Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich!

 

Zdecydowałam sie na rozpoczęcie terapii Citabaxem po 2 tyg. od wypisania recepty przez psychiatrę. Miałam nadzieje, że klawi terapia czyli chińsko-japońska terapia pochodna akupunkturze (robiłam ją głównie na uciążliwe drgawki, problemy z koncentracja i pamięcią) i moje usilne programowanie podświadomości pomoże, ale dupa.

 

Nadmierne nerwy utrudniały mi życie od kiedy pamietam. Chora sytułacja rodzinna, (matka ma nerwice- ale nie stosuje na to leków konwencjonalnych). Do tego brak koncentracju i "opóżniony zapłon", problemy z pamięcią i wiecznie apatyczne stany.

14 lat próba samobójcza-paracetamol-tydzień w szpitalu.

W wieku 15 lat troche sie uspokoiłam, ale reszta utrzymywały sie dalej. Stałam sie wrecz melancholijna wybuchałam tylko czasamim,- ale jak już wybuchłam to trza było spieprzać gdzie pieprz rośnie. Pózniej sie zaczął problem z alko. Napady nerowe najczęściej po alkoholu-ale musiał mnie ktoś sprowokowac, dalej narkotyki, pózniej bardzo silne stany apatyczne powiedzialabym, że wręcz marazm. Zaprzestałam chemi. Raz na jakiś czas reset dzieki alko. i mj.-w sumie nie wiadomo po co bo tylko sie po niej zamulałam albo schizowalam. Postanowilam coś z tym zrobić i wyjechałam na studia. Pierwsze 2 miesiacze było ok. pierwsze niezliczone kolo mimo ciąglej, systematycznej nauki i sie zaczela jazda....

 

Od 2 miesięcy się trzęsę. Miałam już takie napady, ale nie tak, żeby non stop. Ja się trzęsę od momentu jak się budzę do momentu jak zasypiam.

Myśli samobójcze cały grudzień, teraz biore citabax od 10 dni (zaczęłam od 10mg przez pierwsze dwa dni a póżniej już 20mg) i czuje sie troche spokojniejsza.

Nie chce mi sie jeść, przed jego braniem tez mi sie nie chciało, ale i tak jadłam i jem ... nie to za mało powiedziane ja wpierdalam garściami!

 

Uczucie światowstrętu wciąż się utrzymuje. Podpieram się terapią u psychologa i w ośrodku uzależnień. Więc nie spoczęłam na laurach i nie czekam na cudowne uzdrowienie-one nie uzdrowią tylko wytłumią lęk. Przykładam wiele starań, żeby zmienić także tok myślenia, bo przecież tabsy tego za mnie nie zrobią...niestety ale nie.

 

Z ubocznych zauważyłam:

*potliwość rąk

*zakręty głowy

*rozmycie obrazu

*zaburzenia percepcji

*bóle głowy

*zdeformowanie odczuć smakowych,-przed chwilą zjadłam prażony słonecznik i myślałam, że sie zrzygam...

*zaciski mięśni szczęk i jak jeżdżę na rowerze to po zejściu z niego mam totalnie napięte uda i nie mogę ich rozluźnić mimo usilnych starań. Na początku się tym przeraziłam, ale to w sumie zabawne uczucie...

 

Na koncentracje biorę dodatkowo Nootropil- świetnie zdaje egzamin, a na sen mam deprexolex- za jedyne 9,40 a ścina z nóg jak 10cio godzinna ciężka fizyczna praca;)

 

PAMIĘTAJCIE, ŻE TABLETKI TO NIE WSZYSTKO!!!

 

Serdeczności!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc mi sie juz okres opoznia 2 tyg jak bralam antykoncepcje bylo ok a teraz tragedia apropo citabaxu jak zaczelam go brac mialam szczekoscisk pierwszy tydz czulam sie dziwnie.teraz po 4 mc jest dobrze najgorsze jest ze czasami jesc mi sie nie chce na sile musze wpychac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A miał ktoś z Was może większy apetyt po Citalu? Słyszałam, że po tym sie raczej chudnie, a ja tymczasem budze się w nocy z głodu i muszę coś zjeść bo nie moge dalej zasnąć. Może to dlatego, że to dopiero pierwszy tydzień i organizm dopiero sie przyzwyczaja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy macie po citabaxie dziwne sny? mi co noc coś się śni , a ostatnio co noc śmierć najbliższych..czy to po lekach? aha, jeszcze jedno: byłam pzreziębiona i wzięlam na noc gripex, w nocy miałam okropny lęk pierwszy raz od 2 miesięcy, a citabax biorę 3 m-ce. teraz boje się cokolwiek wziąc na przeziębienie. a moze sama sobie wkręciłam, że gripex mi zaszkodził?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co ja tez co noc mam sny jak nigdy i takie dziwiaczne ze czasami mnie lecza ale to po tabletkax.basia 1978 wiesz co ja mam to samo ale to jest chyba lek w glowwie ja jak co s wezme to mam tak samo boje sie wydaje mi sie ze zaraz cos mi sie stani nogi mi mrowieja i musze powtarzac sobie ze nic mi nie jest i niebedzie to tylko wkret.wlasni mnie to denerwuje ze tylko cos poczuje ze mnie gdzies cos boli to zaraz odczowam lek ze zaraz cos mi sie stanie nigdy tego nie mialam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę Citabax od miesiąca. Dziwnych snów nie mam, a gripex nawet przedwczoraj brałem 2 tabletki i żadnych lęków nie miałem.

Ale na mnie na razie w ogóle ten Citabax nie działa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ten lek już biorę jakieś 6 miesięcy i mi pomaga - ma tylko jedną wadę; za słabo aktywizuję człowieka. Trochę jestem ospały po tym leku...

 

Na pewnej stronie znalazłem takie oto informację:

 

"Lek Citronil zawiera substancję Citalopram. Należy ona do grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) i dzieli wiele cech wspólnych z innymi członkami tej grupy. Citalopram służy do leczenia depresji, fobii społecznej, oraz nerwicy natręctw. Do skutków ubocznych leku należą uczucie zmęczenia, suchość w ustach, oraz senność. Nie jest lekiem szczególnie aktywizującym użytkownika, więc jeśli problem stanowi motywacja, oraz poziom energii życiowej, Citalopram może nie być najlepszym wyborem."

 

"Lek Citaxin zawiera substancję Citalopram. Należy ona do grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) i dzieli wiele cech wspólnych z innymi członkami tej grupy. Citalopram służy do leczenia depresji, fobii społecznej, oraz nerwicy natręctw. Do skutków ubocznych leku należą uczucie zmęczenia, suchość w ustach, oraz senność. Nie jest lekiem szczególnie aktywizującym użytkownika, więc jeśli problem stanowi motywacja, oraz poziom energii życiowej, Citalopram może nie być najlepszym wyborem."

 

"Lek Cipramil zawiera substancję Citalopram. Należy ona do grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) i dzieli wiele cech wspólnych z innymi członkami tej grupy. Citalopram służy do leczenia depresji, fobii społecznej, oraz nerwicy natręctw. Do skutków ubocznych leku należą uczucie zmęczenia, suchość w ustach, oraz senność. Nie jest lekiem szczególnie aktywizującym użytkownika, więc jeśli problem stanowi motywacja, oraz poziom energii życiowej, Citalopram może nie być najlepszym wyborem."

 

"Lek Citabax zawiera substancję Citalopram. Należy ona do grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) i dzieli wiele cech wspólnych z innymi członkami tej grupy. Citalopram służy do leczenia depresji, fobii społecznej, oraz nerwicy natręctw. Do skutków ubocznych leku należą uczucie zmęczenia, suchość w ustach, oraz senność. Nie jest lekiem szczególnie aktywizującym użytkownika, więc jeśli problem stanowi motywacja, oraz poziom energii życiowej, Citalopram może nie być najlepszym wyborem."

 

 

Wygląda więc na to że leki oparte na citalopramie słabo aktywizują.

 

Tu jest ta strona o lekach: http://sprawdzlek.pl/tag/bulimia/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, włączę się w Waszą rozmowę bo biorę citabax od 4 m-cy. Choć doświadczenie z tym lekiem już miałam i wcześniej brałam go przez pół roku. Zrezygnowałam bo uważałam, że już jestem zdrowa. Jednak się myliłam. Po odstawieniu citabaxu lęki powróciły po ok 1-2 miesiącach. Przez siedem miesięcy walczyłam z moimi lękami (z byle powodu).

Mam nerwice lękową tj lęki nie leczone wywołują u mnie brak apetytu, stałe spięcie, brak skupienia a tym samym problem z jakąkolwiek nauką, mega wielkie poczucie winy, lęk przed wysławianiem się (przed chorobą byłam niesamowitą gadułą), straciłam totalnie pewność siebie (a byłam pewną siebie i asertywną osobą), w znacznym stopniu wycofałam się z życia towarzyskiego, straciłam zapał i energię, również straciłam apetyt na seks. Nie straciłam jednak snu. Na szczęscie zawsze zasypiałam w miarę szybko. Jednak lęki mne budziły i kołysały mnie do snu.

Wszystko się unormowało kiedy zaczęłam terapię Citabaxem. Pierwszą poprawę poczułam po 3 tygodniach, ale stany lękowe były dość ostre, po 2 m-cach było już znacznie lepiej. Jednak zgodzę się z ulotką, że w przypadku nerwicy lek osiąga swoje 100% działanie po ok. 3-miesiącach. Dodam, że w pierwszych 3 m-cach zażywania citabaxu jednym wspomagaczem p-lękowym były krople Dr Bacha (naturalny wyciąg) - działają natychmiastowo -polecam. Podczas brania citabaxu na początku miałam wyczuwalny szczękościsk, pocenie rąk, bóle głowy (takie migrenowe), spałam dobrze - chociaż od ok miesiąca jestem bardziej zmęczona i potrzebuję więcej godzin na sen - tzn zamiast 6-7 godzin potrzebuję 8-9 godzin. Przestawiłam sobie godziny chodzenia spać. Nie ma z tym probelmu bo organizm sam się domaga snu :) super.

A propos snów - rzeczywiście chyba w 1 miesiącu miałam bardzo dramatyczne sny, wręcz tragiczne - włącznie z zabijaniem mnie przez jakiś zbirów z bronią palną (myślę, że to stan psychiki wywołuje w nas sny), ale minęły. Teraz sny są bardzo przyjemne a budząc się pamiętam niemalże wszystkie.

 

 

dopisze później bo siada mi bateria w kompie,

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak tak lek jest super - ułatwia dostosowanie się do innych. Ale na prawdziwe efekty to trzeba trochę poczekać może z rok. Potem zobaczę może zmienię go na Paroksetyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nnn, piszesz, że na efekty citabaxem trzeba czekać rok. masz doświadczenie z tym lekiem? jaką Ty masz dolegliwość?

 

hmm ..sądzę, że każy lek z tej dziedziny ma sens kiedy bierze się go przez wiele długich miesięcy/ lat.

 

pozdr,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do snów: rzeczywiśćie, pamięta się wszystkie po każdej nocy:). mój mąż codziennie mnie pyta, co mi się śniło i mówi,że powinnam zacząć piasć książkę:)).

mam pytanie ogólnie co do leków p-nerwicowych i p-depresyjnych: czy to nie jest tak, że one ylko przytłumiają chorobę? ja się boję, ze po odstawieniu lęki mogą wócić nawet po latach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nnn czemu mowisz ze dopiero roku brania jest dobry efekt?rok to bardzo dlugo trzeba czekac aj teraz do citabaxu dostalam sulpiryd bral ktos ten lek ma bardziej wyciszyc i poprawic apetyt bo po cita nie mialam apetytu.faktycznie po cita potrzebuje wiecej snu wieczorem siedze dlugo rano nie moge wstac.ale spie wiecej niz kiedys ale to akurat mi nie przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 5 dni bedzie miesiąc jak biore C. czy komuś sie zdarzyło wymiotować "po nim". Wczoraj wieczorem zdarzyło mi sie to pierwszy raz a dzis rano drugi. Nie wiem czy powinnam brac kolejna tabletke w takim razie. pozatym u mnie problem lezy wlasciwie w kwestii braku motywacji a z tego co piszecie to cita. nie dziala zbyt motywujaco. W pon do psychiatry. Moze powinnam poprosic ja o inne leki Macie doswiadczenia z lekami kore dzialaly bardzierj na motywacje??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

".. czy komuś sie zdarzyło wymiotować "po nim". Wczoraj wieczorem zdarzyło mi sie to pierwszy raz a dzis rano drugi"

biore citabax od 4 m-cy i nie zdarzyło mi się wymiotować. Jednak może to efekt samej nerwicy. Ja poszłam do psychiatry kiedy wymiotowałam obiad po dwóch godzinach po jedzeniu. Bez zadnego problemu mi to wyszło. Przestraszyłam się i to zmotywowało mnie do leczenia. Lekarka uświadomiła mnie wtedy, że to efekt nerwicy.

Skoro bierzesz Citabax od 4 tygodni, to prawdopodonie nie odczuwasz jeszcze efektu działania leku i wymioty mogą być efektem samej nerwicy. Czy mimo brania cit. nadal czujesz silne lęki? jeśli tak to myślę, że wymioty są tego efektem. Ale najlepiej skontaktować się z lekarzem prowadzącym.

 

".. pozatym u mnie problem lezy wlasciwie w kwestii braku motywacji a z tego co piszecie to cita. nie dziala zbyt motywujaco"

nerwica raczej nie wpływa na bystre myślenie, twórczość i efektywną energię. Citabax bardziej wycisza i daje Ci poczucie "święteo spokoju" - u mnie pierwsze efekty działania pojawiły się po 1,5 miesiąca.

Masz prawo czuć brak motywacji, ale nie walcz z tym. Postaraj się polubić swoją nerwicę a pryjdzie czas, że zaczniesz myśleć o tym jak jej obecność zaadopować w Twoim życiu. Na wszytsko przyjedzie pora.

 

-- 12 lut 2011, 11:22 --

 

basia1978 - a na początku miałaś może jakieś dramatyczne sny? jestem ciekawa czy to tylko u mnie w głowie "reżyserowałam" horrory senne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mimo brania cit. nadal czujesz silne lęki?

 

Tak. wciąż sie trzese choc juz nie tak histerycznie jak na poczatku. przez pierwsze 2 tyg wydawalo byc sie w miare ok, mialam kontrole nad myslami pozniej zaczely sie efekty uboczne.

Od jakiegos tygodnia mam faze, ze niepotrafie zrozumiec jak moja matka mogla swiadomie skazac jakias kolejna istote na zycie na tym swiecie...poprostu nie miesici mi sie to w glowie...

Bede w takim razie go jeszcze brala do pon i zobacze co powiec lekarka.

Zastanawiam sie tez czy to moze nie jest zbyt obciazajace dla mojego ukladu pokarmowego. jako dziecko mialam celiake. A pozniej przez lata katowalam sie roznymi spoecyfikami. (alko i dragi)

Wlasciwie to tak mi slabo i niedobrze, ze chyba sie o 15 z lozka nie rusze. Kreci mi sie w glowie i ciagle chce mi sie wymiotowac.

 

Nigdy czesniej nie zygalam z nerwow.

 

Ciekawa teoria z tym zaadaptowaniem nerwicy. Czy rozumiesz przez to, ze mozna miec nad nia kontrole i w ktoryms momencie nie obawiac sie juz nawrotow??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LN23,

"Czy mimo brania cit. nadal czujesz silne lęki?"

silne lęki czułam do ok 1,5 miesiesiąca brania citabaxu. Stopniowo zaczęły mi odpuszczać, więc cit nie działa odrazu. Trzeba uwierzyć, że to ma pomoć. Na początku miewałam silne bóle głowy. Ale dowiedziałam się, że mój mózg zareagował tak na pojawienie się "hormonów szczęscia" (niepamiętam jak to nazwała to p. doktor), których wcześniej nie produkował :(

Bądź dobrej myśli :)

 

"..wciąż sie trzese choc juz nie tak histerycznie jak na poczatku" - to już jest dobry znak, że lek powoli zaczyna działać.

 

"Od jakiegos tygodnia mam faze, ze niepotrafie zrozumiec jak moja matka mogla swiadomie skazac jakias kolejna istote na zycie na tym swiecie...poprostu nie miesici mi sie to w glowie..."

nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem. Oj jak bardzo.. Może już dłużej jestem w tym stanie od Ciebie, ale uwierz - nie zmienisz swojego pochodzenia i swoich "krwawych" doświadczeń - możesz jednak pracować nad sobą by to odchodziło od Ciebie by móc później budować swoje emocje od początku. Nauczono nasze mózgi reagować tylko na dramtyczne wydarzenia, więc nie dziwne, że nie umiemy spostrzegać zycia inaczej niż męka. Napewno jest nam trudniej niż osobom zdrowym, które wychowały się w normalnym domu. Już sam fakt, że podjęłaś leczenie świadczy o Twojej świadomośći i że masz rozum, który prowadzi Cię przez odrywanie prawy o sobie :)

 

"Zastanawiam sie tez czy to moze nie jest zbyt obciazajace dla mojego ukladu pokarmowego. jako dziecko mialam celiake" - nie wiem co to jest, ale z tego co czytał, to wiele wrażliwych osob (do takich okazało się, że należę) na problemy reaguje układem pokarmowym jako najczulszym systemem, potem jest jescze ukłąd nerwowy - stąd bóle głowy u nas.

 

cpozdrawiam scieplutko

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ciekawa teoria z tym zaadaptowaniem nerwicy. Czy rozumiesz przez t

o, ze mozna miec nad nia kontrole i w ktoryms momencie nie obawiac sie juz nawrotow??

 

-- 12 lut 2011, 15:18 --

 

LN23,

"Ciekawa teoria z tym zaadaptowaniem nerwicy. Czy rozumiesz przez to, ze mozna miec nad nia kontrole i w ktoryms momencie nie obawiac sie juz nawrotow?"

tak, myślę, że można nad tym pracować. Nie jest łatwo. Ja jestem na początku drogi. Zrozumiałam, że w moim przypadku nerwicę będę miała zawsze - to tak jak alkoholik na odwyku, taki który już nie pije od 15 lat. zawsze musi uważać. I jak myślę, że wyleczenie mojej nerwicy to kolejne 30 lat. wiec kiedy ją zupełnie pokonam bede juz starszą kobietą :)

Ale zrozumiałam, że to tylko ode mnie zależy jak przeżyje kolejne 30 lat. Nikt mi nie pomoże lepiej jak ja sama. Przeszłam już okres "przebaczania rodzicom". czyli czas w którym dowiedziałam się, że moje problemy emocjonalne mają podłoże w moim dzieciństwie. Męka - zaczęłam mieć do nich pretensje - uwierz, szok. miałam nerwy na moją matkę. byłam wściekła i agersywna. trwało to chyba z 3 lata. Teraz już wiem, że moja matka miała swoje dzieciństwo, mój taka też, ich rodzice też mieli swoje dzieciństwo. Z perspektywy czasu - widzę, że od 4 lat (wtedy się nerwica uwidoczniła) przechidzłam rózne etapy, ale wszystkie miały swój czas. i były proporcjonale do osiąganej przeze mnie wiedzi na temat mojej psychiki i powiązania jej z pokoleniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LN23,

 

przyznam się, że mnie już kilka razy się zapomniało :) Pomimo, to że w telefonie ustawiłam sobie codzienne przypomnienie o godz 11.00.. i jeśli to była kwestia godziny lub dwóch, to bralam kolejną dawkę. jesli więcej, to czekałam do nastepnego dnia.

Mam więc dwa patnety na kontrolowanie brania leku:

1. zaznaczyłam sobie w komórce w kalendarzu opcje codziennego przypominania. i codziennie o 11.00 dzwoni mi przypominacz :),

2. na każdym rozpoczynanym listku (blistrze) przy każdej tabletce mazakiem pernamentym napisałam dni tygodnia, dzięki temu jeśli wezmę z automatu kolejną dawkę a za godzinę mam jakieś wątpliwości czy ją wzięłam, to patrzę na listek.

 

a jak dzisiaj się czujesz?

 

-- 13 lut 2011, 00:37 --

 

hej,

właśnie wróciłam z kolacji u znajomych i trochę napiłam się alkoholu. Nie po raz pierwszy.

Macie jakieś doświadczenie z alkoholem w trakcie brania citabaxu? Ja nie mam objawów. Może dlatego, że piję po 2 drinki lub jak dzisiaj dwa kieliszki wina. A jak jest u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

basia1978 - a na początku miałaś może jakieś dramatyczne sny? jestem ciekawa czy to tylko u mnie w głowie "reżyserowałam" horrory senne :)

 

były masakryczne: śmierć, choroba bliskich, moja, chyba wszystkie lęki mi wyłaziły:). potem były sny fajne ale teraz, niestety się skończyły, coraz mniej pamiętam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×