Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Doktor,

Zdania są podzielone i niektórych paro wystrzelilo do działania, najsmieszniejsze ze od kiedy zaczalem go brac jakos wszystko przestaje mieć dla mnie sens. Zaczęło się od libido, potem nastrój poszedł się jebać, potem apetyt , teraz sen i znowu wpieprzam się w fajki bo nie czuje dosłownie nic miłego.

 

Tak, ale to zazwyczaj na początku, jeśli z początku Cię muli to tak raczej zostanie, bo finalnym efektem tego leku jest zamułka, z tego co zaobserwowałem po ludziach stąd oraz z literatury fachowej,

jeśli chcesz więcej pobudzenia to celuj bardziej w sertraline lub fluoksetynę, one nie zamulają aż tak bardzo a wielu aktywizują.

 

tyle że ja biore fluo 4 tydzień i jestem w letargu. spać. a jak brałem 1 raz fluo to mnie aktywizowała.

 

tak smao paroksetyna mnie aktywizowała za 1 razem a potem już zmuła . działanie leków zmienia się z czasem . za 1 razem mogą inaczej działać a potem przestają działać i jest zmuła.

ja na fluo mam zombie level hard i senność i myślałem ogolnie że nie obudzę sie.

a za 1 razem w 2013 roku mnie aktywizowała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Feniksx,

Liczę się z każdą opinią tą dobrą i tą złą również. Po prostu rozmawiamy na kazdego działa lek inaczej a do tego dochodzi jeszcze góra ubokow i nie koniecznie wszystkie są winą leku. Dużo zależy od myślenia, otoczenia, rodziny życia na codzień, zdrowia fizycznego innych chorob czy dolegliwości.

To wiele zależy od tego na co kto się leczy, jak ktoś leczy jakąś postać nerwicy to ssri w tym paro pomoże bo zlikwiduję lęk niemal, że do zera, również objawy somatyczne ustąpią, ale jeśli ktoś leczy depresje i nerwice, albo tylko głęboką depresje z apatią i anhedonia w wywiadzie, to powinien się trzymać od ssri jak najdalej, bo te leki pogorszą jego stan, mało tego w pierwszych tygodniach mogą doprowadzić do próby samobójczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Feniksx,

Liczę się z każdą opinią tą dobrą i tą złą również. Po prostu rozmawiamy na kazdego działa lek inaczej a do tego dochodzi jeszcze góra ubokow i nie koniecznie wszystkie są winą leku. Dużo zależy od myślenia, otoczenia, rodziny życia na codzień, zdrowia fizycznego innych chorob czy dolegliwości.

To wiele zależy od tego na co kto się leczy, jak ktoś leczy jakąś postać nerwicy to ssri w tym paro pomoże bo zlikwiduję lęk niemal, że do zera, również objawy somatyczne ustąpią, ale jeśli ktoś leczy depresje i nerwice, albo tylko głęboką depresje z apatią i anhedonia w wywiadzie, to powinien się trzymać od ssri jak najdalej, bo te leki pogorszą jego stan, mało tego w pierwszych tygodniach mogą doprowadzić do próby samobójczej.

 

ja się leczę na głęboko depresję . nie wiem czy nie zwiększyć dawki fluo do 30.

 

ogólnie czuję że nie mam mózgu , ja pie*le jestem w kropce , juz myśle że może za mało mam leku .

 

-- 16 mar 2016, 21:12 --

 

Spróbuje zasnąć bez benzo, zobaczymy czy uda się wyspać , na razie to boli głowa może od papierosów lub już brakuje snu.

 

ja dziś mam wyjebane i aplikuej zestaw nasenny benzowca: lorafen+afobam+klonik + mianseryna 60mg . muszę się uspać bo spałem wsumie od 6:00 rana do 19:30 z przerwami . muszę jutro wstać normalnie więc muszę się uje*ać pięknie i przyjemnie na sen. ogólnie wszystko mnie wali .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś znowu płytki sen bardzo i pobudka o 2 do 4 , rano również pobudka o 5 no za chiny się nie mogę wyspać. W ogóle jak śpię to mam wrażenie że tylko to jest taki letarg z zamkniętymi oczami i wszystko słyszę do okoła. Wygląd rano no coment oczy jak po przepiciu , czerwone ,wyłupiaste, zapuchniete a twarz zmasakrowana zero emocji. Rano zapalilem znowu nie potrzebnie papierosa i serce od razu szaleje. Kondycji zero trzeba zmienić tryb życia , zacząć się ruszać i pracować , muszę koniecznie iść na badania bo syf z buzi jest nie do opanowania. Na pewno siedzi coś na zatokach albo migdalach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzowiec,

Aż takiego combofixa z benzo musisz zapodać żeby się wyspać ? :zzz: Jak bym chyba spał z dwa dni po takim mixsie. Dziś to już nie kombinuje tylko biorę 3mg sedamu , powinno styknąć i może uda się w końcu wyspać.

 

Feniksx Ashton,

No mam to w planach, żeby coś dorzucić. Muszę też zbić jakoś ciśnienie bo mam za wysokie , a biore się za fajki (facepalm) . Dziś jeździłem rowerem i serce równo pracuję ale dalej mam lęki, ze coś z nim się stanie. Tak sobie myślałem , że jak mam umrzeć w końcu gdzieś z tej nerwicy i tego lęku to dobrze by było zrobić badania podstawowe , może coś innego siedzi we mnie. Lepiej umrzeć u lekarza próbując coś zmienić niż zamartwiajac sie w łóżku. Wróciłem z tego rowera i jestem padniety, zero sił i kondycji. Ale jutro też pojezdze. Mam okropne lęki jeśli chodzi o prace serca szczególnie podczas jakiegokolwiek wysiłku, chodzenie po schodach, dzwiganie , praca fizyczna, bieg.

 

-- Cz mar 17, 2016 2:17 pm --

 

Nie wiem dlaczego ale po zapaleniu kilku papierosów czuje się lepiej, mam jaśniejszy umysł , przestałem zamulac i ziewac mimo złego pobudzenia układu krwionośnego poczułem sie psychicznie lepiej, może ja mam za mało dopaminy ? Boje się że znowu się wciągne w ten okropny nałóg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stary to co opisujesz to normalne objawy nerwicy.... ja tez zamartwiam się o zdrowie... obwiniałem rodzinną i innych lekarzy, że nie sprawdzili wszystkiego, że może mam gdzieś raka lub coś innego jest chore.... nawet kilka zrobiłem na własną rękę... i nic nie wykazały....

dopiero psychiatra mi wytłumaczył... że każdy z nas ma jakiś zapas serotoniny, że bierzemy ją z pożywienia również...

niestety w zależności od ilości stresu, sposobu życia ona się wyczerpuje... a co za tym idzie uzupełniamy ją lekami... fakt długi okres czasu doszukiwałem się, że w takim razie coś z moimi jelitami jest nie tak.... no ale odpowiedzi nie poznałem odpuściłem sobie kolejne badania...

Parotekstyna pozwala mi normalnie żyć... Pamietaj o jednym, że to my sami się nakrecamy i możemy sami wywołać sobie atak duszności lub przyśpieszyć tętno.... ja sam nad tym ubolewałem.... 2x w tygodniu chodziłem do rodzinnej na badania ekg i holtera które nic nie wykazały....

taka już nasza natura nerwicowców... ja już to nazwałem przyjaciółką do końca życia....

 

na początku jest ciężko a nawet bardzo i wiem co przechodzisz, rodzina Cie nie rozumie, myślą, że przesadzasz, że chcesz być w centrum zainteresowania... itp itd. ale dasz rade.... wkońcu im udowodnisz, że się pozbierałeś.... nikt kto nie cierpiał na chorobę psychiczną nie zrozumie nas i naszych chorób... że to nie takie proste łyknąć sobie paracetamol na ból, lub antybiotyk na grypę.... oni tego nie rozumieją i nie zrozumieją....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

feniksx,

To wszystko prawda co piszesz mimo to nie mogę założyć z góry, ze wszystkie objawy sa strikte powiązane ze stresem, tym bardziej , że jednak stres ma niekorzystny wpływ na zdrowie , ja przez strach i lęk zawsze chodziłem na około , omijalem problemy , ktore niestety narastaly. Przez ponad 8 lat męczę się z nerwicą a dopiero miesiąc temu bylem u lekarza. Nie mam żadnych badań bo boję się je zrobić. Zły jestem na siebie bo znowu podnosze sobie cisnienie i tętno papierochami jak by mi to miało pomóc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi akurat to otępienie emocjonalne pasuje. Co do libito itp. to dla mnie normalka, członka może nie być i mi wszystko jedno, abym mógł pracować. Dzisiaj byłem u doktor i przepisała mi Brintellix, jeszcze nie mam dopiero jutro sprowadzą.

 

Papierosy mogą podnosić tętno i ciśnienie? U mnie nie podnoszą niczego, poza tym mogę jeszcze wypić z 5 kaw w ciągu dnia i nic. Na tętno jest dobry Propranolol, brałem kiedyś jak miałem TSH 0,007.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faeton,

Wszystko zależy od wieku i potrzeb , gdybym był po 40 też by mnie to walilo czy mam sprawnego penisa czy nie. Ale jestem jeszcze przed 30 więc nie mogę takich spraw z miejsca zamiatac pod dywan. Co prawda leki mi są potrzebne i ostatecznie gdyby mi pomogły trochę. Świata zobaczyć i przeżyć to bym mógł machnąc ręką na seks - oby nie na zawsze. Jakoś dziś się lepiej czuje , mam nadzieję ze to zasługa paroksetyny a nie fajek np. W tej chwili nie ziewam , nie mam suchosci w ustach , mam jakiś taki jaśniejszy i lżejszy umysł jestem spokojniejszy . Ciekawe ile to potrwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

W piątek byłem na wizycie u lekarza psychiatry. Przepisała mi lek ParoGen, zawierający paroksetyne na depresje i lęki. Jestem osobą uzależnioną od alkoholu oraz narkotyków, a dokładniej marihuany, amfetaminy oraz pochodnych mefedronu (tzw. dopalaczy). 6 miesięcy temu rozpocząłem leczenie odwykowe ponieważ nie mogłem już tak żyć. Wytrwałem 7 miesięcy w abstynencji i niestety sięgnąłem po substancje psychoaktywne oraz alkohol. W tym czasie bardzo mocno skarżyłem się na swoje samopoczucie. Ciągle użalałem się nad sobą, nie widziałem żadnego sensu w tym co robię. Przed złamaniem abstynencji praktycznie nie chciałem ruszać się z łóżka, najprostsze czynności sprawiały mi bardzo wielką trudność.

 

Już od młodzieńczego wieku mój nastrój nie był najlepszy. Rozstanie moich rodziców i zamieszkanie z tatą odbiło się na moich emocjach. Po tym wydarzeniu nastąpiła śmierć tragiczna mojego taty. Musiałem przeprowadzić się do mojej mamy, która mnie wykorzystała. Nie będę tutaj tłumaczył szczegółów, ale całe te wydarzenia odbiły się na mnie w późniejszych latach. Najpierw uzależniłem się od alkoholu a następnie zacząłem palić marihuanę. Wkręciłem się w złe towarzystwo, gdy skończyłem pełnoletność zacząłem brać wszelkiej maści narkotyki nie zastanawiając się nad swoimi konsekwencjami.

 

Dziś mija 6 dni odkąd zacząłem brać paroksetyne. Przez pierwsze 4 dni lekarz kazała mi brać po pół tabletki (10 mg) rano, następnie już po 5 dniach miałem dawkę zwiększyć o 10 mg, (pół tabletki rano, pół wieczorem). Czuję się bardzo dziwnie, stan ten przypomina mi uczucie naćpania jakie towarzyszyło mi przy wzięciu zbyt dużej dawki pochodnej ekstazy. Powie mi ktoś, czy te skutki uboczne są normalne? Mam w zanadrzu chlorprotiksen, który lekarz kazała mi wziąć gdy poczuje się źle lub nie będę mógł usnąć. Teraz właśnie wziąłem ponieważ czuję się mocno pobudzony. Czy to nie jest zbyt duża dawka jak dla mnie? Dodam że przez pierwsze dni, gdy brałem 10 mg czułem się równie dziwnie, czasami miałem stany mocnego podniesienia nastroju, lecz trwało to dosłownie kilka godzin.

 

Czy tak to ma wszystko wyglądać na początku? Lekarz powiedziała mi, że po 10 dniach powinienem poczuć poprawę mojego nastroju.

 

Pozdrawiam wszystkich - Piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek,

Jak byś opisał to pobudzenie ? Jakie czujesz jeszcze inne skutki uboczne ?

Ja brałem przez pierwsze 5 dni 10, teraz biore tydzień 15 ,docelowo chce wejść na 20 ale na razie mam jeszcze skutki uboczne. Lek biorę rano. Jak u Ciebie libido wygląda , ile masz lat ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czuję lęku, nie jestem zamulony , nie ziewam ,nie martwię się. Nie wiem moze to zasługa papierosów , lub magnezu bo dziś wziąłem. Wieczorem i jutro będzie źle bo rzucam znowu fajki , a jak wypalilem 5 to już będę miał objawy odstawienne. Może będzie juz lepiej na tym paro , bo juz sie doczekać nie mogę. Może trzeba wiecej sie ruszac, jesc, brac jakies witaminy i bedzie lepiej. Bo chudne w oczach i za dużo godzin spędzam w lozku. Uboki to suchość koszmarna w buzi i na wargach, brak apetytu do południa, problemy ze snem , libido 0.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 22 lata. Pobudzenie to gonitwa myśli, zgrzytanie zębami, ruszanie nogą, uczucie że zaraz się coś stanie, do tego dochodzi derealizacja. Czuję się jakbym był nie w tym świecie. Przedwczoraj gdy brałem jeszcze pół tabletki mój stan samopoczucia poprawił się po godzinie 15, wszystko stało się takie jasne, miłe dla oka. Następnie gdy wziąłem na wieczór kolejne pół czułem się dobrze, czułem miłe mrowienie na głowie, lecz za niedługi czas położyłem się spać bo byłem zmęczony po pracy.

 

Co do libido to średnio to wygląda. Jestem uzależniony od masturbacji, lecz praktycznie nie sprawia mi ona żadnej przyjemności. Z erekcją nie mam żadnych problemów, wystarczy lekkie dotknięcie interesu i już jest gotów do akcji ;)

 

Teraz trochę ochłonąłem, chlorpotiksen trochę pomógł, wyciszył we mnie to rozdygotanie i splątanie wewnętrzne.

 

A i dodam, że dziś miałem krwotok z nosa, nie wiem czy czasami nie był on spowodowany paroksetyną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×