Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

czy paro można brać w 2 dawkach podzielonych, aby zminimalizować skutki uboczne?

horr, Tobie lekarz zalecił w dwóch, o której je bierzesz? Na ulotkach wszędzie jest napisane żeby brać rano

Na początku brałem rano, ale całymi dniami przysypiałem, więc lekarz zmienił dawkę na wieczorną i dzienna senność zniknęła. Co do innych skutków ubocznych, pora brania nie wpłynęła jakoś zauważalnie na ich zminimalizowanie. No ale jadę na paro już czwarty miesiąc, więc żadnych dawno nie mam (nawet libido wróciło! choć przez dwa pierwsze miesiące było tragicznie; osiągnięcie orgazmu niemal fizycznie niemożliwe).

 

Acha, od początku przyjmuję w jednej dawce, nic mi nie wiadomo o dawkach podzielonych.

 

-- 07 paź 2015, 14:12 --

 

Z tym tyciem widzę następujące tendencje, jak ktoś chciałby przytyć to na ssri chudnie, a jak chciałby schudnąć to tyje. Wredne leki ;-P

Ja zyskałam 8 paro kilo :why: przez 3 lata brania i nie da się rzucić, za to przytyć z łatwością.

Coś w tym jest. W ubiegłym roku przytyłem 12kg na doksepinie. Potem miałem przerwę w tabletkach i waga spadła o jakieś 7/8kg. Generalnie zawsze wolałem być grubszy (miśkowaty) i ucieszyłem się zaczynając z paro, że kilka kilo odzyskam - a tu bach!, waga ostro w dół. Na szczęście już się zatrzymała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem szczęśliwym człowiekiem, gdy po szczytowej dawce 30mg Parogenu zszedłem na 20 a potem na 10. Na tej najmniejszej dawce byłem ponad miesiąc, w końcu postanowiłem zupełnie rozstać się z paro. Po 3-4 dniach od tej decyzji zaczęły mnie jednak męczyć dziwne objawy - jakby mój mózg nie nadążał za zmysłami, np. wzroku. Odwracam głowę a mój mózg reaguje na to z ułamkosekundowym opóźnieniem. Do tego takie niby zawroty głowy, nie powodują nic w stylu przewracanie czy zachwianie, ale są uciążliwe. Z początku zrzucałem winę na niewyspanie, bo przez ponad tydzień miałem problem z tzw. dosypianiem, czyli budziłem się ok. 5 rano i nici ze snu. Ale nawet po solidnie przespanej nocy te niby zawroty i oszołomienie nie mija. No to rozważam powrót do 10mg, może ktoś coś dodać od siebie, czy takie objawy mogą mieć związek z odstawieniem paro? Dodam, że lęk czy nerwowość raczej nie występują. Nawet te objawy za bardzo mnie nie męczą w psychicznym sensie, ale w fizycznym tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem szczęśliwym człowiekiem, gdy po szczytowej dawce 30mg Parogenu zszedłem na 20 a potem na 10. Na tej najmniejszej dawce byłem ponad miesiąc, w końcu postanowiłem zupełnie rozstać się z paro. Po 3-4 dniach od tej decyzji zaczęły mnie jednak męczyć dziwne objawy - jakby mój mózg nie nadążał za zmysłami, np. wzroku. Odwracam głowę a mój mózg reaguje na to z ułamkosekundowym opóźnieniem. Do tego takie niby zawroty głowy, nie powodują nic w stylu przewracanie czy zachwianie, ale są uciążliwe. Z początku zrzucałem winę na niewyspanie, bo przez ponad tydzień miałem problem z tzw. dosypianiem, czyli budziłem się ok. 5 rano i nici ze snu. Ale nawet po solidnie przespanej nocy te niby zawroty i oszołomienie nie mija. No to rozważam powrót do 10mg, może ktoś coś dodać od siebie, czy takie objawy mogą mieć związek z odstawieniem paro? Dodam, że lęk czy nerwowość raczej nie występują. Nawet te objawy za bardzo mnie nie męczą w psychicznym sensie, ale w fizycznym tak.

Tak mają te objawy związek z redukcją i odstawką paro. Proponowałbym Ci brać 10 mg jakiś czas ale 3-4 dni to zbyt krótko.

Z 10 dni. Potem możesz próbować brać 10 mg co drugi dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ska1977 , wiatm Cie i pozdrawiam ;)

 

Ja biore Paro od kilkunastu lat, 30mg. Schodzilem juz kilkukrotnie, ale niestety zawsze bylem zbyt niecierpliwy i redukowalem za szybko.

Teraz od 18.05.15 odstawiam paroksetyne znacznie wolniej. Z 30mg na 25mg, z 25mg na 20mg, potem na 17,5mg i od kilku dni jestem na 15mg.

Wlasnie w tej dolnej dawce trzeba jeszcze bardziej zwonlic. Czytalem , ze 10mg zajmuje najwiecej receptorow i tu powinno sie schodzic nawet po 1mg co 4 tygodnie.

Tylko w ten sposob mozna uniknac nieprzyjemnych skutkow odstawienniczych. Oczywiscie duzo zalezy od dawki i od czasu przez jaki bralismy paro.

 

3maj sie , bedziemy w kontakcie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biorę paro z przerwami od 10 lat.ostatnie pól roku brałam nieregularnie 10 mg.no i się pogorszyło.od tygodnia było gorzej.próbowałam przetrwać.ale w czwartek tak mną potelepało,że zadzwoniłam do lekarza i kazał mi brać 20 mg.znów mam skutki uboczne.zaczęlam pracę po raz pierwszy od 10 lat i znów jest źle.bez leków nie funkcjonuje normalnie.powiem krótko-będę je żarła do końca życia byle tylko czuć się dobrze.pewnie znajdę tu wielu przeciwników tego zdania,ale nie dam się cholerstwu i tyle.życie jest za krótkie,by przeleżeć je w łóżku.a poza tym dawno mnie tu nie było :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.powiem krótko-będę je żarła do końca życia byle tylko czuć się dobrze.pewnie znajdę tu wielu przeciwników tego zdania,ale nie dam się cholerstwu i tyle.życie jest za krótkie,by przeleżeć je w łóżku.a poza tym dawno mnie tu nie było

Witaj Freda ;)

Jesteś zajebista .

Ja też mogę żryć pastylki do końca zycia ,żeby tylko nie utonąć w psychicznym odmęcie i zatraceniu .

Chu-j ,że to jakieś zniewolenie , dopuki towar jest w aptekach nie będziemy narzekać ;) .

Wiadomo ,że lepiej byłoby bez prochów , ale bez prochów w moim przypadku przynajmniej było by nieciekawie bardzo i to na każdej lini .

Ja od jakoś 4 lat zasuwam Paro w dawce średnio 10mg . Jakiejś cudownej szajby po tym nie mam , ale przynajmniej idzie ze mna wytrzymać ;)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a leki będę jadła ,byle tylko nie czuć się tak paskudnie.

- a jakże by inaczej ;)

byłem swego czasu w takim stanie ( przewlekłe, codzienne ataki paniki ),że i psie gówno bym zjadł - jakoś bym przełknął ) ,żeby tylko poczuć się normalnie . Tak więc nie straszna mi paroksetyna ( bez zapachu i smaku ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was serdecznie jestem tu nowa zupełnie, szukałam informacji,która mnie interesuje ale jej nie znalazłam. Prosze Was o pomoc jeśli macie wiedzę w tym temacie,otóż czy można brać seroxat i loratydynę razem (seroxat rano,loratydyna wieczorem) ? Czy są wam znane jakieś interiekcje między tymi lekami,lub między seroxatem a jakimikolwiek innymi lekami antyhistaminowymi? Musze brać je oba niestety,pozdrawiam. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Dotka , pisalem juz kiedys o interakcji Paro i Loratadyny, ale moze na innym forum. Szukalem kiedys informacji na ten temat, w koncu sam musialem sie przekonac. Biore Paro od kilkunastu lat , a od 35 lat jestem alergikiem. Przez ostanie lata na okres wiosenny zawsze bralem Cetyryzyne, ale z biegiem lat dzialala coraz slabiej.

W tym roku postanowilem brac Loratadyne, niestety po kilku tygodniach mialem uczucie jakby Paro przestawala dzialac. Jako ze dzialanie Paro jest dla mnie wazniejsze niz cieknacy nos i szczypanie oczu, odstawilem Loratadyne. Po okolo 2 tygodniach zaczalem sie czuc lepiej psychicznie. Moze to byl poprostu czysty przypadek, bo po tylu latach Paro i tak u mnie coraz gorzej dzialala, ale ze byl to jedyny lek ktory bralem rownolegle, zwalilem wine na Loratadyne. To ze u mnie tak bylo, nie znaczy , ze u ciebie tez tak bedzie. W sieci nie ma zbyt wiele informacji na ten temat, wiec nie jest to jakis ogolny problem i moze wystepowac bardzo zadko.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Don Corleone, Literatura w większości przypadków milczy na temat interakcji paroksetyny z loratadyną. Można odnaleźć głównie informacje dotyczące interakcji na poziomie farmakokinetycznym- paroksetyna jako silny inhibitor CYP2D6 może podbijać stężenia loratadyny, która jest metabolizowana właśnie przez ten enzym (a także przez CYP3A4), działa to też do pewnego stopnia w drugą stronę- paroksetyna jest metabolizowana również przez CYP2D6, a loratadyna blokuje ten enzym. Reasumując te dwie substancje podbijają nawzajem swoje stężenia- z tego raczej mogłoby wynikać ewentualne pogorszenie samopoczucia(z potencjalnie nasilonej toksyczności czy nasilenia działań niepożądanych) aniżeli stricte ze zniesienia efektów paroksetyny przez loratadynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×