Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam was, z wami rażniej


limba

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś, grzebiąc w internecie,znalazłam coś wspaniałego-Wasze Forum, z początku, nie umiałam do was się dostać, napewno napoczątku popełniałam błędy-dziękuję za wyrozumiałość(to przez leki-pewnie nie mam już mózgu :lol: )ale w końcu udało się!!!!Jestem, bardzo was polubiłam!!!Idługo nikt mnie z tąd nie wygoni!!!Tak bardzo się cieszę, że nie jestem sama,i wielu jest ludzi takich jak ja-jesteście mi poprostu bliscy----dziękuję za forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Pozdrawiam wszystkich mocno i cieszę się,że jesteście ze mną.Mówiąc szczerze,to ja się dużo mniej cieszę,że jestem z wami.5 lat temu,nie pomyślałabym nawet,że któregoś dnia będę siedziała w necie i szukała przyjaciół na forum dotyczącym Nerwicy.Czytam wasze posty,niektóre są bardzo śmieszne,niektóre mnie intrygują.Bardzo dużo z nich dotyczą i mnie.Tak samo zażywałam paskudne leki,poktórych czułam się fatalnie,i podobnie jak wy odstawiałam je ze skutkiem uzależnienia.Ale zawsze walczyłam, zawsze...!!! Kiedy miałam paskudną depresję, na siłę wyłaziłam z łóżka,zawsze wiedziałam,że jak sama sobie nie pomogę nikt tego za mnie nie zrobi.Nerwicę lękową miałam tak straszną,że bałam się wyjść przed klatkę własnego bloku,potem już nie mogłam spojżeć przez okno...Dla nie których wyda się to śmieszne,ci co chorują zrozumieją.Uwierzcie ja miałam wrażenie,że patrząc przez okno nie będę mogła trafić do własnego domu...koszmar,ale prawdziwy.Był moment,że schudłam do 43 kg,czułam się,żle już nie tylko psychicznie,ale i fizycznie.Zawroty głowy,mdłości,brak oddechu,kołatanie serca-to była szara moja codzienność.Naszczęście trafiłam na wspaniałego lekarza.Podczas gdy prosiłam,o kolejne skierowanie na badania,kategorycznie odmawiała.Myślicie,że po pierwszej wizycie uwierzyłam,że to NERWICA LĘKOWO-DEPRESYJNA??W życiu!!!Nawet leki które mi przepisała dokładnie sprawdziłam,Nie wiem czy ta choroba robi nas takich podejżliwych,że będąc w niej nikomu nie wierzymy?Ale po pewnym czasie leki zaczęły działać,nabrałam wiary,potem nadzieii i wkońcu pewności.Dzisiaj już jestem prawie zdrowa.Nie znaczy to ,że nie mam gorszych dni,i dalej panikuje jak zakręci mi się w głowie.Ale wiem już co to za cholerstwo,i nieraz huknę na siebie w myślach.Uwierzcie pomaga,bardziej krytyka w stosunku do siebie,niż użalanie się nad sobą.W tym momencie nie biorę już leków,prócz witB i magnezu.Miałam zawsze brak tego w organiżmie i pewnie to się zemściło.Co do ziół moja lekarka tego nie popiera.Powiedziała mi,żei zioła mają skutki uboczne,ale jeśli chcę takowe pić,powinnam pić jednego rodzaju,nigdy ich nie mieszać.Kiedyś wlazłam tu na forum i powiem wam ,że to działa jak psychoterapia,przynajmniej na mnie.Teraz jak próbuje mnie dopaść myslę,że nie jestem sama--- i tak jest lepiej.Zresztą na nerwicę jeszcze nikt nie umarł :D:D:D !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×