Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Jedyna rzecz której nie da się odziedziczyć po rodzicach to wiara. Niby nie ma nic wspólnego z genetyką, więc bez sensu rozpatrywać to w tej kategorii, ale na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że tak właśnie jest. :pirate:
Większość jednak dziedziczy, oczywiście z genetyką nie ma to nic wspólnego.

Uważaj, bo w drodze ewolucji organizm jeszcze się zaadoptuje i za kilkaset tysięcy lat będzie dziedziczona. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że obecność podań o potopie w wielu kulturach na świecie to dowód na historyczność Biblii. Wierzę, że świat ma kilka tysięcy lat (kreacjonizm młodej ziemi) - proszę nie brać tego za dziwactwo, bo to nie jest dziwactwo. Nie wierzę w (makro)ewolucję (m.in. w to, że człowiek pochodzi od małpy (a małpa miałaby pochodzić od jakichś mikroorganizmów - oczywiście nie bezpośrednio)). Człowiek to nie zwierzę, mimo tego, że anatomicznie ciało ludzkie jest bardzo podobne do ciał zwierzęcych.

Mapandowut?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A propos, to Polska już awansowała z grona krajów rozwijających się do rozwiniętych? Coś mi musiało umknąć od czasów szkoły, albo ostatniego wcielenia. :lol:

Polska należy do krajów bardzo wysokorozwiniętych https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%9Bwiata_wed%C5%82ug_wska%C5%BAnika_rozwoju_spo%C5%82ecznego

 

O ja pier... zniszczyłeś cały mój światopogląd i dzieciństwo jednym postem.

Polska jest w 20% najbogatszych krajów świata, mieliśmy szczęście że się tu urodziliśmy oczywiście mogło być większe ale statystycznie jest lepiej niż gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej. No i klasyczne pytanie - co z dinozaurami, datowaniem metodą radiowęglową itp. ?

dinozarły żyły z ludźmi, ale ludziska je wytępili (któryś tam średniowieczny cysorz Chin miał jednego)

metoda radiowęglowa jest niewiarygodna

 

To jest info, a nie moja opinia, ofc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę się nie śmiać i nie szydzić z tego, ale wierzę w dosłowny potop ogólnoświatowy mający miejsce ok. 4500 lat temu. W związku z tym wspólny przodek wszystkich ludzi żyjących dziś na Ziemi żył jeszcze zaledwie 4200 - 4100 lat temu (Noe żył po potopie jeszcze 350 lat). Chodzi o przodka w linii męskiej. Nie jestem jedyną osobą w krajach rozwiniętych, która tak wierzy.

Nie chciałbym takiego prymitywa alkusa za przodka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, kwestia piaru. Wojtyła był medialny, było git. Paparatzinger był świetnie wykształcony i oblatany w teologii ale kamery go nie lubiły - szału nie było. No to jeszcze raz wesołka wybrać!

Na wybór Wojtyły wpływ miała CIA, przez wybór papieża Polaka chciano osłabić komunizm w Europie a że najbardziej religijnym narodem spośród demoludów była Polska wybór był oczywisty. No ale lepsze to niż wspieranie mudżahedinów, talibów przez USA w Afganistanie, Pakistanie i na bliskim wschodzie w ramach walki z ZSRR czego skutki odczuwamy do dziś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przytoczę artykuł, do którego link zawarty został we wcześniejszym poście:

 

Naukowcy zajęli się mózgiem człowieka religijnego i niereligijnego. I doszli do wniosku, że występują diametralne różnice w budowie mózgu osób wierzących i niewierzących. Zatem, kto ma lepszy (prawidłowy) mózg?

 

Swoje spostrzeżenia naukowcy opublikowali na łamach naukowego pisma "Journal of the American Medical Association (JAMA) Psychiatry". „Tajemnica kryje się w korze mózgowej. Jej grubość i struktura ma związek z duchowością osoby, do której należy. Im grubsza kora, tym bardziej podatny na wpływ religii mózg – piszą naukowcy.

 

„Nasze przekonania i nastroje są odzwierciedlone w mózgu, co możemy już zobaczyć dzięki nowoczesnym technikom obrazowania” - wyjaśnia dr Myrna Weissman z Uniwersytetu Columbia, współautorka pracy.

 

Naukowcy przebadali ponad 100 osób w różnym wieku, podzielonych pod względem ich deklaracji na temat religijności. Z tego eksperymentu naukowcy dowiedli, że osoby które deklarowały największą religijność, miały najgrubszą korę mózgową. Co ciekawe, już wcześniej udowodniono, iż osoby wierzące mają niższe ryzyko do popadania w depresję. Teraz dodatkowo powiązano grubość kory z mniejszymi skłonnościami do występowania nastrojów depresyjnych.

 

Czyli wniosek jest prosty: osoby religijne mają prawidłową strukturę mózgu! Osoby niewierzące, jeśli chcą polepszyć swoją kondycję zdrowotną powinny się nawrócić.

sm/dailymail.co.uk

Uważam, że te różnice w budowie mózgu powinny mieć związek z postawą człowieka do spraw duchowych i to postawa człowieka powinna wpływać na kształtowanie się mózgu, zaś sama ("naturalna"?) budowa mózgu nie może oznaczać, że ktoś jest "skazany" na bycie ateistą. Nawet w dzieciństwie nie byłem ateistą, mimo iż żyłem niczym wieprz, gdy byłem młodszy. Nastrojów depresyjnych zbytnio nie miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny powód do uznania się za mądrzejszego gdyż się wierzy , bo już tłumaczą że im ktoś jest bardziej inteligenty tym ma grubsza korę mózgową. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×