Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z alkoholem


harcom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Problem moj polega na tym ze strasznie przebiega u mnie odstawienie alkoholu.

Ide do pracy i mam wrazenie ze za chwile padne dostane wylewu zawalu padaczki badz ataku drgawkowego

z roku na rok pije coraz mniej obecnie jeden lub 2 weekendy w miesiacu

te lęki pojawily sie poltora roku temu kiedy w lipcu po pracy popijalem sobie kilka piwek w upalne dni rano szedlem do pracy i wypijalem z 2 albo 3 kawy

ktoregos dnia wypilem 5 0d godz 6 rano do 12 i wtedy dostalem pierwszy raz w zyciu ataku paniki skok cisnienia palpitacja serca i wyladowalem w szpitalu

cisnienie 190 na 100 ekg nieciekawe na lozku zaczalem sie caly trzasc podali mi cos na uspokojenie i kroplowke,

Przeszlo za nastepne 2 dni lęk przed powtorka pojawil sie ponownie i powtarza sie czesto

co mozecie mi o tym powiedziec??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj harcom,

a powiedz po co pijesz tak duże ilości kawy . Być może właśnie kofeina wywołuje w Tobie ataki lęku .

Przede wszystkim ogranicz kawę , zacznij łykać suplementy magnezu i potasu , witaminy ( głownie z grupy B ) w mega dawkach .

Atak paniki wdrukował się w Ciebie ( jak piszesz ) bardzo głęboko .Teraz bardziej powielasz lęk przed lękiem i koło się nakeca samo ,

Te picie w weekendy u Ciebie to jakaś ostra 2czy 3 dnówa ?

Ile masz lat i jak długo pijesz alko ? I od kiedy czujesz ,że przestałeś pic w miarę normalnie ? To znaczy , czy uważąsz ,że przetałes panowac na alkoholem . Ile na siłe bys wytrzymał bez picia . Sorry ,że tyle pytań , ale odpowiedzi na nie są ważne , by bardziej Ci pomóc .

Sam jestem niepijącym alkoholikiem juz 11 lat prawie i powiem Ci ,że niejednokrotnie dostawałem ataków paniki ( szczególnie na kacu , po ostrym przechlaniu ) >

Picie alkoholu jest nierozelwalnie złączone z lękiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po tamtym incydencie zrezygnowalem wogole z picia kawy

napilem sie jej pol roku pozniej malymi lyczkami przez 2 h wypilem pol i wylalem reszte bo myslalem ze mnie wywioza za chwile

nie ruszam wiecej kawy dodam ze bylem wtedy absolutnie czysty od alkoholu

, bardzo zadko siegne po energy drinka po jednym jest ok

ataki paniki pojawiaja sie czesto w pracy obojetnie czy cos wypilem czy nie chodzi o alkohol

Mam 29 lat w wieku 25, 26 mialem ostre ciagi po 2 tygodnie nawet od rana do wieczora, meczylem sie przez 1 dzien w lozku nie moglem spac w nocy ale pozniej bralem sie za prace i inne obowiazki i bylo ok, mialem wtedy wlasna firme wysylki przez internet od 3 lat pracuje na pelen etat zdazaly sie ciagi ze codziennie przychodzilem do pracy na kacu ale znosilem to bez problemowo jedynie czasami porannymi wymiotami i brakiem apetytu. z roku na rok pije coraz mniej i rzadziej obecnie mowie 1 lub 2 weekendy w miesiacu moge zaczac roznie w piatek pozniej sobota poprawka i niedziela jakies leczenie piwami. Bywa tez ze zapije w niedziele i w poniedzialek wieczorem lecze sie piwami. Nie chce zupelnie zrezygnowac z alkoholu ale czy jest mozliwe zebym po 1 dniu picia np dostal padaczki??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zupelnie zrezygnowac z alkoholu ale czy jest mozliwe zebym po 1 dniu picia np dostal padaczki??

absolutnie NIE!

Żaden paieros z alko również nie mają na to wpływu .

 

To na co cierpisz to nerwica lękowa , klasyczna postać .Alkohol ,z tego co piszesz nie ma z tym za dużo wspólnego .

Ja na Twoim miejscu udałbym sie do psychiatry po konkretne leki .

Myślę ,że przy odpowiedniej Terapii farmakologicznej szybko ( do pól roku ) wygrzebał bys się na dobre z tego syfu , który Cie obecnie męczy .

Brałeś już wcześniej cos z psychiatrycznych leków ?

Ja sam poleciłbym Ci Paroksetynę ( 15-20 mg ) na początek i dorażnie ( tylko w razie ataku lękowego ) 0,5 mg Xanaxu w wersji SR ( długouwalnialnej ).

Możesz do tego leku pić alko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dodam jeszcze pare szczegolow

przez 3 lata bylem w zwiazku z nieodpowiednia osoba moje zaslepienie w niej i bardzo czeste imprezy doprowadzily do tego ze stracilem firme pieniadze itp

los chcial ze wrocilem do mieszkania z rodzicami i mieszkam do dzis moja matka jest nadopiekuncza i rok temu wziela mnie do psychiatry po 5 dniowym ciagu zapisal mi lorafen 1mg na kilka dni po ktorym dostalem tylko depresji nic wiecej zapisal rowniez cholernie drogi campral skasowal 100 zl za wizyte w aptece kolejne ponad 100 mam sie tym szpikowac codziennie po 3 razy 2 tabletki i co miesiac kolejna wizyta 100 zl i ponad 100 w aptece bralem przez 2 miesiace i nie czulem absolutnie nic i tak wychodzilem na piwo a po miesiacu upilem sie dosyc powaznie na kacu owe tabletki nie dawaly mi kompletnie nic i tak mialem ochote wyleczyc sie piwem. lęki nie mijaly mimo abstynencji pojawialy sie nagle w pracy obojetnie o jakiej porze w maju poszedlem do lekarza rodzinnego zapisal mi relanium 5mg po 3 dniowym ciagu wzialem jedna tabletke na kaca i przez 3 tygodnie mialem spokoj z lękami i alkoholem po 3 tygodniach znowu 2 dniowy ciag i juz niestety nie zdazylem wziasc relanium poniewaz matka mi je skonfiskowala. Ostatni ciag mialem teraz w piatek sobota i niedziela leczenie piwami ale poniedzialek rano byl straszny bralem ziolowe leki na uspokojenie melisy itp apetyt normalny zero nudnosci ale te straszne lęki jeszcze dzisiaj 4 dzien absynencji byly momenty ze balem sie drgawek matka znowu faszeruje mnie kampralem nie mam ochoty na alkohol na jakis czas 21 listopada szykuje mi sie impreza.

Jakies rady?? chyba udam sie sam do psychiatry i popytam tak jak mowisz dzikuje za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harcom,

-jakbyś miał jakieś konkretniejsze pytania to wal śmaiło na PW .

Co będę wiedział , rozumiał wtedy pomogę odpowiem .

Znam bardzo dobrze Campral . Brałem francuski odpowiednik tego leku .Aotal333 .Lek jest bardzo dobry na likwidowanie głodów alkoholowych ( głównie po to został stworzony), dobru i szybki pod tym względem .

Lek powinno się łączyć z Psychoterapią antyalkoholową .Ja góra brałem 1-2 max . tabletki dziennie.

Czytałem o przypadkach , gdy 6 tabletek dziennie powodowała u wielu ludzi mocne depresjie . Wprawdzie chęć napicia sie alkoholu była zerowa , ale cóż począć z takim ciężkim życiem , gdzie nie ma alkoholu , ale i nie ma najmniejszego choćby cienia Pogody ducha czy radości .

U Ciebie zauważyłem bardzo wyrażne wpadanie w ciągi alkoholowe . Sam wiesz ,że te są najbardziej wykańczające.

I chyba jednak w pewnym stopniu u Ciebie problem jest nie tylko psychologiczny , ale również psychiatryczny ( tzn . taki co się powinno leczyć lakami ) .

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i wlasnie byla depresja stany lękowe nie minely nie raz balem sie zejsc po schodach a napic mialem ochote sie i tak

nigdy nie pije w samotnosci chyba ze piwo na wieczor po zakonczeniu ciagu

tzw glod alkoholowy mija mi po 2 dniach po ciagu bez wypicia ani grama za jakis czas mam ochote wyjsc do ludzi napic sie i zrelaksowac

z powaznych ciagow jakie kiedys mialem po 2 tygodnie albo i dluzej od rana do wieczora wodka piwo zero jedzenia itp ale zawsze wystarczyl jeden dzien i przestawalem kiedy chcialem

pozniej jak zaczalem chodzic do pracy moglem byc pare dni w ciagu rano zero alkoholu po pracy wieczorne picie budzilem sie wstawalem szedlem do pracy bez problemow po pracy powtorka

tylko od poltora roku po sytuacji ze szpitalem juz tak nie moge kazdy dzien chocby po wypiciu dzien wczesniej butelki wodki na 2 czy tez paru piw jest koszmarem i strachem przed kolejnym wyladowaniem pod kroplowka nie raz zwalnialem sie z pracy wczesniej bo dostawalem paniki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Wczoraj , to jest w 333 dniu roku stuknęło mi 14 czystych lat bez alkoholu . Do końca roku zostało 33 dni .

 Trójki Gonią mnie swym Miłosierdziem ,,, 

Przypomina mi to kolegę z pracy, nie pije 11 lat. Tak się kontroluje, że nawet potrafi postawić butelkę i siedzieć z pijącymi. I nic nie wypić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×