Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja po stracie dziecka...


Nela97

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem na tej stronie po raz pierwszy, ale chciałam popisać z osobami które mają depresje jak sobie z nią radzicie.. Ja mam za niedługo 19 lat i jak na ten wiek mam za sobą duży ciężar.. 8 miesięcy temu musiałam urodzić mojego synka który umarł mi w brzuchu... Była to zaawansowana ciąża ponieważ był to 8 miesiąc ciąży.. Miałam ochotę skończyć ze sobą i nadal tego chcę nie mogę sobie kompletnie poradzić z tym wszystkim.. Po tej sytuacji wszystko się zmieniło.. Straciłam znajomych nie mam żadnego w tej chwili.. Rodzice niby chcą dla mnie dobrze ale nie umiem z nimi o tym gadać do psychiatry już nie chodzę ponieważ nie całę 10 min rozmowy to nie terapia ani nie pomaga.. Zamknęłam się w sobie.. Chcę wyleczyć się z depresji ale tabletki to nie sposób na leczenie :( Czy ktoś z was wyleczył lub leczy się na depresje ale bez tabletek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opinie nie zawsze sa miarodajne i prawdziwe. Wiele osob narzeka na psychoterapeutow dlatego, ze trzeba nad soba popracowac, nie dostaja jasnej odpowiedzi co maja zrobic, aby poczuli sie lepiej. Juz samo to, ze zapiszesz sie na psychoterapie i bedziesz uczeszczala moze podzialac na Ciebie pozytywnie, bo bedziesz czula, ze 'cos z tym robisz'. Dodatkowo leki od psychiatry moga pomoc Ci przetrwac te gorsze tygodnie (pisalas, ze nie chcesz lekow, ale moze spojrzenie z tej perspektywy zmieni Twoje zdanie).

 

Na Twoim miejscu zapisalbym sie do pierwszego lepszego psychoterapeuty oraz do tego 'lepsiejszego' (jedna recke wez od rodzinnego, druga od psychiatry przykladowo). Do czasu wizyty u tego bardziej renomowanego bedziesz cos juz robila w tym kierunku, a moze sie okaze, ze ten terapeuta bedzie dostatecznie dobry. Inna opcja, to pojscie prywatnie, ale nie wiem czy mozesz sobie na to pozwolic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tabletki ogólnie mam przepisane, ale nie powiedziałabym że one mi pomagają wręcz przeciwnie..

Większość antydepresantów potrzebuje 2-3 tygodni, żeby można było dostrzec i ocenić ich działanie.

W pierwszych dniach można nie czuć żadnej zmiany albo czuć się dziwnie.

 

Okres żałoby trwa około 2 lat. Jest to zjawisko obserwowane od wieków w różnych kulturach, jest doświadczeniem dość uniwersalnym. Jest to można powiedzieć naturalny mechanizm przystosowawczy, dzięki któremu powoli dochodzi się do siebie po stracie bliskiej osoby.

Nawet jeżeli wdrażamy terapię objawów depresyjnych, to nie można oczekiwać, że ktoś poradzi sobie ze śmiercią dziecka w dwa tygodnie.

 

Tu na szczęście jeszcze nie Ameryka, że rozdają Prozac i Xanax jak tylko ktoś jest smutny, bo to uderza w konstytucyjne prawo do szczęścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×