Skocz do zawartości
Nerwica.com

przemówcie mi do rozsądku


aniam97

Rekomendowane odpowiedzi

Dystans do wszystkiego trzeba mieć. Jest to jest, nie ma to nie ma. Trza zawsze sobie zostawić asa w rękawie. Zaangażowanie może być wykorzystane. To też jest na pewno zależne od charakteru. Gdyby nie błędy to człowiek by nie mądrzał, a dystans to ja mam nawet do samego siebie, bo mam słabości, ale na razie zwycięsko z nimi walcze. Jak się na kimś bezgranicznie polega to i tak samo można się na nim przejechać, bo ta druga połówka też ma słabość i może uledz wygodzie, a nie trwać w tym co dotychczas zbudowane. Dystans do wszystkiego to klucz do sukcesu, bynajmniej mojego:) im większe zaangażowanie, tym więcej dopaminy, a ona wybitnie wylewa asfalt na szlakach pamięci i teraz dlatego tak cierpisz, gdybyś nie polegała bezgranicznie, spłynęło by po Tobie jak woda po kaczce:) nauczka na przyszłość, a to się z czasem zagoi:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×