Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ukrainka- co o tym myśleć


carlosbueno

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, na razie tylko zaatakowałem, nie zagryzłem jeszcze. Tzn. dostałem psi przysmak do gryzienia na zachętę. Ale mówię, nie żałuję, że musiałem obejść się smakiem, bo mi nie śpieszno. W tym wypadku "nie dla psa kiełbasa" nie ma zastosowania bo owszem- dla psa, tylko co się odwlecze to nie uciecze. Mimo, że nie jadłem nic od rana dziś poza kanapką z majonezem to nie byłem głodny. W gastrycznym sensie, i każdym innym. Hau hau. carlos, chapaj kość póki gorąco. A może to żelaza się tyczyła, nie pamiętam. W każdym razie jeden facet z psychuszki najadł się żyletek i wszyscy się zastanawiali dlaczego, jaka motywacja nim kierowała, jakie pobudki. A on po prostu miał niedobory żelaza w organizmie. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, jak na laski? przecież robiłam sobie test na orientację. ;) No dobra podobają mi się też niektóre laski, ale seksu to i tak z nikim bym nie chciała, ani z laską, ani z facetem.

Natomiast abstrahując od orientacji, to zafascynować w pewien sposób potrafię się na pewno, zarówno kobietą i facetem, choć nie wiem czy te moje obsesje można zrównać z tą miłością o jakiej chłopaki pisali. Szczerze mówiąc to wątpię, tym bardziej, że mnie te fascynacje(jedna z nich trwa przykładowo ok 15 lat) nie przechodzą( zmienia się najwyżej ich charakter), tylko dochodzą nowe, także mam już tych kilku bożków/bogiń na ołtarzu fascynacji i zapewne z czasem będzie ich więcej. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, a ja właśnie nieraz, w zasadzie przez cały wiek nastoletni, miałam tak, że stawienie na piedestale i pożądanie bezwzględnie współistniały, co generowało w sumie jeszcze więcej frustracji. Dlatego mnie wkurzało jak ktoś to nazywał "miłością platoniczną". To była "miłość" nieodwzajemniona, ale na pewno nie "platoniczna" :P

 

ego, ha, może jutro mu w pracy powiem jaką mu ocenę forum wystawiło i jakie to było forum :lol: Ale magia fotografii, nie?, że inni mogą go zobaczyć właśnie tak, jak ja go widzę. Nie powiem, ogólnie miłe uczucie żywić sympatię do prawdziwego człowieka, z duszą i ciałem, a nie do jakichś swoich popapranych wyobrażeń.

 

Carlos, daruj offtop ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, na pierwszym spotkaniu nie musi być seksu, poza tym jakie wrażenie zrobiła na Tobie ? w jakim języku rozmawialiście ?
ja do niej po polsku a ona mi mieszanką Polsko- ukraińskiego odpowiadała. Zrobiliśmy 1,5 h spacer po lesie aż w końcu zmarzła to jej trochę ręce ogrzałem pocierając jej co było najbliższym kontaktem z nią. Do mieszkania jej nie wszedłem bo powiedział że mama chora i nie chce zarażać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet za ładna, mówi mi że w tej miejscowości wielu chłopaków ją zaczepia i się chce umówić.

 

E, nie grzeszy zatem taką fajną, cnotliwą skromnością! ;) No, ale może po prostu nie za bardzo wie, co mówić. :bezradny:

 

Fajnie, że jesteś zadowolony. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, jak na laski? przecież robiłam sobie test na orientację. ;) No dobra podobają mi się też niektóre laski, ale seksu to i tak z nikim bym nie chciała, ani z laską, ani z facetem.

Natomiast abstrahując od orientacji, to zafascynować w pewien sposób potrafię się na pewno, zarówno kobietą i facetem, choć nie wiem czy te moje obsesje można zrównać z tą miłością o jakiej chłopaki pisali. Szczerze mówiąc to wątpię, tym bardziej, że mnie te fascynacje(jedna z nich trwa przykładowo ok 15 lat) nie przechodzą( zmienia się najwyżej ich charakter), tylko dochodzą nowe, także mam już tych kilku bożków/bogiń na ołtarzu fascynacji i zapewne z czasem będzie ich więcej. :twisted:

A to sa osoby, z którymi masz bezpośredni kontakt w realu ? czy fascynujesz się nimi jak jakims hobby ?

CZemu nie chcesz seksu z kobieta, skoro Ci się one podobają ? czy może tylko estetycznie się podobają ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, mam wrazenie ze dupy Ci nie urwało.... jakos tak z dystansem opisujesz przyszła matke swoich dzieci ;)

 

bittersweet, a ja właśnie nieraz, w zasadzie przez cały wiek nastoletni, miałam tak, że stawienie na piedestale i pożądanie bezwzględnie współistniały, co generowało w sumie jeszcze więcej frustracji. Dlatego mnie wkurzało jak ktoś to nazywał "miłością platoniczną". To była "miłość" nieodwzajemniona, ale na pewno nie "platoniczna"
@cyklopka, dlaczego piszesz w czasie przeszłym, teraz masz same odwzajemnione miłości ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, mam wrazenie ze dupy Ci nie urwało.... jakos tak z dystansem opisujesz przyszła matke swoich dzieci ;)
też mam takie wrażenie, możliwe że moje wcześniejsze wrażenie było skutkiem złego jej zrozumienia, błędów translatora albo mojej nadinterpretacji, zresztą może już znalazła innego kandydata na męża. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, później już były związki, że tak powiem, obustronne, ale dalej w jakimś stopniu dysfunkcyjne, bo więcej się działo w mojej głowie niż między człowiekiem a człowiekiem. Teraz jak już jestem trochę podleczona i trochę dorosłam uczę się normalnych relacji z ludźmi i chyba mogę się już normalnie zakochać :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elo

no ja sie pytam dumny ty jestes z siebie czlowieku [...] i co to za moda konczenia zdania dwoma myslinkami i przecinkiem co?

 

 

z tego i owego jestem dumny -.-

co to za moda? od Masturbantki się nauczyłem :]

 

ego nie ściemniaj, że byś seksu nie chciała -.-

pisałaś przecież, że podoba Ci się refren i przydałoby Ci się jej ciało do swoich praktyk, ja mam dobrą pamięć :]

 

 

a odnośnie Ukrainki no cóż może ja jestem taki zachłanny a inni mają swoje podejście i należy to uszanować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, mam wrazenie ze dupy Ci nie urwało.... jakos tak z dystansem opisujesz przyszła matke swoich dzieci ;)

 

bittersweet, a ja właśnie nieraz, w zasadzie przez cały wiek nastoletni, miałam tak, że stawienie na piedestale i pożądanie bezwzględnie współistniały, co generowało w sumie jeszcze więcej frustracji. Dlatego mnie wkurzało jak ktoś to nazywał "miłością platoniczną". To była "miłość" nieodwzajemniona, ale na pewno nie "platoniczna"
@cyklopka, dlaczego piszesz w czasie przeszłym, teraz masz same odwzajemnione miłości ?

Jeśli Carlos,król malkontentów wyprodukuje potomków,wiedz że coś się dzieje .

World apocalypse .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sorry jetodik, ale moją chęć faktycznych praktyk seksualnych z refren, czy kimkolwiek innym to sobie znów dośpiewałeś, choć przyznam, że to iż refren, bądź co bądź katoliczka, dość pozytywnie odpowiedziała na me sodomskie zaloty, to mi trochę szczena opadła. :smile: No weź, czy Ty każdej dziewczynie na forum, co jej mówisz, że Ci się podoba, to znaczy że najchętniej byś ją od razu praktycznie wydupczył? :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet za ładna, mówi mi że w tej miejscowości wielu chłopaków ją zaczepia i się chce umówić.

 

E, nie grzeszy zatem taką fajną, cnotliwą skromnością! ;) No, ale może po prostu nie za bardzo wie, co mówić. :bezradny:

 

Fajnie, że jesteś zadowolony. :)

Bonsai widzę, że mamy podobne spojrzenie na ten temat.

carlosbueno, mam wrazenie ze dupy Ci nie urwało.... jakos tak z dystansem opisujesz przyszła matke swoich dzieci ;)

 

bittersweet, a ja właśnie nieraz, w zasadzie przez cały wiek nastoletni, miałam tak, że stawienie na piedestale i pożądanie bezwzględnie współistniały, co generowało w sumie jeszcze więcej frustracji. Dlatego mnie wkurzało jak ktoś to nazywał "miłością platoniczną". To była "miłość" nieodwzajemniona, ale na pewno nie "platoniczna"
@cyklopka, dlaczego piszesz w czasie przeszłym, teraz masz same odwzajemnione miłości ?

bitt bo ładna to jeszcze nie wszystko kobieta ta własciwa musi mieć to w sobie coś a Karol ja opisuje jako zwykłą osobę uroda przemija a potem co zostaje? charakter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mówisz Carlos, że pocierałeś jej zmarznięte ręce, ale romantycznie :105:

Tak sobie myślałem, jak to możliwe, że tacy nieekspansywni ludzie zasilają nasze społeczeństwo, przecież z ewolucyjnego punktu widzenia powinni wyginąć. Chyba już wiem, swoim pocieraniem rąk i gapciowatością zmiękczają serca kobiet, również tych dominujących...

Takie Anki Szklanki, kobiety które pięciuset mają pod sobą, dominującego samca na przestrzeni wieków traktowały z sierpa, a pociesznego Carlosa wspierały załatwiając im np. koncesje i takie tam. Co myślicie o mojej teorii? -.-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×