Skocz do zawartości
Nerwica.com

cześć wszystkim


jaszi

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem nowy na forum, ostatnio wpadłem na pomysł, żeby zapisać się tutaj. Może będę mógł pomóc swoim doświadczeniem lub dowiedzieć się czegoś ciekawego od innych.

Chodzę już jakiś czas na terapie, farmakoterapii tez próbowałem, ale powoli schodzę z leków. 

 

jaszi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Ogólnie zaburzenia lękowe z elementami depresyjnymi. W ciągu ostatnich 10 lat przeszedłem powiedzmy 2 poważne załamania nerwowe z ogromnym lękiem i elementami depresji. Problemy przeważnie pojawiały się w związku. W wieku 3 lat rodzice na 9 miesięcy zostawili mnie u dziadków bo mama musiała wracać do pracy, brat był starszy i został z nimi. Odwiedzali mnie na weekendy, chodź nie zawsze. Ja mało z tego pamietam, w każdym razie zamknąłem się w sobie u ułożyłem sobie świat po swojemu z lękiem, stłumionymi emocjami i przez całe życie potrzebowałem ludzi dookoła siebie żeby czuć się bezpiecznie i zabiegałem, starałem się. Dużo bym tu mógł o tym pisać. 

Teraz staram się swoj świat jakoś naprawiać, dużo w życiu zrobiłem i osiągnąłem ale czuje ze to co przede mną jest chyba największym wyzwaniem. 

 

Jestem ciekawy co mnie spotka tu na forum 😎 

 

pozdrawiam Nerwowa_k 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leków jeszcze nie przestałem brać. Biorę od lutego, ale z miesiąc temu zmniejszyli dawkę i docelowo liczę na to ze zejdę z nich. Czas remisji, to trudno powiedzieć, bo pierwszy raz spotkało mnie to 10 lat temu, ale jak tylko lepiej się poczułem to zapomniałem o sprawie i myślałem ze mam to za sobą. Z leków mam teraz pregabalin i pramatis. Hmm staram się coś zmieniać 🙂, chodzę na terapie, poznaje siebie jakim jestem naprawdę, nie jest lekko. Co rozumiesz przez napięcie w głowie ?? Mnie napięcie towarzyszy chyba przez większa cześć życia, ale sprytnie uciekałem przed tym w rożny sposób żeby było dobrze. Od stycznia do kwietnia miałem ciężko, ale teraz jest powiedzmy lepiej. 

A Ty w jaki sposób i jak sobie radzisz ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jaszi napisał:

Leków jeszcze nie przestałem brać. Biorę od lutego, ale z miesiąc temu zmniejszyli dawkę i docelowo liczę na to ze zejdę z nich. Czas remisji, to trudno powiedzieć, bo pierwszy raz spotkało mnie to 10 lat temu, ale jak tylko lepiej się poczułem to zapomniałem o sprawie i myślałem ze mam to za sobą. Z leków mam teraz pregabalin i pramatis. Hmm staram się coś zmieniać 🙂, chodzę na terapie, poznaje siebie jakim jestem naprawdę, nie jest lekko. Co rozumiesz przez napięcie w głowie ?? Mnie napięcie towarzyszy chyba przez większa cześć życia, ale sprytnie uciekałem przed tym w rożny sposób żeby było dobrze. Od stycznia do kwietnia miałem ciężko, ale teraz jest powiedzmy lepiej. 

A Ty w jaki sposób i jak sobie radzisz ? 

Teraz jest lepiej napięcie w głowie, tzn jak mi się zaczęło te zaburzenia to miałem tzw kask neurostatyczny czy jakoś tak to takie uczucie jak bym miał coś na głowie, staram się zrelaksować poprzez hipnoze na sen i drzemka czasem się udaje zdrzemnac dłużej i jest fajnie, na wakacjach byłem i niestety lek mi towarzyszył, chodzę na crosswork tam przez chwilę mam napięcie a później trening siłowy i jestem dumny ze daje rade. Bo przyznam że na siłowni byłem z 15 lat do tyłu, rower, spacery wieczorowa pora i rozmowa z kimś bliskim, niestety nie umiem sie przyzwyczaić do prowadzenia auta bo wtedy jestem mega skupiony i wzrasta napięcie albo jak. Muszę sam wracać to mi serce zabije szybciej no i jest najgorzej jak trzeba spać, ciężko mi się zasypia mam chyba lęk że nie zasnę..... Na początku leczenia stosowałem apo zolpin bo wcale nie było snu... Ostatnio byłem na koncercie to /cenzura/ mega napięcie jeszcze zioła zapaliłem to już wcale, przyjechałem do domu i się położyłem na łóżku to czulem jak napięcie mi odchodzi z mięśni nóg.... /cenzura/ to jest przesrane, mi dołączył lekarz od czerwca lek demo mylan jakoś tak na rano a wieczorem biorę aciprex, chciał mi dać xanax ale powiedziałem że nie chce, staram się uczyć sztukę uwaznosci, czyli jesteś tu i teraz i ostatnio jak się skupilem na mszy to zapamiętałem kazanie 

Mały sukces a /cenzura/ cieszy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest powód Twoich dolegliwości ? mówisz o objawach, szczerze mówiąc nie mam pojęcia o czym mówisz jeżeli chodzi o napięcie w głowie. Mi bardziej towarzysza myśli różne które powodują lęk i napięcie. Wysiłek fizyczny jest zajebisty, redukuje na pewno napięcie. Ja od stycznia odstawiłem prawie całkowicie alkohol bo na kacu miałem wszystkie objawy x3. Jedno piwko mogę wypić ale na tym się kończy. Rano napięcie pomagają mi zmniejszyć takie ćwiczenia oddechowe, fajna sprawa na sen tez jest to dobre 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jaszi napisał:

A jaki jest powód Twoich dolegliwości ? mówisz o objawach, szczerze mówiąc nie mam pojęcia o czym mówisz jeżeli chodzi o napięcie w głowie. Mi bardziej towarzysza myśli różne które powodują lęk i napięcie. Wysiłek fizyczny jest zajebisty, redukuje na pewno napięcie. Ja od stycznia odstawiłem prawie całkowicie alkohol bo na kacu miałem wszystkie objawy x3. Jedno piwko mogę wypić ale na tym się kończy. Rano napięcie pomagają mi zmniejszyć takie ćwiczenia oddechowe, fajna sprawa na sen tez jest to dobre 😁

Powód to chyba że trzeba iść spać i się boję że nie będę mógł zasnąć i pozno chodzę spać i się nie wysypiam, bo ostatnio miałem długa drzemke w ciągu dnia to wstałem jak nowo narodzony, a znowu noc przyszła to mam problem z zaśnięciem... Praca odpowiadam za zamówienie i emocjonalnie się stresuję zamiast powiedzieć sobie mieć wywalone na to... Nie umiem jeszcze sobie jeszcze tego wytłumaczyć, najbardziej denerwujące jest to że mam czerwone policzki.... A to jest objaw nerwicy.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn kiedyś po pracy to byłem zmęczony i wieczorem sam zasypialem często nawet 21, w momencie gdy nadeszła nerwica miałem 3 nie przespane noce, w momencie gdy mi leki włączył lekarz dał mi dodatkowo apo zolpin na sen bo nie było mowy o zasypianiu był problem. Teraz biorę leki ale mam problem dalej z zaśnięciem, tzn zasypiam ale się męcze muszę trochę poprzewalac się, ostatnio przyszedłem z pracy po 15 to było w zeszły czwartek położyłem się zdrzemnac i jak się położyłem to wstałem jak nowo narodzony pełny wigoru głowa była spokojna jak by nerwica odpuściła poszedłem na trening wszystko zapamietywalem, naprawdę czułem się bosko! Lecz przyszedłem do domu i znowu problem ze spaniem.. I właśnie psycholog mi powiedział żebym poszedł do lekarz by trochę skorygował leczenie, żeby te zasypianie było łatwiejsze... Żeby mózg miał się kiedy zregenerować, no i mówiłem że jak mam niedzielę wolna to mam luz nawet nie chodzę do porannej toalety a jak mam iść do pracy to 1 co to idę do WC się oczyścić z napięcia.... I mówi że ta praca mnie męczy żebym robił coś co lubię, co sprawia mi przyjemność, to ja mówię że leżenie przed tv, no ale coś robić i mieć pieniądze z tego, i mówiła żebym skorzystał z biofedback... Ze daje dużo skuteczność to tzn może być dodatek do farmakoterapii bądź w zastepie to robić poprostu uczysz mózg nowych ścieżek myślowych... I zapytała czy śnie? A ja nie pamiętam kiedy snilem, bo jak są sny to się jest w tej fazie rem czyli głębokiego snu... /cenzura/ brakuje mi sił muszę poszerzać ta swoja strefę komfortu ale jest ciężko... Naprawdę, mówi że jestem w przewlekłym stresie, bo jak chodzę do pracy to rano się oczyszczam w WC, zrobię sobie badania kortyzolu we krwi i do lekarza idę i w piątek na biofedback i głowa do góry, w środę mam masaż zamiast się cieszyć wyluzowac to czuję spine..... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna sprawa z tym biofeedback. Kiedyś moja siostra na to chodziła i ja kilka razy byłem z ciekawości. Daj znać jak pójdziesz czy coś pomogło. Jak od stycznia mocno się suplementuje, różne witaminy, ziółka i takie produkty wspomagające procesy w organizmie, przy lekach to ważne i przy dużym stresie. Kasy idzie na to jak lodu ale zdrowie najważniejsze. Badam się na takich analizatorze do kwantowej analizy składu ciała i tam wychodzą wszystkie nieprawidłowości i braki. Na masaże tez chodzę czasami 😎 dobra sprawa. Ps. Nie wiedziałem ze da się zrobić badania kortyzolu. Ja wole nie badać tego chyba 😂 od jakiegoś czasu czuje się coraz lepiej i coraz silniej, najtrudniejsze minęło 🙂 mam 32 lata i prowadzę własna firmę. Ostatnio mam więcej czasu dla siebie, wcześniej robiłem poza tym dużo innych rzeczy i to był mój sposób na ucieczkę. Ale teraz nie mam wyboru, chce terapie dokończyć i cieszyć się zdrowiem i szczęśliwym życiem 😎 relaksuje się cwiczeniami oddechowymi, bieganiem, papierosami 😁 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Behawioralna, zaburzenia lękowe z napadami paniki, dość mi pokazała już do tej pory odważyłem się w końcu zrobić coś co od zawsze bardzo chciałem zrobić ale nie byłem pewny siebie, ja chciałbym robić coś sam ustalać swoje terminy, być za siebie odpowiedzialny lecz brakuje mi wiary i wsparcia ze strony nawet żony szczerze ja bym jej słońce zdjął z nieba a ona chyba nie a to boli... Jak nie masz wsparcia, ja pracuje w małej firmie i jestem odpowiedzialny za zamówienie, i się stresuję jak nie idzie po mojej myśli albo szefowa mi pokrzyzuje plany no ja inaczej widzę np przebieg danej pracy... Mimo że jestem na dużym plusie to i tak jest stres przecież nie musze biegać z jezykiem na brodzie a mimo to zasuwam jak pracuje nawet ostatnio podwyżkę wywalczyłem, ale może to mnie satysfakcjonuje, gdyż może wolałbym prosta pracę typu przerwał piach z jednego miejsca w drugie... Najgorzej mam zawsze rano gdy do pracy wychodzę Zawsze jest wizyta w WC... Nawet się stresuję jak jest wigilia spotkania rodzinne czy też urodziny córki,w środę byłem na 1 spotkaniu tym biodefack Pani mówiła że spoko tylko nad falami theta trzeba popracować bo tam nie jest w normie.. Ale ja zawsze byłem.nadpobudliwy w szkole miałem tyle uwag że wybrałem. Się do lekarza i wypisal kartkę że jestem nadpobudliwy, ciężko było mi wysiedziec 45min a jak bym chciał. ADHD robić to bym musiał. Isc do jakis specjalistów ale jak mi powiedziała że 3 godziny jedno spotkanie to stwierdziłem że nie ma sensu i zaświadczenie samo pomogło i w szkole już. Miałem lepsze zachowanie na świadectwie hehe, a zaburzenia się zaczęły od ślubu, a później na pogrzebie dzidziusia miałem atak paniki w sensie szlem po znicz do samochodu a tu nagle ja nie widzę samochodu ale po chwili go zobaczyłem ... I miałem nie przespane 3 noce najgorzej było z zasypianiem mimo że brałem hydroxyzyne 25mg i tak nie spałem... Do tej pory mam problemy z zaśnięciem, a kiedyś godzina 20.30 i już spałem 😁Chodzę na ćwiczenia typu crosswork jutro mam dwa występy przed ludźmi stres sodoma... Ale wiem że jak się skupie na ćwiczeniach to będę miał w dupie tych ludzi ze nie ćwiczę na sali tylko na świeżym powietrzu na imprezie... A na masaż 2 raz byłem za 1 razem wogle. Się nie zrelaksowałem a teraz mega rozkosz.... Powiem Ci ze ostatnio wróciłem. Z. Pracy po 15zjadlem i poszedłem spać. I wstałem po 19 bez żadnego napięcia w głowie tak jak bym się narodził na nowo na treningu zapamietywalem wszystko jakie ćwiczenia robic i wogle aż chciało się żyć.... Najgorzej jedt w pracy gdy nie idzie po mojej myśli i jak jadę autem w dalszą trasę to zaraz się martwię czy dojadę czy trafię mimo że mam GPS... Ostatnio psycholog mówiła mi że jestem w przewlekłym stresie bo przed pracą mam wizytę w WC... Bardzo się przerazilem nie wiem już sam co robić... Jaka suplementy jesz? Ja magnez i potas.... Ze co robisz jakie badania? Najgorzej jak jestem w domu z Córką mam napięcie nie wiem czego się boję, może tego że na początku nerwicy miałem wielkie problemy z zasypianiem, i udało mi się zasnąć a babcia przyleciała do pokoju i mówi pali się a ja się obudziłem serce walilo jak oszalałe a się okazało że sąsiad grilla robił, a wcześniej byłem sam z Córką i babcia i sąsiad puka i mówi że chyba kolega mu się przekręcil i trzeba zadzwonić po karetkę a ja szybko babcie obudziłem żeby z Córką posiedziala, bo ja mówię tak do siebie kurcze ja sobie nie podaruj tego że mogłem pomóc a nie pomogłem a może sąsiad nie umie robić 1 pomocy więc ubralem się i szybko i zaczelem masaż.... I może dlatego mam ten zasrany problem z zasypianiem, a jak masz napięcie mięśniowe? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie jest po mojej myśli to też nerwy... Nie umiem się przestawić... W dupie tego kortyzolu nie robię bo wtedy to się złamie wcale 

👍Kurcze to jeet choroba emocjonalna ludzie chorują na nie wyleczalne choroby maja dzieci niepełnosprawne a tu człowiek z takimi blahostkami nie może sobie poradzić... Ciocia ma raka i miała chwilę. Załamania jak to na początku, ale powiedziała. W dupie ile. Ma żyć to będzie żyła cieszy się z wnuka bo. Go doczekała, stawia sobie cele, chciała doczekać narodzin, chrztu i. Mojego ślubu i doczekała i wiesz co ostatnio była u lekarza i lekarz jej powiedział że jak przyszła w tamtym roku z wynikami to on jej dawał 3 miesiące życia ale jej tego nie powiedział a to było rok temu i wyniki się poprawiły.... A jeszcze najgorzej się boję tego że. Mogę zachorować jak ojciec na Alzheimera, opiekowalem się z. Mama jak. Mieszkałem z rodzicami i wiem co to było to było coś strasznego nie chciałbym takiego cierpienia dla siebie a przede wszystkim dla rodziny... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mega stres był pracę skończyłem o12, bo miałem dwa pokazy treningu crosswork na imprezach, jedna spoko, na drugiej poszedłem bez okularów i mi było źle czuje się pewnie w okularach przeciwsłonecznych i czapce, ale na drugim pokazie nie wzielem i zaczelem się źle czuć panikowac przez chwilę i chłopaki jechali autem zabrałem się z nimi i pojechałem po okulary sie uspokoilem, ale powiedziałem /cenzura/ w dupie mam te okulary i dałem radę nie wzielem ich, po treningu poszliśmy na pizze mega dużo ludzi godzinę trzeba było czekać bardzo się nie komfortowo czułem.  Już idąc miastem bez czapki i okularów ciężko, poszedłem się wykąpać i mówię kurcze przecież nic mi się nie stanie i piszedlen spowrotem.zjadlem było super prócz tego że znajoma tyle sera nawalila na pizze że córka mało się nie zadlawila i już był lek.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×