Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Czego?

 

Sam nie wiem, czasem jak długo siedzę w domu w ciszy to się zaczynam bać, od jakoś 2-3h czuję się niespokojny, wali mi serce i mam zimne poty. Mam xanax na takie stany, ale staram się nie brać, bo nie chcę się uzależnić. Wolę wtedy się czymś zająć, włączyć sobie jakąś komedię albo coś w tym stylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, 94. napisał(a):

Eh, ten lęk nie odpuszcza ☹️

Już lepiej?

Nie jesteś w tym sam. Wiem jak to jest bać się nie wiadomo czego. Czasem, jak nie pomoże odwrócenie uwagi, to muszę po prostu przeczekać. Niefajne uczucie, znam z autopsji.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zew napisał(a):

Już lepiej?

Nie jesteś w tym sam. Wiem jak to jest bać się nie wiadomo czego. Czasem, jak nie pomoże odwrócenie uwagi, to muszę po prostu przeczekać. Niefajne uczucie, znam z autopsji.  

 

 

Lepiej, ale trzymało mnie kilka godzin, a nie chciałem brać benzo, chociaż kusiło. Właściwie to dopiero że mnie zeszło dopiero niedawno jak poczułem lekką senność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, 94. napisał(a):

 

Lepiej, ale trzymało mnie kilka godzin, a nie chciałem brać benzo, chociaż kusiło. Właściwie to dopiero że mnie zeszło dopiero niedawno jak poczułem lekką senność.

Brawo Ty 🙂 Nie mogę tego samego powiedzieć o sobie, bo dzisiaj poratowałem się benzo niestety. Ale korzystam z niego dość doraźnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zew napisał(a):

Brawo Ty 🙂 Nie mogę tego samego powiedzieć o sobie, bo dzisiaj poratowałem się benzo niestety. Ale korzystam z niego dość doraźnie.

 

Pewnie gdybym wziął, to bym lepiej spędził dzień, a tak to przez kilka godzin czułem ten cholerny niepokój i palpitacje serca. Przerażało mnie nawet to jak ktoś wchodził do bloku, miałem wrażenie, że zaraz do mnie zapuka. (Boję się strasznie jak ktoś dzwoni do drzwi albo puka)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, 94. napisał(a):

 

Pewnie gdybym wziął, to bym lepiej spędził dzień, a tak to przez kilka godzin czułem ten cholerny niepokój i palpitacje serca. Przerażało mnie nawet to jak ktoś wchodził do bloku, miałem wrażenie, że zaraz do mnie zapuka. (Boję się strasznie jak ktoś dzwoni do drzwi albo puka)

Też tego znoszę! Albo jak dzwoni nieznany mi numer telefonu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

U mnie znowu leje deszcz 😏 spać się chce

 

@94. Znam ten ból. Ja miałam takie lęki że bałam się wszystkiego i niczego. Nadal czasami mam takie jazdy, nie biorę benzo bo się boje. Przeważnie mam takie stany na zmiany pogody🤔 nie mogę się niczym wtedy uspokoić. Straszne to jest. Jak tam dzisiaj?

 

@spidiale ona już urosła 😱a niedawno takie maleństwo było.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Takich to ja nawet nie odbieram w 98% przypadków.

 

Ja odbieram, bo dużo zamawiam przez internet (nie lubię chodzić do sklepów zbytnio) i często zdarza się, że kurier dzwoni albo (rzadziej) sklep z informacją, że np. zamówiłem czegoś 2 sztuki, a jest na stanie tylko 1. (Sam też w pracy czasem muszę zadzwonić do klienta jak coś się nie zgadza, jak nie odbiera, to wysyłamy maila)

 

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Nadal czasami mam takie jazdy, nie biorę benzo bo się boje.

 

Ja się nie boję samego działania, bo działa idealnie i w 15 minut cały stres z ciebie schodzi, boję się uzależnienia 😂

Dlatego zwykle staram się przełęczyć, a bywa że taki lęk trzyma mnie od rana do wieczora i nie chce puścić.

 

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Jak tam dzisiaj?

 

Lepiej, bo jestem w robocie i nie siedzę bezczynnie, teraz mamy chwilę przerwy na kawę.

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, 94. napisał(a):

Eh, ten lęk nie odpuszcza ☹️

Lęk przed czym? Jest to wiele określonych i nieokreślonych sytuacji, czy jest to po prostu lęk wolnopłynący 24/7, który nie odpuszcza na sekundę, nawet podczas snu. Mirtazapina po ok. dwóch tygodniach brania tylko nasennie w dawce 30 mg przyniosła mi pewną, odczuwalną ulgę w trakcie każdego następnego dnia i to w trakcie przyczyny tego lęku - kwetiapinie, którą ciągle brałem. Może to jest jakieś wyjście?

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

Lęk przed czym? Jest to wiele określonych i nieokreślonych sytuacji, czy jest to po prostu lęk wolnopłynący 24/7, który nie odpuszcza na sekundę, nawet podczas snu.

 

Niestety to drugie, to nie panika tylko taki upierdliwy ciągnący się niepokój, czasem takie gówno potrafi mnie trzymać cały dzień, od wstania do pójścia spać i dopiero jak poczuję wieczorem senność, to odpuszcza. No ale dzisiaj już pod tym względem jest ok, bo jestem w pracy, zwykle jak siedzę cały dzień w domu i jest cicho za oknem, to mnie dopadają takie lęki i nie chcą puścić.

 

Śpię na szczęście dobrze twardym snem... Chociaż tyle.

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka jakby cisza przed burzą. Lęk przed czymś przeraźliwym co może wydarzyć się w każdej chwili. Co ja ci mogę poradzić oprócz Sedamu 6 mg raz na jakiś czas... nie bój się, będzie dobrze 😇

Wiem, że żadne wpajanie, wbijanie różnych rzeczy do głowy nic nie da, bo sam to przeżywałem. Żadne słowa nie docierają, jest tylko ciągłe uczucie jakby gdzieś w pobliżu czaił się lew i upatrywał w nas ofiarę 👁️‍🗨️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Fobic napisał(a):

Taka jakby cisza przed burzą. Lęk przed czymś przeraźliwym co może wydarzyć się w każdej chwili. Co ja ci mogę poradzić oprócz Sedamu 6 mg raz na jakiś czas... nie bój się, będzie dobrze 😇

Wiem, że żadne wpajanie, wbijanie różnych rzeczy do głowy nic nie da, bo sam to przeżywałem. Żadne słowa nie docierają, jest tylko ciągłe uczucie jakby gdzieś w pobliżu czaił się lew i upatrywał w nas ofiarę 👁️‍🗨️

 

Spokojnie, nie boję się już spadających szafek i ukrytych czujników ruchu w domu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×