Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dowcipy* :)))


Jurecki

Rekomendowane odpowiedzi

Wklejamy, piszemy dowcipy  żeby się pośmiać :D

 

W mieszkaniu matematyka zepsuł się kran. Matematyk wezwał hydraulika. Ten przyszedł, popukał, postukał i zreperował. Matematyk zadowolony z szybkiej i skutecznej usługi zapytał o cenę. Kiedy hydraulik ją podał, matematyk złapał się za głowę:
- Panie, ale to połowa mojej pensji.
- To gdzie pan pracuje?
- Na uniwersytecie. Jestem matematykiem.
- Eee, nie warto. Niech pan przyjdzie do nas. Sam pan widział - trzeba tylko trochę popukać, postukać, a zarobi pan znacznie więcej niż teraz. Tylko kiedy będzie się pan zgłaszał do pracy niech pan poda wykształcenie podstawowe, bo u nas wyższe nie jest dobrze widziane - poradził hydraulik.
Matematyk zrobił tak, jak mu radził hydraulik i był zadowolony, bo zarabiał teraz znacznie więcej, zdobył umiejętności i taki kran nie był już dla niego problemem. Pewnego dnia w ramach podnoszenia kwalifikacji, grupę hydraulików wraz z nim wysłano na kurs dokształcający. Prowadzący zajęcia mówi:
- Zobaczmy, co pamiętacie z matematyki. Jaki jest wzór na pole koła?
Matematyk - aby ratować kolegów z opresji - sam zgłosił się do odpowiedzi. Podszedł do tablicy... ale że po tak długiej przerwie od wykładów nie pamiętał wzoru, zaczął go wyprowadzać. Zapisał jedną tablicę, drugą i wyszło mu (-πr²). Ten minus mu się nie podobał, zaczął więc wszystko od początku, ale otrzymał ten sam wynik. I nagle usłyszał, jak cała sala podpowiada mu szeptem:
- Zmień granice całkowania... zmień granice całkowania...

 :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facet miał papugę, która wydzwaniała mu po całym świecie. Wściekał się, płacił horrendalne rachunki, groził, wrzeszczał…
Pewnego dnia stanął przed papugą i mówi:
- Słuchaj ty… jak jeszcze raz przyjdzie taki wysoki rachunek, to przybiję cię na rok do ściany.
Minął miesiąc. Przyszedł kolejny koszmarny rachunek z bilingiem, na którym znowu Kanada, Seszele, Afryka, Pakistan…
Facet nie wytrzymał, złapał papugę, przyłożył do ściany, rozłożył ptaszysku skrzydła i przybił.
Wisi papuga ze spuszczoną głową jedną godzinę, drugą… w pewnej chwili podnosi wolno wzrok i jednym okiem spogląda na wiszącego naprzeciwko niej Jezusa na krzyżu.
- Ty!
- Co?
- Długo tak wisisz ?
- No będzie już jakieś 2 tysiące lat…
- TO GDZIEŚ TY /cenzura/ DZWONIŁ ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wraca Jurand ze Spychowa z wyciętym językiem i pozbawiony oka..

Spotykaja go ludzie:

-O, Jezu.. kto ci to zrobił?!

Jurand smutno pokazuje w powietrzu znak krzyża.

-Aaaa, na pogotowiu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×