Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam, lekarz stwierdził, że mam Chad


Laku

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, opowiem po krótce moją historię. Od dziecka miałem niskie poczucie własnej wartości, niską samoocenę, brakowało mi pewności siebie, byłem wycofany w kontaktach międzyludzkich, mało towarzyski, małomówny, od dziecka również borykałem się z uzależnieniem od oglądania pornografii, co było moją ucieczką od wszelkich stresów i smutku. Nigdy nie miałem objawów depresyjnych, nie miałem myśli samobójczych. Nie chodziłem na psychoterapię, próbowałem samemu pracować nad rozwojem swojej osobowości. Mój brat był leczony psychiatrycznie na Schizofrenię, moja mama była również była leczona psychiatrycznie, miewała stany podwyższonego nastroju, hipomanie, manie. Nie miała jednak stwierdzonej żadnej konkretnej choroby, nigdy nie miała stanów depresyjnych.

02.08.2016 – tragiczna śmierć mojego brata, zginął w wypadku samochodowym, zjechał na lewy pas i uderzył w bok nadjeżdżającego tira, od początku podejrzewałem, że to było samobójstwo, ale do końca tego nie wiadomo, wyjechał z domu o 3 nad ranem, był pod wpływem leków psychotropowych, spotkałem go jak wyjeżdżał i zapytałem „dokąd jedziesz?”, on odpowiedział „po
fajki”, o 3.15 miał wypadek.

11.09.2016 – nagłe moje „uzdrowienie” przez Boga po zakończeniu odmawiania nowenny 
pompejańskiej w intencji uwolnienia od uzależnienia od pornografii, od tego dnia zaczął się u mnie stan hipomanii trwający około 1-2 miesiące, nieuzasadniona radość, wielomówność, świetny nastrój, tryskanie humorem, duża pewność siebie, krótszy sen niż zazwyczaj, wyostrzenie zmysłów, odczucie podwyższenia poziomu inteligencji, myślałem początkowo, że to działanie „łaski Bożej”, potem stopniowy spadek nastroju, od 12.2016 stan depresji i silny lęk, ścisk w krtani, ścisk w brzuchu, myśli o śmierci, nie chciałem iść do psychiatry, bo panicznie bałem się leczenia psychiatrycznego, po tym jak widziałem jak była leczona moja mama i mój brat, potwornie bałem się leków psychotropowych, dużo się modliłem i liczyłem na uzdrowienie przez Boga z moich dolegliwości, zacząłem szukać pomocy u psychoterapeutów chrześcijańskich. Najpierw chodziłem na spotkania indywidualne, potem na dwanaście kroków, nadal miałem nadzieję na to, że Bóg mnie uzdrowi, pod koniec dwunastu kroków, terapeuci mocno sugerowali mi wizytę u psychiatry, bo mój stan nie ulegał poprawie, ciągle odczuwałem smutek, przygnębienie, lęk, brak chęci do życia
06.03.2019 – pierwsza wizyta u psychiatry, zalecenia: Mozarin 10 mg i Pregabalin 150 mg, nie brałem tych leków bo się bałem
05.2019 – pierwsza wizyta u drugiej psychiatry, do której chodziłem potem dwa lata, zalecenia: Mozarin 10mg, nie zacząłem brać leków od razu po wizycie. 06.2019 – zacząłem brać Mozarin 10 mg i po kilku dniach nastąpiła gwałtowna poprawa nastroju, co mnie mocno zaniepokoiło, więc zgłosiłem się ponownie do dr i dostałem Olanzapinę 7,5mg i dalej Mozarin 10 mg, na tych lekach mój nastrój był obniżony, właściwie taki sam jak przed braniem leków, tyle że Olanzapina mnie zamulała
09.2019 – zwiększenie dawki Mozarinu do 20 mg i Olanzapina dalej 7,5 mg, brak zmian jeżeli chodzi o moje samopoczucie, nadal obniżony nastrój
11.2019 – zacząłem chodzić na spotkania indywidualne do psychoterapeuty, którą poleciła mi psychiatra
12.2019 – odstawienie Mozarinu i włączenie Wenlafaksyny 150 mg i nadal Olanzapina 7,5mg, brak zmian w moim samopoczuciu, nadal obniżony nastrój
15.04.2020 – odstawienie Olanzapiny na polecenie psychiatry, Wenlafaksyna nadal 150 mg, po czym zacząłem odczuwać silne wahania nastroju, nie zgłaszałem jednak tego pani doktor, liczyłem na to, że mój nastrój w końcu się ustabilizuje i będzie dobrze
09.06.2020 – ciężki epizod psychotyczny, połączenie manii i objawów psychotycznych, nie spałem 3 dni i robiłem różne głupie rzeczy, sporej części nie pamiętam, najpierw myślałem, że w mojej głowie pojawiają się myśli od Pana Jezusa, potem od szatana, a na końcu myślałem, że sam jestem Jezusem i zarządziłem koniec świata oraz zacząłem przeprowadzać sąd ostateczny, w końcu zostałem dowieziony do szpitala karetką w kajdankach, chyba z asystą policji, hospitalizacja w szpitalu Nowowiejskim, najpierw dostałem haloperidol, potem zmiana na Olanzapinę, wypis ze szpitala z zaleceniem olanzapiny 20mg, po wyjściu ze szpitala moją psychiatra zwiększyła mi dawkę Olanzapiny do 25 mg na dobę, bo nadal miałem wahania nastroju, po czym dawka była stopniowo zmniejszana do 10 mg na dobę, mój nastrój był ciągle obniżony
11.2020 – zacząłem chodzić na psychoterapię grupową
30.12.2020 – drugi pobyt w szpitalu nowowiejskim, tym razem zgłosiłem się sam z powodu obniżonego nastroju i myśli samobójczych, 15.01.2021 wyszedłem ze szpitala z zaleceniami arypiprazol i fluoksetyna, nie pamiętam dawek bo od razu po wyjściu ze szpitala odstawiałem leki, brak wahań nastroju, jedynie ciągle obniżony nastrój, bez różnicy w porównaniu z okresem, gdy brałem olanzapinę i Mozarin lub Wenlafaksynę
04.2021 – rezygnacja z grupy terapeutycznej
31.05.2021 – wizyta u trzeciego już psychiatry, diagnoza CHAD, zalecenia Kwetiapina 300mg, wziąłem tylko jedną dawkę 75mg i stwierdziłem, że nie chcę tego więcej brać, bo mnie za bardzo zamula, jeszcze bardziej niż Olanzapina
02.06.2021 – wizyta u 4 psychiatry, diagnoza CHAD, zalecenie – Lamotrygina, biorę poki co 25 mg.

Na dobrą sprawę miałem tylko jedną hipomanię w życiu, którą wystąpiła samoistnie i to było tuż po śmierci mojego brata, pozostałe epizody maniakalne czy hipomaniaklane miałem tylko po lekach przeciwdepresyjnych. Oprócz wahań nastroju mam też spore zaburzenia funkcji poznawczych :( pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie. Też w wieku nastoletnim byłem wycofany, depresyjny, bez energii, lękliwy, nieśmiały, ciężko mi było się skoncentrować, nie miałem znajomych, tylko rodzina. Od 2015 r. zdiagnozowano u mnie zespół Aspergera (uważam, że niesłusznie) i zaburzenia lękowo-depresyjne. Brałem na początku Fevarin do 100mg, potem jak lekarka dodała mi Ketrel do 200mg to zacząłem tryskać energią, stałem się mniej napięty, towarzyski, pewny siebie, czułem się geniuszem, królem życia... potem miałem zmiany leków przeciwdepresyjnych - wenlafaksyna, klomipramina, duloksetyna, zaś Ketrel raz brałem raz nie... brałem olanzapinę w szpitalu ale ona tak samo mega zamulenie, zaparcia i straszny apetyt. Potem spróbowaliśmy maprotyliny 75mg ale brana solo nie do końca mi pomagała, to trzeba było wrócić do Ketrelu 100mg, tak teraz biorę i jest troszkę lepiej, ale nie do końca. Też mam skłonności do wahań nastroju, mam też okropne, przerażające natrętne myśli o śmierci, zabijaniu itd do tego też czasami fantazjuję o rzeczach takich "mało rzeczywistych"... lekarka mi powiedziała, że będzie się temu przyglądała, bo nie spełniam jeszcze ani kryterium chad ani nawet psychozy, to może być jakaś ciężka nerwica też... teraz idę na psychoterapię dzienną grupową, chodziłem na indywidualną terapię 2,5 roku ale terapeutka była już względem mnie bezsilna i zaczęła mnie strasznie denerwować... też całe życie tłumiłem w sobie trudne emocje, które ostatnio coraz bardziej chcą wychodzić, mam ochotę drzeć się na cały głos, mam nadzieję, że nic komuś nie zrobię... szczęśliwie ten Ketrel mnie ładnie uspokaja i stabilizuje mój nastrój, będę planował zwiększenie go do 200mg. Apropo funkcji poznawczych, nie przejmuj się bo neuroleptyki powinny ci je poprawiać - u mnie Ketrel bardzo ładnie poprawia funkcje poznawcze 🙂 Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MarekWawka01 czyli na ketrelu jesteś bardziej energiczny? Ja nie chciałem brać Kwetiapiny bo bałem się że mnie zamuli, tak jak pisałem wzialem mój brat brał ketrel nie wiem w jakiej dawce i nie był zbyt energiczny. Przez Olanzapinę przytyłem 25 kg w 10 miesięcy i mnie zamulała, boję się neuroleptyków. Wziąłem dosłownie pół tabletki 150 mg o 17 i miałem problem żeby samochodem wrócić z pracy do domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×