Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu znajomości.


Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, cynthia napisał(a):

No cóż... prawda boli. Już się nie wypowiadam, bo to nie ma sensu. Widzisz we wszystkim problem tylko nie w sobie.

Przez wiele lat widziałam problem w sobie. Biczowałam się, że jestem beznadziejna, głupia i powinnam umrzeć, istnieć. Kiedy przestałam tak myśleć i starać się być miła to tu na forum mi się zarzuca, że nie widzę problemu w sobie. To nie prawda mnie boli, ale to, że nawet tutaj mi ktoś napisał, że coś ze mną nie tak kiedy przez długi okres w życiu tak właśnie myślałam. 

 

Już mam po prostu dość dlatego relacji, bo zawsze ja ta zła, ja najgorsza. Napisałam o celach w życiu to wypomina mi się, że łatwo oceniam innych ludzi kiedy widzę, że dużo jest nie szczery, fałszywych i bez większych planów na życie tylko imprezy. Nie wszyscy tacy są, ale no pisze co widzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2023 o 00:05, Karo02 napisał(a):

Żałuję że założyłam tu temat. Żeby się na forum takim dowiedzieć że ze mną jest coś nie tak?. Dzięki za wsparcie?. Lepiej jakbyś się nie udziała skoro takie komentarze dajesz. Zegnam. Ostatni post na tym forum.

Wiesz, tutaj ludzie różnie reagują ale przeważnie pomagają nam dostrzec to czego my nie widzimy. 

 

36 minut temu, Karo02 napisał(a):

Tylko mnie obraziłaś, że coś ze mną nie tak

Nikt cię nie obraził 😏 ja np po przeczytaniu twojego posta odniosłam wrażenie że masz bardzo wygórowane ego i nie chcesz np zobaczyć że może jednak to ty coś robisz nie tak. 

 

Po za tym usunęłam Twój jeden wpis tutaj. Zwracam też po raz kolejny uwagę na słownictwo. I nie obrażaj innych użytkowników na forum bo dostaniesz bana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Wiesz, tutaj ludzie różnie reagują ale przeważnie pomagają nam dostrzec to czego my nie widzimy. 

 

Nikt cię nie obraził 😏 ja np po przeczytaniu twojego posta odniosłam wrażenie że masz bardzo wygórowane ego i nie chcesz np zobaczyć że może jednak to ty coś robisz nie tak. 

 

Po za tym usunęłam Twój jeden wpis tutaj. Zwracam też po raz kolejny uwagę na słownictwo. I nie obrażaj innych użytkowników na forum bo dostaniesz bana.

Ojjj już tak nie na spadajcie na kobietkę:) Może jej koleżanka ma też ciężki okres w życiu i się izoluje, a nie chce o tym mówić wprost. Różne problemy maja ludzie, ale niekiedy tłumią to w sobie, a dla innych to wydaje się dziwne. Też mam okresy, że nie chce mi się gadać. Do kolegi który się obwinia za utratę kobiety piszecie żeby się nie obwiniał za wszystko, a tutaj jest na siadanie i pisanie o za wysokim ego, no coś tu nie gra🤔 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Karo02 napisał(a):

Bez komentarza. 

A co mam się biczować, że coś ze mną nie tak? Oto wam chodzi?. 

 

Byłam na 3 i pracowała już nad tym.

Po pierwsze nikt nie mówi o biczowaniu tylko o jakieś autorefleksji. Każda osoba tutaj ma jakieś problemy, zaburzenia lub choroby. Każdy mierzy się codziennie że swoimi lękami. I większość osób powie Ci, że jedyny słuszny kierunek to terapia. To, że byłaś na 3 nic nie mówi. Nie wiemy jak długo, w jakich nurtach, nic o tym nie wiemy bo nic nie napisałaś. 

Piszesz o psycholog, więc miałaś terapię, wsparcie psychologiczne czy co dokładnie? 

Przytaczasz koleżankę z pracy, która przestała się odzywać do wszystkich dziewczyn. Ale sytuacji było więcej, to nie jest problem z jedną osobą. Poza tym, psycholog zna tylko Twoje wersje, nie poznała strony koleżanki więc trudno oceniać. 

Jednak skoro byłaś na 3 terapiach i pracowałaś "nad tym" to znaczy, że znasz problem i schematy. Pytanie czy potrafisz to zmienić. Bo ewidentnie "problem" nie został w całości przepracowany. 

Piszesz, że zabolało Cie stwierdzenie cytnhi. Dlaczego w takim razie zareagowałaś na nie agresją? Zawsze reagujesz agresją? To schemat, który powtarzasz i skądś wynika. Nie wiem, może w domu stosowano wobec Ciebie przemoc, a może to forma obrony swojego wewnętrznego dziecka, które zostało w inny sposób skrzywdzone i niezaspokojono jego potrzeb? 

Chcesz konstruktywnej rady, proszę. Zmień swoje nastawienie do ludzi, sposób w jaki się wypowiadasz do innych nie budzi sympatii. Po kilku postach powiedziałabym, że jesteś wulgarna, agresywna i uważasz wszystkich za gorszych od siebie. Nie chciałabym się kolegować z taką osobą, gdyż mocno dbam o swój komfort psychiczny.

Za usuniętego już posta dostajesz osta, nie ma mojej zgody na takie traktowanie innych ludzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Wiesz, tutaj ludzie różnie reagują ale przeważnie pomagają nam dostrzec to czego my nie widzimy. 

 

Nikt cię nie obraził 😏 ja np po przeczytaniu twojego posta odniosłam wrażenie że masz bardzo wygórowane ego i nie chcesz np zobaczyć że może jednak to ty coś robisz nie tak. 

 

Po za tym usunęłam Twój jeden wpis tutaj. Zwracam też po raz kolejny uwagę na słownictwo. I nie obrażaj innych użytkowników na forum bo dostaniesz bana.

Zacytuj gdzie obraziłam?. Czy twoim zdaniem użytkowniczka ma prawo napisać osobie która przyszła z problemem, że jest z nią coś nie tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Karo02 napisał(a):

Zacytuj gdzie obraziłam?. Czy twoim zdaniem użytkowniczka ma prawo napisać osobie która przyszła z problemem, że jest z nią coś nie tak?

Ma takie prawo. Nie napisała nic złego to ty odebrałaś to negatywnie. I to ty napisałaś do niej w bardzo chamski sposób. Nie zacytuję bo usunęłam już tego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Karo02 napisał(a):

Fajnie ze ktos to dostrzega. Są tutaj najważniejsze bo z tego co widzę to mogą bany dawać to myślą że one rządzą i wszystko im wolno. 

A nie myślałaś o tym, że koleżanka też ma jakiś problem i przez to jej zachowanie uległo zmianie? Jeśli tak z dnia na dzień się zmieniła, to może przeżyła jakiś zawód i jej wszystko zbladło do tego stopnia, że zamknęła się w sobie. Trza było na spokojnie ją pociągnąć za język. No ja bym wydobył z niej wszystko gdyby mi zależało na przyjaźni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Karo02 napisał(a):

 

Tak reaguje, bo mnie to zabolało bardzo. Pisałam ten post jak miałam doła i się dowiaduje, że coś ze mną nie tak. Rozumiem, że chyba się nawzajem lubicie i tworzycie kółeczko wzajemnej adoracji, ale trochę więcej obiektywizmu. Bo żeby stwierdzic że stwierdzenie "coś z tobą jest nie tak" nie jest obraźliwe to grubo.

Ludzie zawsze oceniali, oceniają i będą oceniać, bo taka jest natura człowieka i na ich myśli nie masz żadnego wpływu. Mi się bardziej rzucił w oczy fakt, skąd taka emocjonalna reakcja na słowa (post) osoby, której nie znasz i która nie zna Ciebie, bo argument, że sama długi czas tak myślałaś o sobie do mnie nie do końca przemawia. Jeśli miałabyś to rzeczywiście przepracowane, nie wywołałoby to aż takiej reakcji, bo czyjaś ocena nie jest prawdą objawioną i sami decydujemy czy bierzemy słowa danej osoby do siebie czy nie.

Mnie słowa osoby, która wie o mnie tyle co nic totalnie nie ruszają, a nie raz nawet na tym forum ktoś się rzucał o coś do mnie jak wesz na grzebieniu, bo raczej jestem szczera i bezpośrednia, w dodatku pyskata i nie głaszczę po głowie, w życiu prywatnym również 🙃 i mogłabym tu nawet opisywać przykład znaczący z mojej obecnej pracy.

 

A co do nieodzywającej się/unikającej koleżanki - to cóż, czasem tak bywa. Może po spędzeniu z Tobą czasu stwierdziła, że nie ten vibe, może coś innego. Opcji jest wiele. Znamy tylko Twoją wersję wydarzeń, a każdy medal ma dwie strony, także ciężko wypowiadać się jaka może być tego przyczyna. Jedynie Twoja rozmowa szczera z ową dziewczyną mogłaby odpowiedzieć na Twoje pytanie. Nasze odpowiedzi tutaj są jedynie domysłami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja Ci dam konkretną radę. Pomimo tego, że nie miałaś jakichś super przyjaźni w szkole, spróbuj nawiązać kontakt z kimś ze szkoły. Jeśli nie technikum to nawet podstawowej.

 

Może to brzmi dziwnie, ale naprawdę, na moich własnych doświadczeniach widzę, że często osoby ze szkoły można odkryć po wielu latach zupełnie na nowo.

 

Piotrek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×