Skocz do zawartości
Nerwica.com

dubel


dawidek7090

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam na imię Dawid, mam 28 lat. Postanowiłem omówić mój problem na forum, gdyż nie jestem pewien diagnozy jaką usłyszałem - zaburzenia depresyjno-lękowe.

 

10 lat temu byłem w 2-letnim ciągu na mefedronie, po jego odstawieniu chwyciła mnie depresja, lecz dzięki terapii z niej wyszedłem, lecz nawet nie wiem kiedy byłem już uzależniony od alkoholu. Na problemy ze snem brałem "nasen", 2 czy 3 tabletki, też ich nadużywałem i potrafiłem je popić 2-setką wódki. I tak to trwało miesiącami aż nie obudziłem się w karetce, ratownik mi powiedział, że miałem atak padaczki i od tej pory ataki padaczki co jakiś czas mnie chwytały. Lecz ani rezonans czy eeg nie wskazywał na to, abym ją miał (wykryto tylko torbiel szyszynki). Dopiero gdy przyznałem się przed sobą i psychistrze, że bez %% i nasenu nie jestem w stanie funkcjonować, zostałem skierowany na detoks i zamknięty ośrodek terapeutyczny. Od tej pory ataki padaczkowe zniknęły, ponad rok temu wyszedłem z ośrodka i jestem "czysty". Natomiast pojawiły się stany depresyjne oraz utraty świadomości. Tą wiosną podjąłem leczenie, przyjmuję Aciprex 15mg rano oraz 20mg Deprexoletu na wieczór oraz z racji wykrytej tężyczki suplementuję magnes, potas i D3. Stany depresyjne zniknęły, wszystko było by super, gdyby nie te utraty świadomości. A wyglądają one tak:

 

Pojawiają się w głowie słowa nieużywane, jak np rzempołka czy inne takie "dziwne", one powodują myśli typu coś się wydarzy (oczywiście negatywnego) i za którymś takim słowem czuję, że głowę mam już zapchaną myślami, wyłapuję jakieś słowo z otoczenia (obojętnie jakie to jest) i w tedy te słowo zaczynam słyszeć (czyli np w radiu, TV, czy z rozmów słyszę te słowo na którym się "zawiesilem" w kółko, czyli np jak leci reklama to słyszę z niej tylko właśnie te 1 słowo, nawet słyszę je jak zmienia się ton, czy osoba je wypowiająca)

w tedy pojawia się lekki ucisk w głowie i tracę świadomość, czyli zamykam oczy (nie mam siły mieć ich otwartych, czasem jak uda mi się je kilka sekund jeszcze mieć otwrate i spojrzę np na znak, to cały ten znak składa się dalej z tego jednego słowa na którym się "zawiesilem") i muszę usiąść czy położyć się, w tedy nagle wszystkie myśli znikają, czuję pustkę w głowie, pocę się, słyszę, ale nie jestem w stanie nic odpowiedzieć, podnieść głowy czy otworzyć oczy. Po około 15sekundach otwieram oczy, powoli wzrok się wyostrza, wypowiem krótkie zdanie jak np. jest już ok i powoli wracam do rzeczywiści, po minucie jestem już całkowicie "ogarnięty", zawsze pamiętam te utarty świadomości, wiem co się działo przed nimi jak i w trakcie nich wokół mnie. 

 

Neurolog zdiagnozował to właśnie jako zaburzenia lękowe depresyjne, tydzień mam bez takich "akcji", potem wydarzy się jedna i następnie są one z nowu co dziennie. Z reguły 1 rano, 1 po obiedzie i przed snem ostatnia.

 

Bardzo proszę o zweryfikowanie tego i udzielenie porad jak to zatrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×