Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rywalizacja - pozytywne i negatywne strony


na_leśnik

Rekomendowane odpowiedzi

Na forum był już temat na temat niezdrowej rywalizacji w środowisku pracy (wyścig szczurów), jednak tutaj chciałem zaproponować nieco szersze ujęcie: znaczenia rywalizacji w naszym codziennym życiu, nie tylko zawodowym.

Pierwsza teoria współpracy i rywalizacji została stworzona przez Mortona Deutscha, a następnie rozszerzona przez Davida Johnosona. Według niego:

Cytat

rywalizacja jest strukturą celów, w której  ludzie osiągają swoje korzyści tylko wtedy, gdy nie zrealizują ich inni. 

Samo zjawisko jest od lat badane, z jednej strony istnieje sporo badań sugerujących jej genetyczne korzenie,  z drugiej jednak potwierdzenie znajduje teza o dużym wpływie środowiska na chęć rywalizacji:

Cytat

 

Aby potwierdzić wpływ środowiska na chęć rywalizacji z innymi włoski badać C. A. de Moja sprawdził nasycenie zachowań o charakterze rywalizacyjnym i kooperacyjnym w różnych okresach życia człowieka. Wyniki pokazały, że dzieci i młodzież  przejawiają zdecydowanie więcej zachowań o charakterze kooperacyjnym niż rywalizacyjnym. Nasycenie aktywności zachowaniami rywalizacyjnymi rośnie wraz z wiekiem. Jest to spowodowane naciskiem osób dorosłych, zachęcających dzieci i młodzież do konkurowania z rówieśnikami. Mimo tego, że nasza osobowość wpływa na nasze postępowanie, wyniki badań potwierdzają tezę, nabytych chęci rywalizacyjnych zaprzeczając jednocześnie dominującym wpływom genetycznym.

http://asystaekspercka.pl/rywalizacja.html

 

Zazwyczaj o rywalizacji myślałem w kategoriach doboru naturalnego, jakiegoś pierwotnego instynktu każącego piąć się w górę i myśleć hierarchicznie o stosunkach międzyludzkich dookoła (ten ważniejszy niż ja, ja ważniejszy niż ten niżej itp.). Od jakiegoś czasu patrzę nieco inaczej, przede wszystkim skupiając się bardziej na współpracy, ale to nieco inny temat.  

Podejrzewam, że każdy z nas byłby w stanie wymienić całą litanię negatywnych skutków rywalizacji (ze mną włącznie).

Jednak czy waszym zdaniem istnieją jakieś pozytywne skutki rywalizowania? Nie tylko w skali makro (np. napędzanie postępu ekonomicznego) ale również w codziennym życiu? Czy zyskaliście coś rywalizując? Albo czy uważacie, że moglibyście zyskać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tak naprawdę zależy kto jak podchodzi do rywalizacji. 

@Lilith tylko w jaki sposób podchodzić do rywalizacji, żeby zyskiwać a nie tracić na tym?

Trudna sprawa, od jakiegoś czasu zdecydowanie chętniej rywalizuję z innymi (zazwyczaj unikałem tego), widzę sporo pozytywnych skutków ale i negatywnych. I ni w ząb nie potrafię oddzielić ziarna od plew ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, na_leśnik napisał:

Trudna sprawa, od jakiegoś czasu zdecydowanie chętniej rywalizuję z innymi (zazwyczaj unikałem tego), widzę sporo pozytywnych skutków ale i negatywnych. I ni w ząb nie potrafię oddzielić ziarna od plew ;) .

Co masz na myśli? Na czym dokładnie ta rywalizacja polega?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Psychciu pierwszy i chyba najpowszechniejszy przykład: praca. 

Przychodzisz do nowej pracy, nic nie umiesz, nie wiesz gdzie co jest, generalnie lipa. Starzy pracownicy mają ubaw ze świeżaka a tobie rośnie wkurw i wskakujesz w tryb "ja wam ujki pokażę!". Ciśniesz, uczysz się wszystkiego, po jakimś czasie wykonujesz niektóre czynności lepiej niż starzy pracownicy i pojawia się zonk: szefostwo widzi że dobrze sobie radzisz i dorzuca ci obowiązków mianując cię brygadzistą (oczywiście bez gratyfikacji pieniężnej). 

Oczywiście ma to swoje plusy. Przez to ciśnięcie samego siebie żeby być lepszym od innych nauczyłem się paru rzeczy których inaczej nigdy bym pewnie nie opanował a które jeszcze mi się przydadzą. 

Trudno znaleźć złoty środek, minimalizować te minusy i maksymalizować zyski. Idealnie byłoby mieć uwewnętrzniony taki "napęd do rozwoju i działania", niezależny od czynników zewnętrznych ale ja niestety takim nie dysponuję.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj poczekaj, skoro szefostwo widzi że jesteś lepszy i daje nowe obowiązki to czemu nie powiedziałeś że bardzo chętnie ale chciałbyś wyższe wynagrodzenie bo to sporo więcej pracy...  Skoro jesteś brygadzistą to sobie chujków teraz dla odmiany sam pociśniesz, role się odwróciły co? :classic_laugh: 

 

Edytowane przez Psychciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Psychciu tu nie ma najmniejszych szans na większe pieniądze, to jest taka typowa fizolka za granicą. Po prostu szukają "geniusza" który będzie ganiał po firmie innych swoich pobratymców, a gratyfikacja będzie polegała tylko na tym że będzie się mógł czuć kogutem z największymi "cohones" na dzielni :pirate:.

A ja tu przyjechałem zarabiać a nie patykiem gruchy obijać! :mrgreen:

Poza tym ja nie lubię dowodzić, nie czerpię z tego przyjemności, poza tym pracownik zespołowy ze mnie żaden. Cenie sobie święty spokój w pracy i jasno sprecyzowane obowiązki, najlepiej w pojedynkę. Co nie zmienia faktu, że stanąłem do tego pożal się bobrze wyścigu i niechcący wygrałem:mrgreen:.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok tylko że jak odpowiadasz za zespół ludzi to odpowiedzialność masz większą, jak nie chcą płacić to niech sobie to wsadzą i znajdą sobie następnego jelenia co się na taką fuchę zgodzi. To może im trochę czasu zająć a robota musi trwać cały czas więc jest ryzykowne. Chociaż jako brygadzista masz też spokój od buractwa bo nie będą fikali.

Edytowane przez Psychciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Psychciu spokój? My mieszkamy w 18 osób w jednym domku koło firmy :mrgreen:. Wyobraź sobie że przez pół doby ganiasz po polu kolegów i koleżanki z domku "bo to za wolno", "bo to źle" itp. itd a potem z nimi wracasz na domek obiad gotować:wink:.

Ta sytuacja miała miejsce rok temu przed rozpoczęciem sezonu, wtedy przyjąłem tą pożal się bobrze godność brygadzisty. W tym roku sytuacja miała się powtórzyć ale tym razem stanąłem okoniem. Powiedziałem że jak ktoś czegoś nie wie, nie rozumie to spoko, przyjdę, pokażę, wytłumaczę. Ale jak oczekują że będę wdrażał ich debilne pomysły i jeszcze egzekwował to od innych to niech się kierownik ze mną na mieszkania zamieni, ja pomieszkam u niego a on z "arbeiterami aus Polen":mrgreen:. Chyba poskutkowało, ale jak go znam jeszcze mi za skórę zdąży zaleźć.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzę to u siebie w robocie, tyle że jakoś na piwko potrafią potem chodzić a w pracy za plecami obrabiają sobie dupy. Szczerze to nie kumam w ogóle takiego zachowania, takich znajomości. Tu niby koleżka ale dupę trzeba obrobić "jaki to on manipulant, jaką ma powaloną panienkę co jest o niego zazdrosna albo topi mu papierosy w wodzie jak pali w  domu itp...  Zresztą ja i tak nie mam z nimi o czym gadać a komentować i oglądać z nimi filmików typu Blok Ekipa czy innych prostactw mi się nie chcę. 

A dzisiaj kolejna zadyma z 25 letnim gówniarzem który niestety jest prawą ręką szefunia i wszystko mu wolno, wiesz co chrzanię to i zmieniam firmę, 3 miechy kiszenia się w tym mi wystarczą, mam ambicję i chcę się uczyć ale tu jest "zakaz patrzenia na pracę innych" a jak każą coś zrobić to masz zrobić i tyle, schrzanisz, dostaniesz zjebę i tyle. Najlepsze jest to że niby firma ujednolicona miała być pod kątem wykonywania pracy a co drugi robi inaczej i kłóci się z pozostałymi. A jak zaczynałem to "przyjdź tutaj wszystkiego się nauczysz. A miesiąc po zatrudnieniu wytłumaczenie ze strony szefa czemu Ciebie wszyscy przeganiają i nie odpowiadają na pytania jak im zadajesz heh....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×