Skocz do zawartości
Nerwica.com

lęk przed bliskością


summer16

Rekomendowane odpowiedzi

...Pomyśl proszę, bo moim zdaniem, najlepiej odpuścić, szkodzisz tylko sobie. Zwłaszcza, że, jak sama mówisz, to szkodliwa osoba i jest duża szansa, że nigdy nie będzie żałował tego, co zrobił albo machnie na to ręką. Zresztą - co on Cię obchodzi?

 

Obsesja? Ile czasu jesteście po rozstaniu? Może za mało czasu minęło i tyle? ;)

....

Natręctwo, od ktorego niełatwo się uwolnić. Bierze się z niezrozumienia (wywołującego dysonans poznawczy) przyczyn takiego nie innego potraktowania. Dysonans poznawczy ma charakter popędu i żadne myślenie nie zredukuje go w łatwy sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Pomyśl proszę, bo moim zdaniem, najlepiej odpuścić, szkodzisz tylko sobie. Zwłaszcza, że, jak sama mówisz, to szkodliwa osoba i jest duża szansa, że nigdy nie będzie żałował tego, co zrobił albo machnie na to ręką. Zresztą - co on Cię obchodzi?

 

Obsesja? Ile czasu jesteście po rozstaniu? Może za mało czasu minęło i tyle? ;)

....

Natręctwo, od ktorego niełatwo się uwolnić. Bierze się z niezrozumienia (wywołującego dysonans poznawczy) przyczyn takiego nie innego potraktowania. Dysonans poznawczy ma charakter popędu i żadne myślenie nie zredukuje go w łatwy sposób.

 

Ok, tylko skąd pewność, że to dysonans poznawczy, a nie uczucia? Przecież zauroczenie czy tam zakochanie nie przechodzi z dnia na dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Ok, tylko skąd pewność, że to dysonans poznawczy, a nie uczucia? Przecież zauroczenie czy tam zakochanie nie przechodzi z dnia na dzień.

Uczucie zakochania może być zupełnie platoniczne. Nie wymaga interakcji drugiej osoby. Odrzucenie zakochania (bez poniżania) jest znacznie łatwiej przepracować.

 

Tutaj rozchodzi się o niegodne potraktowanie przez osobę, do ktorej żywi się uczucia. Szlag trafia poczucie wartości i dokłada się wiele innych efektów, których nie chce mi się teraz przypominać, bo sam niedawno miałem podobny problem. (Odruch wymiotny budzi się.) Wciąż powraca pytanie: dlaczego? Za co? Czym sie zasłużyło?

 

W każdym razie ze zwykłych odrzuceń (których nie zliczę) wychodziłem zwykle w czasie od kilku dni do kilku tygodni. Z niegodnego potraktowania około roku. A jestem i tak relatywnie odporny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odrzucenie zakochania (bez poniżania) jest znacznie łatwiej przepracować.

 

Dla mnie łatwe nie było.

 

W każdym razie ze zwykłych odrzuceń (których nie zliczę) wychodziłem zwykle w czasie od kilku dni do kilku tygodni. Z niegodnego potraktowania około roku. A jestem i tak relatywnie odporny.

 

Co rozumiesz poprzez "zwykłe" odrzucenie? Chciałeś wziąć nr telefonu od dziewczyny, a ona nie dała? Na tej zasadzie? Takimi rzeczami to ja się w ogóle nie przejmuję na przykład.

 

Mnie odrzucił facet, w którym byłam zakochana. Zniknął sobie, narobił mi wcześniej nadziei, naobiecywał i powoli się odsuwał, a ja czekałam. Dlatego wydaje mi się, że tak źle to zniosłam, chociaż teoretycznie - gdzie tu "złe traktowanie"?. Poczułam się oszukana, a on był i jest egoistą nie z tej ziemi, ale cóż, miał prawo :). Oficjalnie nie byliśmy parą, nie musiał się przede mną tłumaczyć. Ale i tak czułam się bardzo pokrzywdzona i chciałam go za to ukarać, ale zrozumiałam, że mi to samooceny i dumy nie zwróci. Jednak ten proces trwał u mnie prawie rok. W pewnym sensie nadal trwa, ale borykam się z zupełnie innymi emocjami (brakiem akceptacji obecności jego osoby np.). Jak to wytłumaczysz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ!

mam problem mianowicie wszedłem w związek z dziewczyną która ma lęk przed bliskością. Proszę powiedzcie mi jak podejść do takiej osoby? Czego najbardziej potrzebuje? Co robić a czego nie robić? Ostatnio po tym jak napisała mi przez komunikator że ma ten lęk i dlatego nie wie czy coś do mnie czuje i nie potrafi się zaangażować uniosłem się emocjami i stwierdziłem że potraktowała mnie jak śmiecia. Nie wiem co teraz boje się że ją zraniłem ciągle czekam na  następne spotkanie i znak od niej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×