Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Czyli jednak lek nie placebo? 

Nie wiem i nie dowiem się przez najbliższe kilka lat.

Godzinę temu, Lusesita Dolores napisał(a):

Ja też na razie zdrowa. 

Tak zdrowa ze zastanawiam się czy nie odstawić leków. Po co mi one skoro się dobrze czuje. 

Jutro ide do pracy. Mam dość tej pracy

Dobrze się czujesz bo bierzesz leki, jak odstawisz to znowu zacznie się cyrk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, 94. napisał(a):

Jak mija po świętach?

Kiepsko. Wczoraj byłam rodzinnie u lekarza 😏 wszystkich rozłożyło. Podobno jakiś wirus panuje w tym covid. Psychicznie jest ok, fizycznie różnie. 

U was też taka wiosna jest? U mnie 9 na plusie i słońce. Wczoraj i przedwczoraj było tak samo. Najwięcej mieliśmy chyba 12 na plusie. Przez kilka dni wichura. Ale naprawdę za oknem mam tak jakby była wiosna a nie zima. 

W dniu 26.12.2023 o 20:27, acherontia styx napisał(a):

Nie wiem i nie dowiem się przez najbliższe kilka lat.

Aaa. Ale po placebo możesz też się czuć gorzej? Pytam bo nie znam się na tym. 

A właśnie. Dostaliście jakieś prezenty od gwiazdora? Czy kto tam u was chodzi😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szczebiotka napisał(a):

Ale po placebo możesz też się czuć gorzej? Pytam bo nie znam się na tym. 

Mogę, ale wtedy to głowa a nie lek 😆 już konsultowałam się z lekarką moją, na razie wstrzymujemy lek na dwa dni, byłam na EKG i u lekarza rodzinnego dzisiaj. Jutro mam jeszcze przyjść na kontrolę, ale nic nie wskazuje na to, żeby pod względem kardiologicznym się coś działo. A jutro późnym wieczorem będzie decyzja co dalej.

5 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

A właśnie. Dostaliście jakieś prezenty od gwiazdora? Czy kto tam u was chodzi😅

4 książki, parasolkę, słodycze i perfumy :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał(a):

Mogę, ale wtedy to głowa a nie lek 😆 już konsultowałam się z lekarką moją, na razie wstrzymujemy lek na dwa dni, byłam na EKG i u lekarza rodzinnego dzisiaj. Jutro mam jeszcze przyjść na kontrolę, ale nic nie wskazuje na to, żeby pod względem kardiologicznym się coś działo. A jutro późnym wieczorem będzie decyzja co dalej.

Aaaa. Kurcze dziwne😅 chociaż w sumie ja mogę sobie wszystko wkręcić do głowy, więc pewnie jakby mi dawali witaminę C to i tak bym uważała że biorę coś innego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Ale naprawdę za oknem mam tak jakby była wiosna a nie zima. 

No a gdzie tam konkurs fotografii zimowej. Dobrze że na trzaskałem zdjęć jak była dużo śniegu ale jeszcze ich nie wrzuciłem. Na koniec zostawiłem najlepsze zdjęcia :smile:

 

Co tam u Was wróbelki?

 

Witam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na spacerze w słoneczku, napisałem list motywacyjny i pierwszy raz od maja mam dzisiaj chyba nawet (w miarę) dobry humor, aż mi z tym dziwnie, zorientowałem się jak sobie szedłem, że jakoś tak mi lekko było na duszy 😳 To normalne? Wcześniej jak chodziłem na spacery, to nic nie pomagało. Moja hipochondria mi się włączyła i już mam wrażenie, że mam borderline jeszcze do kompletu 😩

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Jurecki napisał(a):

No a gdzie tam konkurs fotografii zimowej. Dobrze że na trzaskałem zdjęć jak była dużo śniegu ale jeszcze ich nie wrzuciłem. Na koniec zostawiłem najlepsze zdjęcia :smile:

 

Zima to nie tylko śnieg 🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2023 o 19:07, 94. napisał(a):

zorientowałem się jak sobie szedłem, że jakoś tak mi lekko było na duszy 😳 To normalne?

Oby jak najczęściej taka normalność cię spotykała ;)

 

Mam kilka fotek do konkursu ale jakoś nie mam weny by wrzucić jeszcze :mrgreen:

 

Jak tam przed sylwestrowo? Jest tu jakiś DJ? Robimy imprę? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Melodiaa kiedyś to bywały imprezy sylwestrowe na Forum!!! Sam się upiłem przy laptopie i zasnąłem na podłodzie jeszcze przed północą 😄 Było to dawno, byłem samotny i nieszczęśliwy, pewnie dlatego tak to się skończyło. Niemniej dzięki ludziom forumowym było znośniej 😄 W tym roku pewnie też będę tu zaglądał jako że siedzimy w domu z racji przeziębienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dryagan napisał(a):

Sam się upiłem przy laptopie i zasnąłem na podłodzie jeszcze przed północą 😄

 

Chyba zrobię to samo 🤪

A tak serio, to przyznam się wam, że każdy sylwester to dla mnie męka, bo się boję strzałów okropnie. Nie wiem czemu, od dziecka tak mam, mimo że nigdy żadna petarda we mnie nie trafiła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja infekcja ze świąt okazała się covidem, także zmiana planów sylwestrowych na typowo domowe (nie to żebym żałowała bo i tak nie chciało mi się nigdzie wychodzić)…swoją drogą tym razem przechodzę covid diametralnie inaczej niż 2 lata temu (wtedy nie miałam żadnych objawów infekcji tylko same neurologiczne- drętwienie nóg, rąk, języka etc) a teraz to byłam pewna że to zwykle przeziębienie (w sumie tylko mocny katar bez gorączki, bólu gardła, kaszlu itp.), dopóki teściowa nie zrobiła testu, w którym wyszedł jej covid 😷 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, nieprzenikniona napisał(a):

Moja infekcja ze świąt okazała się covidem, także zmiana planów sylwestrowych na typowo domowe (nie to żebym żałowała bo i tak nie chciało mi się nigdzie wychodzić)…swoją drogą tym razem przechodzę covid diametralnie inaczej niż 2 lata temu (wtedy nie miałam żadnych objawów infekcji tylko same neurologiczne- drętwienie nóg, rąk, języka etc) a teraz to byłam pewna że to zwykle przeziębienie (w sumie tylko mocny katar bez gorączki, bólu gardła, kaszlu itp.), dopóki teściowa nie zrobiła testu, w którym wyszedł jej covid 😷 

 

Nigdy nie robiłem testu na covid, w sumie co to za różnica mi przeziębienie czy covid.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, nieprzenikniona napisał(a):

Mi też to nie robi różnicy ale komuś kogo mogę zarazić może robić..

 

I tak nie pracuję i nie wychodzę z domu, więc co to za różnica. A interakcje z innymi i tak ograniczam do minimum (kasy automatyczne, paczkomaty), nie korzystam z komunikacji miejskiej, jeżdżę tylko autem, a jak idę na spacer, to na odludzie.

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×