Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica mnie wykańcza


dorosledzieckoalkoholika

Rekomendowane odpowiedzi

Walczę codziennie sam ze sobą i tracę mnóstwo czasu i energii na przekonanie samego siebie do rzeczy, które inni podejmują z marszu i z odwagą. Często pomaga mi złość i niezdrowa ambicja, ale to niestety równocześnie mnie wypala, często brakuje mi energii i radości życia. Pomagała mi terapia indywidualna, tylko przez covida nie byłem już od 1,5 roku, te lockdowny itp. Muszę na nia wrócić. Nerwica to straszny syf, podczas takich silniejszych faz, napadów, to wszystko wygląda beznadziejnie i jak horror, zwykłego pliku w excelu nie umiem otworzyć przez pół godziny, jakby mnie miał ugryźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj od godziny 12:00 do 20:00 mnie trzymał atak nerwicowy, starałam się z całych sił relaksować, mówić sobie, że to tylko lęk i nic więcej... Nic to nie dało, a tylko multum cierpienia, po 19:00 zrobiło się jeszcze gorzej i wjechał bronazepam. Wcześniej były krople ziołowe, często pomagają lecz są takie ataki na które działa tylko benzo. Moja nerwica powróciła po prawie 1,5 roku. Ale to moje zaniedbanie, nie dopilnowanie, niedopatrzenie. Dałam się ponieść temu czego się nauczyłam, czyli smutkowi i bezsilności. 

Napisałam to żeby się wyżalić. Pozdrawiam, życzę wytrwałości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2021 o 10:07, Wesker1980 napisał:

Walczę codziennie sam ze sobą i tracę mnóstwo czasu i energii na przekonanie samego siebie do rzeczy, które inni podejmują z marszu i z odwagą. Często pomaga mi złość i niezdrowa ambicja, ale to niestety równocześnie mnie wypala, często brakuje mi energii i radości życia. Pomagała mi terapia indywidualna, tylko przez covida nie byłem już od 1,5 roku, te lockdowny itp. Muszę na nia wrócić. Nerwica to straszny syf, podczas takich silniejszych faz, napadów, to wszystko wygląda beznadziejnie i jak horror, zwykłego pliku w excelu nie umiem otworzyć przez pół godziny, jakby mnie miał ugryźć.

 

W dniu 27.08.2021 o 10:07, Wesker1980 napisał:

Walczę codziennie sam ze sobą i tracę mnóstwo czasu i energii na przekonanie samego siebie do rzeczy, które inni podejmują z marszu i z odwagą. Często pomaga mi złość i niezdrowa ambicja, ale to niestety równocześnie mnie wypala, często brakuje mi energii i radości życia. Pomagała mi terapia indywidualna, tylko przez covida nie byłem już od 1,5 roku, te lockdowny itp. Muszę na nia wrócić. Nerwica to straszny syf, podczas takich silniejszych faz, napadów, to wszystko wygląda beznadziejnie i jak horror, zwykłego pliku w excelu nie umiem otworzyć przez pół godziny, jakby mnie miał ugryźć.

Rozumiem dokładnie ja mam tak samo czuje się słaba nie mam siły nawet pracować co mnie przeraża mam żal że mnie to spotkało za co że tak muszę się męczyć u mnie wykańczają mnie objawy somatyczne i lek jestem od dwuch lat od leków i nie wiem czy nie wrócić po leki tylko będzie to dla mnie w jakiś sposób klęska że sobie nie poradziłam :(

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2021 o 13:54, Rock19 napisał:

Ja teraz siedzę i przyciskami mocno kolanem w blat biurka tak żeby mnie bolało. Mam w sobie tyle napięcia że tylko tak jestem w stanie wytrzymać i to napięcie opanować. Chciałabym czasem uciec i nie myśleć o niczym. 

Bierzesz leki? pracujesz ? Był czas że czułaś się dobrze ? Ja chodziłam na psychoterapię ale nic mi ona nie dała nie umiałam się otworzyć przed obca osoba tak samo nie umiem nawet przed rodziną jestem z tym wszystkim sama 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę, pracuje. Czułam się lepiej kilka lat temu. Ale wtedy też miałam swoje dziwne zachowania i problemy z emocjami. Ale wtedy dawałam radę. Teraz nie mam siły. Wszystko mnie irytuje, drażni. Mam wrażenie ze każdy patrzy mi na rece. Przeżywam każdy nawet nieistotny błąd. Może to kwestia atmosfery w pracy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 13:45, Rock19 napisał:

Biorę, pracuje. Czułam się lepiej kilka lat temu. Ale wtedy też miałam swoje dziwne zachowania i problemy z emocjami. Ale wtedy dawałam radę. Teraz nie mam siły. Wszystko mnie irytuje, drażni. Mam wrażenie ze każdy patrzy mi na rece. Przeżywam każdy nawet nieistotny błąd. Może to kwestia atmosfery w pracy. 

Ale pracujesz i podziwiam cię że dajesz rade ja nie potrafię wczoraj cały czas czułam lek zdenerwowanie nie umiałam tego opakować czekałam a ten dzień się skończy jedynie co mi przynosi ulgę to kąpiel i sen wieczorem żadne inne metody nie działają mam dość 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×