Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Grouchy Smurf napisał(a):

A jak można się czuć, gdy na horyzoncie widać poniedziałek po długim weekendzie? :P

Zawsze mówiłam, że poniedziałki się nie liczą. To taki dzień po weekendzie, gdy można pozwolić sobie nie być w formie i w ogóle.

 

Dobrze mi się dziś spało, choć zasnęłam nad ranem. Czuję się średnio, pewnie lepiej się poczuje jak później wyjdę. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czuję się nieźle. Wypiłam już dwie kawy, słucham muzyki z radia.

 

Wczoraj byłam naćpana i miałam smiechawe. Naćpana lekami oczywiście i w przenośni. Niczego nie nadużywam. Jakiś taki śmieszny stan po prostu.

 

Opowiadałam śmieszne historie bratu i zachodziłam się przy tym głośnym śmiechem. Poza tym śpiewałam 

 

 

 

 

Ale ogólnie jestem dosyć mocno osłabiona. Pewnie leki, ale rozważam też końcówkę przeziębienia lub grypy. W szpitalu panował wirus, a ja miałam mocny kaszel i osłabienie plus katar. 

Możliwe 

 

Dziś czuję się lepiej, ale u mnie poranki zawsze wyglądają dobrze. Chociaż wczorajszy dzień zaliczam mocno do udanych i mocno na plus pod względem psychicznym. Dużo też spalam no ale.... Pozwalam sobie ostatnio na to, bo widocznie tego mój organizm teraz potrzebuje 

 

Ogólnie good 🦋☕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Standardowo. Nie ma to jak słyszeć od własnej matki po kilka / kilkanaście razy dziennie że jestem zjebany i że jakby wiedziała że taki będę to by doprowadziła do poronienia. Nie żeby nie miała racji, brak jakiegokolwiek sukcesu w życiu, będąc po trzydziestce o czymś świadczy, ale nie musi mi o tym tam często przypominać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz zostałam poszarpana przez bydle nie brata 3 razy większego ode mnie. Nagrałam i też czeka z nimi na rozprawę choć za pobicia dają kary w zawieszeniu niestety. 

 

Cień wiatru został oczyszczony z zarzutów, chociaż na roprawie pewnie się wypowie jako mój świadek. 

Brat Nelyssy odpowiadać będzie za to co napisałam wcześniej. Acer mam nadzieję, że ma tam dobre leczenie psychiatryczne za to co zaprogramował, podobnie Szczur. 

 

Więc tak sobie, za długo to wszystko trwa. Agresja jaka jest wśród młodych chłopaków ze skłonnościami do agresji w moim otoczeniu jest nie do opisania. Jednego tak strollowali by śmiał wymuszać sam ode mnie usługi seksualne. 

Miłość i przyjaciele dopóki nie zadziała troll, jest akcja po zabawie, uczuciach, wartościach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Purpurowy napisał(a):

Standardowo. Nie ma to jak słyszeć od własnej matki po kilka / kilkanaście razy dziennie że jestem zjebany i że jakby wiedziała że taki będę to by doprowadziła do poronienia. Nie żeby nie miała racji, brak jakiegokolwiek sukcesu w życiu, będąc po trzydziestce o czymś świadczy, ale nie musi mi o tym tam często przypominać...

Może jej tym samym odpłać 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mic43 napisał(a):

Może jej tym samym odpłać 🙂

O reszcie swoich dzieci tak samo mówi. Jeśli ja jestem zjebany, reszta mojego rodzeństwa też jest zjebana, a jesteśmy z trzech ojców, to nie możemy raczej mieć tego po ojcu. Więc, albo całe życie wybierała sobie na parterów debili, po których to odziedziczyliśmy, albo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Purpurowy napisał(a):

Bez zmian. Dzisiaj dowiedziałem się że jestem zjebany (nie nowość) i że nie jestem człowiekiem. Wiadomo od kogo.

 

Ja tak jestem wyzywa a za to, że nie mogę obecnie pracować z wiadomych powodów, to mam koniecznie przejść na rentę, bo to normalne tak ludzie robią. Ja nic do tego nie mam, że tak robią, ale w moim wypadku jest to nieuczciwe. Organizm mam strollowany a nie, że coś się nagle wydarzyło i nie mogę przytyć, normalnie jeść. Zabezpieczenie finansowe mam, no ale boli, że inni muszą i tak robić i ja w tym czasie mogłabym więcej dorobić. 

 

Zaraz za tym taka utalentowana, inteligentna dziewczyna, nie ma męża, dzieci. To też nie ma znaczenia, że męża nie chcę, a dzieci nie mogę, gdyż moi ukochany mimo starań nie potrafią dziecka splodzić, ja jestem płodna. Jeden jak wyjdzie to może się jeszcze postara. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Po wczorajszym dołku dziś stabilizacja. Ale kurde. Te moje wahania ostatnio zaczynają wyglądać jak jakiaś chad.

Chad to nie chyba wahania w styli /cenzura/owo - stabilnie, tylko /cenzura/owo - superextra. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mic43 napisał(a):

Chad to nie chyba wahania w styli /cenzura/owo - stabilnie, tylko /cenzura/owo - superextra. 

No nie do końca - ja mam ChAD - u mnie to aktualnie wygląda tak górka - stabilnie, tylko że w dłuższym przeciągu czasu niż kilka dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest ChAD delikatniejszy i silniejszy, w ogóle są różne stopnie chorób, zaburzeń psychicznych i to też jest tak pomieszanie, że często nawet zwykli psychiatrzy nie potrafią rozróżnić. Ja mam np. stwierdzone zaburzenia psychotyczne pod względem zaburzeń odżywiania, nadużywania palenia, depresji a dla innych jest to schizofrenia, mój lekarz prowadzący absolutnie się z tym nie zgadza. 

 

Co psycholog, psychiatra, inna diagnoza, choroby, zaburzenia są tak naprawdę do siebie podobne i na to potrzeba długoterminowej obserwacji. 

 

Mnie diagnozowali 2 razy po 2 miesiące, myślę że to jest za mało, mój psychiatra też tak stwierdził, że ogólnie jest to za krótki czas, ale co mam się męczyć w szpitalu jeśli nie stanowie zagrożenia dla siebie, dla innych i on do końca nie rozumie o jakim ja świecie opowiadam, choć moich racji nie wyklucza, ale będąc na Alone nie mogłam wezwać policji do szpitala, bo to było równoznaczne z przerwanie zabawy. To co zobaczyłam, czego doświadczyłam, normalnie bym nie zobaczyła więc to było najważniejsze w tamtym momencie niż sprawiedliwość, że mnie w ogóle w tym szpitalu nie powinno być. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Standardowo. Wywaliłem z domu. Widać matula przez te 30 lat kiedy mnie nie widziała, nie dorosła do bycia rodzicem.  Dziwiłem się, czemu czwórka dzieci którą miała ze swoim drugim facetem, nie utrzymuje z nią kontaktu. To już wiem. Niepotrzebnie się ujawniałem. Szkoda tylko najmłodszej trójki. Ja mogę wyjechać i zerwać kontakt. Oni jeszcze nie. 

Porażka. Jebana /cenzura/ porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Dryagan napisał(a):

No nie do końca - ja mam ChAD - u mnie to aktualnie wygląda tak górka - stabilnie, tylko że w dłuższym przeciągu czasu niż kilka dni

No ale to równie dobrze może być objaw czegoś, co się nazywa byciem "zdrowym". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kombinowanie w lekach nigdy nie wychodzi na dobre ..

 

Wracam do dawkowania tak jak mi lekarz zalecił 

 

Zorientowalam się też że aptekarka coś mi pomieszała w dawkach. Masakra.

 

Może stąd ten brak sily na cokolwiek ostatnio ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×