Plany, marzenia, cele...

[monk.2000]

Ja bym chciał rzecz jasna stanąć na nogi. Zacząć się uczyć, potem pójść do pracy. Obudzić w sobie pasję do życia, nawet w przyziemnych czynnościach. No i oswoić chorobę, jak już nie mogę wrócić do tego co było wcześniej.

[wiejskifilozof]

Zjeść jutro kaczkę w barze.

[Monar]

Drugi kierunek na studiach... Zobaczymy, co z tego wyjdzie. To i tak daleka przyszłość, ponieważ dopiero za rok jest to możliwe (bezpłatne studia)

[Gość]

Mieć "życie" i być szczęśliwa.

[dar]

zacząć nową pracę i żeby było w niej fajnie

[Gość]

Oporządzić jutro pożywne śniadanie, deadline piętnasta.

[Arhol]

Oporządzić jutro pożywne śniadanie, deadline piętnasta.

zrób jako obiad,problem solved D:

[Gość]

edit: oporządzić DZISIAJ

[wiejskifilozof]

Oszczędzać konto w komórce.

[Chada]

Życie wszystko weryfikuję nie myślę nawet o przyszłości nie dalej niż na godzinę do przodu

[Semir]

Też tak robiłem ale odkąd do pracy muszę jeździć około 2.5 godziny musiałem zmienić nastawienie

[Gość]

Zburzyć dom, spalić drzewo, zabić syna.

[ala1983]

zacząć nową pracę i żeby było w niej fajnie

[piti_88]

Mały Fiat stoi pod domem Wypucowany i po pierwszych naprawach.

 

Jeszcze troszkę, i będzie można wyjechać w sentymentalną podróż

Ktoś jedzie ze mną?

[monk.2000]

Do 30 stanąć na nogi.

Aktualnie mam 24.

[Uciekinier]

Wygrać w totka i mieć wszystko w dupie. Wiem, naiwne to, ale żyję tą nadzieją co gorsza. A z przyziemnych to zmienić pracę i wrócić do rodzinnego miasta, co też wydaje się nierealne

[palau]

Pracować w hospicjum, fundacji, sierocińcu... żeby uczyć i wspierać samotne dzieci.

[Chada]

Pracować w hospicjum, fundacji, sierocińcu... żeby uczyć i wspierać samotne dzieci.

 

Szlachetnie Bardzo fajny plan trzymam kciuki że by się udało

[palau]

Chada, Dzięki bardzo :) Mam nadzieję, że będzie to możliwe.

[kahir]

mam w planach poślubić pewną forumowiczkę

no dobra - trochę żartuję... ale nie do końca

[Gość Bonus]

A ja tam nie potrzebuje żadnego ślubu.

Po co mi to. Fajnie jest być singlem. Marzeń to mam, co najmniej kilka, lecz nie ma szans, by je zrealizować. Planów, takich konkretnych to na razie nie mam, natomiast, co do celów...one u mnie zawsze są pragnieniem, ale nieosiągalnym...

[kahir]

"fajnie jest być singlem" to chyba najczęściej powtarzane, przez ludzi niepotrafiących znaleźć partnera, kłamstwo "fajnie mieć kogoś bliskiego" - to brzmi prawdziwie. a ślub... nabijam się z tym ślubem. przecież nie chodzi o to żeby sobie przyrzekać - to, czy tamto. przed bogiem, urzędnikiem, w obecności świadków. przyrzeczenia nie mają mocy, nie mają jej obietnice. moc ma to, co robisz, żeby tobie i drugiej osobie było dobrze. to bardzo proste.

[mark123]

"fajnie jest być singlem" to chyba najczęściej powtarzane, przez ludzi niepotrafiących znaleźć partnera, kłamstwo

Niekoniecznie kłamstwo

[slow motion]

"fajnie jest być singlem" to chyba najczęściej powtarzane, przez ludzi niepotrafiących znaleźć partnera, kłamstwo "fajnie mieć kogoś bliskiego" - to brzmi prawdziwie. a ślub... nabijam się z tym ślubem. przecież nie chodzi o to żeby sobie przyrzekać - to, czy tamto. przed bogiem, urzędnikiem, w obecności świadków. przyrzeczenia nie mają mocy, nie mają jej obietnice. moc ma to, co robisz, żeby tobie i drugiej osobie było dobrze. to bardzo proste.

piękne i zgadzam się w 100% z drugą częścią

[Gość Bonus]

Ale chodzi o to, że ludzie, którzy są tymi singlami, to nie jest nic dziwnego, ani niepoprawnego.

Tylko niektórzy ludzie mają takie głupie myślenie...Jest wielu singli z konieczności, bo nie mają innego wyjścia. Ale też, ma na to wpływ, kilka innych czynników, takich jak: brak szczęścia do właściwej osoby, nieciekawa sytuacja, własne problemy, negatywne znajomości i relacje z drugą osobą.

Gdyby to było takie proste, to, raczej nikt nie byłby singlem.

 

-- 10 lip 2014, 22:23 --

 

To, że ktoś wybiera, że chce być sam, singlem, ma powody do tego. Nie wiem czy zawieranie związku małżeńskiego z nieodpowiednią osobą, jest fajne?

A wielu takich ludzi, woli się czuć wolnym, nie mieć tego ciężaru na sobie. Ja tam nigdy nie miałem żadnej dziewczyny, ani bliskiej, stałej koleżanki i też żyję, nie zabiłem się z tego powodu. Jakby tak każdy, kto nikogo nie ma miał się załamywać, płakać, to co by to było? Zdrowie jest najważniejsze.