Wizyta u pulmonologa

[petysana]

Czeka mnie jutro pierwsza wizyta u pulmonologa w związku z moimi problemami z oddechem, które niewiadomo od czego są (ja czuję jakby to nadmiar flegmy je powodował, ale dawno przestałam ufać moim odczuciom bo przez prawdopodobnie nerwicę boję się że tak naprawdę coś wyolbrzymiam albo nieprawidłowo odbieram, niby wydalam tę flegmę gardłem i wiem że ona istnieje ale możliwe przecież że to coś innego uniemożliwia oddychanie). Boję się że będę miała robioną spirometrię, ale to nie jest tak że ja jej nie chcę, bo bardzo chcę (chcę mieć na papierze potwierdzenie dla siebie i dla innych że ja serio mam te problemy z oddechem i nic nie wymyślam, chcę też iść do przodu ku wyleczeniu, choć z drugiej strony boję się tego życia po wyleczeniu bo mam też fobię społeczną i ta choroba jest tak jakby wygodną wymówką dla mnie żeby np. nie iść do pracy, ale zarazem mam już dość tej męki z niemożnością swobodnego oddychania, unikanie sytuacji społecznych chyba nie jest tego warte), ale jednocześnie boję się że nie podołam tym wszystkim poleceniom (czytałam w necie jak wygląda to badanie), że zrobię coś nie tak jak powinnam i przez to wynik nie będzie wiarygodny... Mam wrażenie że mój mózg tak działa, gdy mam coś dobrze zrobić, to zaczynam się stresować że ja taka łamaga i na pewno zrobię coś nie tak jak trzeba, wydaje mi się że przez ten stres potem rzeczywiście robię wszystko źle, no ale nie umiem inaczej. Depresja, nerwica i fobia społeczna robią swoje, a ja kompletnie nad tym nie panuję Ktoś z was był u pulmonologa i może wie jak to jest?

[acherontia styx]

Witaj  

Wizyta u pulmonologa to nic strasznego  wiadomo, niektóre badania mogą być nieprzyjemne, ale wszystko jest do przeżycia  

co do spirometrii, to raczej na pewno będziesz ją miała, bo to jest podstawowe badanie w pulmonologii  

sama spirometria nie jest skomplikowana, na spokojnie dasz radę. Opis może się wydawać skomplikowany, ale wykonanie jest proste  Jedyne co, to to badanie jest męczące, przynajmniej dla mnie, ale też nie trwa jakoś długo