Dzisiaj czuje się...

[Gość Dobrydusz]

Myśli paranoiczne, brak nadziei.
Poczucie zagrożenia, nienawiść do siebie, odrzucenie, bezsilność.

Yhmmm..

Edytowane 25 Lipca 2024 przez Dobrydusz

[acherontia styx]

Dobrze  wyspałam się w miarę w końcu po ostatnich kilku słabych nocach

[Beznadziejnamonia]

Po wellbutrinie naparza mnie łeb. Czuję się jak po kilku głębszych…

[Raccoon]

całkiem ok

[Verinia]

bez sily...

zwiekszony neuroleptyk

 

urojenia mijaja...

[Maat]

Zmęczona,ale zadowolona.

Ostatnie dwa dni dość stresujące w pracy,ale daję radę, uczę się pokory,ale staram się też niepotrzebnie nie nakręcać.

[katrin123]

Dobrze choć trochę zmęczona .

[zarr]

Może być. Czekam z niecierpliwością na wizytę u kardiologa za kilka dni.

[lorana]

Tragicznie, tak jak zawsze. Leżę w łóżku.

[acherontia styx]

Fizycznie raczej słabo  w poniedziałek muszę w końcu zrobić te badania krwi bo aktualnie to najgorszy moment na złe samopoczucie.

Psychicznie całkiem nieźle  

[katrin123]

Dużo lepiej

[Lusesita Dolores]

Dobrze. Ale mogło by być lepiej

[Harding]

Miałem strasznego koszmara ― śniło mi się, że nie odrobiłem zadania domowego z matmy i z biologii i miałem pisać sprawdzian z tego ostatniego przedmiotu, a byłem kompletnie nieprzygotowany To było takie realne...

[zarr]

Koszmary są straszne. Też ostatnio dwa miałam. 

 

 

 

Czuję się ok.  Chociaż wsłu/cenzura/ę się w siebie za bardzo, czy serce nie za kłuje nie zaboli

Straszne to jest. 

Edytowane 29 Lipca 2024 przez zarr

[Grouchy Smurf]

1 godzinę temu, Harding napisał(a):

Miałem strasznego koszmara ― śniło mi się, że nie odrobiłem zadania domowego z matmy i z biologii i miałem pisać sprawdzian z tego ostatniego przedmiotu, a byłem kompletnie nieprzygotowany To było takie realne...

Do tej pory mam powtarzające się sny, że nie odrobiłem pracy domowej, nie nauczyłem się na sprawdzian, albo nie chodziłem prawie cały rok do szkoły i przyszedłem w maju i zastanawiam się co mam powiedzieć.

 

A dziś czuję się fizycznie  zmęczony ale psychicznie w porządku bo przetrwałem pierwszy dzień w nowej pracy i było okej i nie zapowiada się, że będzie źle.

[Cassidy]

Dziś, tak jak ostatnie kilka dni, jestem bardzo zmęczona. Nie śpię połowę nocy, w dzień też nie mogę spać a nawet jeśli się zdrzemnę to później znów nie mogę spać w nocy mimo Hydroksyzyny... Blah!

[acherontia styx]

1 minutę temu, Cassidy napisał(a):

Dziś, tak jak ostatnie kilka dni, jestem bardzo zmęczona. Nie śpię połowę nocy, w dzień też nie mogę spać a nawet jeśli się zdrzemnę to później znów nie mogę spać w nocy mimo Hydroksyzyny... Blah!

Rel. Ja też ostatnio fatalnie śpię. Dzisiaj już zrobiłam szybką konsultację z psychiatrą przez sms i włączamy lek nasenny na razie, bo akurat w tym tygodniu nie mogę sobie pozwolić na bycie niewyspaną.

[Jurecki]

8 minut temu, acherontia styx napisał(a):

zrobiłam szybką konsultację z psychiatrą przez sms i włączamy lek nasenny na razie

Co za lek? Bo ja raczej mogę usnąć ale krótko śpię.

[acherontia styx]

16 minut temu, Jurecki napisał(a):

Co za lek? Bo ja raczej mogę usnąć ale krótko śpię.

Esogno.

[katrin123]

Gorzej się czuję 

[Raccoon]

17 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Ja też ostatnio fatalnie śpię.

 

Ja nie mogę spać tylko jak są upały, teraz jak nie ma upałów to śpię po 13h dziennie

[Steelser]

Trochę lepiej ale cały dzień w łóżku z serialem szogun na Disney. 

[zarr]

czuję się ok

[Fobic]

W dniu 29.07.2024 o 18:06, acherontia styx napisał(a):

Esogno

Eszopiklon  najciekawsza z-etka dla mnie, chociaż wciąż nie przetestowana. Nawet zopiklonu nie brałem. Ciekaw jestem ich działania w porównaniu ze starym, (nie)dobrym zolpidemem, którego mam jeszcze 150 tabl. do wykupienia. Wczoraj wziąłem Luminal  poprawiłem najlepszym dla mnie, nasennym benzo - estazolemem, więc wyspałem się wybitnie  i z tego względu dzisiaj czuję się ok 

Kawa wypita, 300 mg nie działającej pregabaliny wzięte, co by się nie zmarnowało. Lorazepam w pogotowiu - jestem gotowy do pracy.

[acherontia styx]

@Fobic, ja jeszcze też nie brałam, bo nie miałam czasu wykupić. Ratowałam się te ostatnie dni moim niezawodnym "lekiem nasennym" - alprazolamem tak, wiem, że on nie działa nasennie, ale u mnie 1mg wystarczy (wczoraj nawet wzięłam 0,5mg) i zasypiam jak dziecko. Dzisiaj zrealizuję receptę i dam znać jak tam w temacie o leku jak wrażenia  

 

A czuję się jak na razie ok