Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

John Polkinghorne - profesor fizyki matematycznej z Cambridge i jednocześnie teolog pisze świetne książki, nie bez powodu dostał nagrode Templetona. Jedna z jego książek wydanych po polsku to: "Nauka i Opatrzność: interakcja Boga ze światem" - bardzo dobra pozycja, na styku nauki i teologii.

 

Philip Yancey, świetny pisarz chrześcijański, w swoich książkach nawiązujący m.in. do Johna Polkinghorna, również laureat nagród, napisał taką o to wydaną po polsku książkę "Sposób na niewidzialnego Boga" i pisze w niej tak:

 

W jaki sposób mogę nawiązać osobistą relację z Bytem kiedy nie jestem całkiem przekonany, że On tam jest? Albo czy jest sposób by być pewnym?

 

o tym jest ta książka :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam problem natury religijnej i prosze o pomoc.

 

Jestem chrzescijanka, katoliczka i mam klopot z tym, ze w mojej religii sa 3 Osoby Boskie, Matka Boska,, aniolowe, swieci i blogoslawieni. Wiem, ze najwazniejsza jest Trojca Swieta, ze do do Boga sie modli przez ewentualne wstawiennictwo aniolow, Matki Boskiej i swietych.

 

Ale ja mam problem, bo dla mnie jest za duzo tych istot. Bo ja zawsze chcialam miec najlepiej jedna przyjaciolke itd., moglam miec wiecej, ale mi sie mylilo kogo najbardziej lubie.

 

Potrzebuje jednego autorytetu, pocieszyciela, przyjaciela. Prosze mojego Aniola Stroza, zeby do mnie cos powiedzial, a on nie mowi. Bo Aniola Stroza kazdy ma wlasnego. Ale nie mozna sie modlic tylko do aniola.

 

Co robic????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam problem natury religijnej i prosze o pomoc.

 

Jestem chrzescijanka, katoliczka i mam klopot z tym, ze w mojej religii sa 3 Osoby Boskie, Matka Boska,, aniolowe, swieci i blogoslawieni. Wiem, ze najwazniejsza jest Trojca Swieta, ze do do Boga sie modli przez ewentualne wstawiennictwo aniolow, Matki Boskiej i swietych.

 

Ale ja mam problem, bo dla mnie jest za duzo tych istot. Bo ja zawsze chcialam miec najlepiej jedna przyjaciolke itd., moglam miec wiecej, ale mi sie mylilo kogo najbardziej lubie.

 

Potrzebuje jednego autorytetu, pocieszyciela, przyjaciela. Prosze mojego Aniola Stroza, zeby do mnie cos powiedzial, a on nie mowi. Bo Aniola Stroza kazdy ma wlasnego. Ale nie mozna sie modlic tylko do aniola.

 

Co robic????

 

Wziąć leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wziąć leki.

LOL przeciez ja nawet nie jestem chora.

 

Nie odnajduje sie w nadmiarze istot religijnych i chce sie zaprzyjaznic z aniolem, bo sie czuje samotna, a aniol jest dla czlowieka bezwarunkowo i jest w 100% dobry.

 

Tak bardzo chce, zeby aniol ze mna porozmawial. Czuje sie taka samotna. Tyle jest istot religijnych, a zadna do mnie nie mowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie ostatnio tak sobie myślałem i mam pewne wyrzuty sumienia wobec ateistów, angostyków, ponieważ dostali tu ode mnie mnóstwo pstryczków w ucho (bonsaj aż do teraz ma czerwone i go piecze) a chyba jednak nie są tacy źli.

 

Bo czyż to nie prawda, że są oni takim buforem między poszczególnymi religiami? wyobraźmy sobie, że wszyscy są religijni czy nie byłoby więcej religijnych wojen? taka neutralna strefa między religiami jest potrzebna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

konwalia23, koniecznie kup sobie książkę "Sposób na niewidzialnego Boga" o nawiązywaniu relacji z Bogiem, tam autor podejmuje te trudne kwestie mianowicie:

"w jaki sposób mam nawiązać relacje z kimś niewidzialnym kto nie jest dostępny piątce zmysłów, zwłaszcza, że nawet do końca nie wiem czy istnieje" albo "w jaki sposób być religijnym skoro moje życie, różne uzależnienia, przykrości które mnie spotkają, ogółem proza życia w ogóle do tego nie przystaje" książka jest mega, że użyje tego gimbusiarskiego określenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo czyż to nie prawda, że są oni takim buforem między poszczególnymi religiami? wyobraźmy sobie, że wszyscy są religijni czy nie byłoby więcej religijnych wojen? taka neutralna strefa między religiami jest potrzebna.

Zdecydowanie, im więcej ateistów, tym mniej wojen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ważne aby ludzie postępowali moralnie,szanowali swoich przyjaciół,wzgardzali nie przyjaciółmi.Człowiek jesli ktos mu pluje w twarz nie powinien nadstawiać drugiego policzka tylko walić takiego delikwenta prosto w ryj.Uwazam ze religia chrzescijańska ma pewne znamiona skłaniające do myślenia niewolniczego,sądze że została ona zmontowana przez talmudczyków którzy najpierw zaszczepili ją europejczykom by potem operując swoją ekspansywną religią podporządkować sobie chrześcijan.Talmud głosi że żyd powinien traktować goja jak bydło,może on go dowolnie wykorzystywać ,zniewalać a nawet zabic jesli jest taka potrzeba.Religia chrzescijańska jest defensywna(nadstaw drugi policzek...) i oni to wykorzystywali przez wieki poprzez lichwe itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, istoty duchowe moga mowic do ludzi, kiedy oni maja wizje, stany mistyczne albo po prostu. Np. ojciec Pio rozmawial z aniolem.

 

Chce miec przyjaciela aniola.

 

Dlaczego ja jak wierzyłem to tak nie miałem? Zresztą, dlaczego anioły psują wiarę i czynią z niej coś pewnego?

Dlaczego nikt nigdy nie nagrał cudu?

Dlaczego objawienia przydarzają się najczęściej schizofrenikom? (albo ludziom palącym dobry towar)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie ostatnio tak sobie myślałem i mam pewne wyrzuty sumienia wobec ateistów, angostyków, ponieważ dostali tu ode mnie mnóstwo pstryczków w ucho (bonsaj aż do teraz ma czerwone i go piecze) a chyba jednak nie są tacy źli.

 

:D, jednak jesteś zabawny. Jako Twój oddany kolega naprawdę chciałbym móc powiedzieć, że Twoje quasi-filozoficzne wywody choć przez moment otarły się o moje ucho, ale niestety nie mogę kłamać (bo ateiści żyją w prawdzie!). Cieszę się jednak, że wracasz na ziemię i autorefleksja Ci się załącza. :uklon: Chyba że to tylko taki dzień, a jutro wszystko odwołasz, bo przecież "nie masz wyklarowanych poglądów i dostosowujesz rzeczywistość do tego, co aktualnie Ci pasuje" - to taka parafraza, gdyż nie pamiętam dokładnie tego, co pisałaś o sobie.

 

Nie ma schizofrenii

 

Aha. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma schizofrenii, jest opetanie przez demona albo umiejetnosc kontaktu z istotami wyzszymi. Tylko sie mowi na to choroba psychiczna, zeby z ludzi niewolnikow systemu zrobic. Otworzcie oczy.

A depresja, nerwica, zaburzenia afektywne dwubiegunowe naprawdę są, czy to tez swoisty "dar"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu z misja nawrocenia was na kontrsystem, ktory nie uwzglednia chorob takich jak wymienione, bedacych jedynie pulapka rzadow i systemu, by ludzie widzacy i wiedzacy wiecej nie mogli korzystac ze swoich umiejetnosci, bo mogloby to zaszkodzic wielkim korporacjom i politykom, a takze ludziom, ktorzy takich zdolnosci nie maja (choc tu strach nieuzasadniony).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×