a ja jestem taka niecierpliwa :twisted: Moze to chodzi o problem ze skupieniem i permanetnym zmeczeniem? czy to cos innego mnie blokuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze nie sterowalem swoim snem, ale wiele razy wiedzialem o czym snie. Mam na to specjalna technike. Licze najpierw od 0 do 10 potem 3x mowie sobie, ze chce wiedziec o czym bede snil, pozniej licze od 10 do 0, mowie 3x ta sama formulke i tak w kolko, az mnie nie znuzy pozadnie :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiscie wydaje sie, ze sny moga byc zarowno odzwierciedleniem podswiadomosci, jak i czyms kompletnie pozbawionym sensu

Z tym bym się zgodził i tyczy się to także świadomych snów. Ja w świadomych snach, które zdarzyły mi się kilka razy, byłem kimś innym (psychicznie) i mimo, że czasem miałem możliwość kontroli snu, to nie mogłem robić tego, co naprawdę chciałbym robić jako prawdziwy ja, bo w tych snach miałem inne ja. Nie ma to sensu, sensownie w snach (przynajmniej tych świadomych) powinienem mieć takie samo ja, jak w rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×